Alez sie stesknilam za Wami okropnie.........
Ostatnio sie zastanawialam jak mozna ulzyc kotom gdy te upaly sa takie okropne, ze czlowiek sam ledwno wytrzyuje, ale przeciez nie wloze Frugota do miski z zimna woda aby sie ochlodzil


Moze macie jakies pomysly.
No i zastanawiam sie jak on przezyje gehenne, ktora mu szykuje. maly remoncik w domu........ Duzo obcych ludzi sie kreci po domu, a on biedny siedzi teraz skulony w szafie i zastanawia sie o co chodzi...........
A to jeszcze nie koniec, najgorsze przed nim, bo wstawaiamy nowe meble do kuchni i do pokoju, i tym samym zostana zlikwidowane jego ulubione kryjowki.
No a potem w pazdierniku bedzie sie musial opiekowac nowym czlonkiem rodziny, ktory napewno nie zapewni mu spokoju

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie