Wielka Brytania (jadę za tydzień)
Całą procedurę należy rozpocząć pół roku wcześniej i przeprowadzić u upoważnionego weta (lista na stronie:
http://www.vetpol.org.pl/paszporty.htm )
Po pierwsze trzeba
zaczipować kota.
Następnie trzeba wyrobić kotu
paszport w którym znajdzie się numer czipu.
Następnie trzeba kota
zaszczepić przeciwko wściekliźnie i po upływie minimum 14 dni można pobrać kotu krew do badania.
Krew odpowiednio przygotowana przez weta jedzie do instytutu w Puławach, gdzie jest badany poziom przeciwciał i wyrabiane jest
świadectwo dla kota (3 kartki formatu A4). Na świadectwo czeka się ok. 3 tygodnie.
Ważne jest zachowanie kolejności bo informacja o szczepieniu musi być wpisana do paszportu na zasadzie że szczepiono kota o takim i takim numerze czipu. Jeśli kot był szczepiony kilka miesięcy PRZED czipowaniem to jest kłopot. Trzeba poczekać aż znowu można bezpiecznie kota zaszczepić (różnie różni weci mówią ale większość zaleca przeczekanie roku)
albo można namówić weta żeby wpisał datę czipowania i wyrobienia paszportu wcześniejszą niż data szczepienia.
Do Wielkiej Brytanii można zabrać kota dopiero
po upływie 6 miesięcy od daty pobrania krwi do badania.
Tak więc na komplet dokumentów i akcesoriów składa się: czip, paszport, świadectwo szczepienia od weta i świadectwo padania krwi z Puław.
Przed wyjadem (24 - 48 H) nalezy kota odrobaczyć, odpchlić i odkleszczyć środkami uznawanymi przez WB ale to jest zmartwienie weta, który powinien wszystko wiedzieć.
Koszt wyrobienia jednego paszportu szacunkowo wynosi:
51 - paszport
30 - czip
25 - szczepienie
?? - wizyta
?? - pobranie krwi z wizytą
277 - badanie krwi w Puławach
?? - przesłanie krwi kurierem do Puław
Razem ok 400 zł.
Plus ta ostatnia wizyta przed wyjazdem.
Niestety żaden tani przewoźnik samolotowy nie zabiera zwierząt na pokład ani do luku bagażowego.
LOT zabiera ale tylko na bagaż co jest ryzykowne dla życia kotów (temperatura i ciśnienie).
Jest firma która przewozi zwierzęta na Cargo liniami lufthanzy (z Katowic) ale to jest b. drogie. Za przelot 2 kotów chcieli 2000 zł. Ogłaszają się w pierwszym poście wątku transportowego.
Ja jadę samochodem - jakieś 600 zł na paliwo i prom w jedną stronę.
____________________
jestem juz na miejscu wiec moge dopisac ze:
ostatnia przedwyjazdowa wizyta u weta wyniosla mnie 128 zl za 2 koty (stronghold + drontal). Na promie ( Norfolk Line) niestety pobieraja dodatkowa oplate za kota (30 euro od sztuki). Na tym koncza sie wydatki:).
Oczywiscie ani razu nie sprawdzano swiadectw szczepienia a tylko raz Francuzi sprawdzali paszporty...
Co do spraw organizacyjnych to gdyby nie sedalin to nie wiem jak koty by przezyly taka dluga jazde. Caly czas miauczaly tak ze az Albert ochrypl...
Pisia zrobila siku po 20 h jazdy a Albert dopiero po 28 h, juz na miejscu w domu. Troche jadly, troche pily, strasznie sie wiercily i miauczaly.