Oki juz nic nie powiem.
Wazne, ze kota nie jest w schronisku. Gdyby to ode mnie mialo zalezec kto ja dostanie,oddalabym ja osobie, ktora nie bedzie jej wystawiac ani rozmnazac. Moim zdaniem juz dosc przeszla. To nie puchar przechodni tylko KOTUCH najslodszy. Jej problemy z siusianiem tez nie musza byc od tego, ze znaczy teren. A moze to stres?
Oki i tak za duzo powiedzilam.
Jestem za tym zeby kota pojechala do KasiKza!!!!

