Hi,hi

- już się lepiej czuję i czekam tylko na sygnał od Cammi kiedy mogę po Nią pojechać

Rano było niezbyt dobrze i zostałam w domu
(jak do dobrze, że ktoś wymyślił urlop na żądanie)
A to nie była grypa tylko zwykłe zatrucie pokarmowe
Agatka dzisiaj znowu się pobił z Fifim

Widziałam jak to było - Agatka podleciał do Fifiego z zamiarem zabawy, Fifulec, który siedział na parapecie odwrócił się z darciem mordy i spadł z parapetu, no i się zaczęło

Walka nie trwała dłużej niż 30 sekund, ale futro latało. A potem panowie udali się na z góry upatrzone pozycje
Coś mi się wydaje, że już raz taka akcja była
