
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
maggia pisze:Witam Kasię, Hanię, Hanię i Anię !!!![]()
Tak na szybko napiszę, że Ciupulkę wzięłam dziś na osłuchanie do tego weta co chodzi Pola. Chciałam skonsultować. Wszystko powiedziałam co się działo, że antybiotyki nie działają.itd.
Dostała Eres w zastrzyku to jest chyba na rozrzedzenie wydzieliny czy coś już nie pamiętam.Pani wetka dała mi też te zastrzyki do domu, będę czarnej kuła doopkę.
![]()
![]()
A do tego kazała kupić Biostyminę 10 ampułek codziennie do pyszczka wlewać. Ciekawe jak?Potwór mnie zje.
![]()
No i zobaczymy co będzie dalej. Ciupulka niestety nadal świszcze a do tego w wigilie znowu miała atak duszenia, tak jak by kaszlała. Może to mieć też podłoże astmatyczne.
Tak się jeszcze zastanawiam czy czasem alergia nie wróciła tylko w innej postaci?
A teraz chyba już pójdę spać
moś pisze:Mam nadzieje ze nowe leki pomoga, astma mówisz, miała z tym problem u Dorci tez? hm...biedulka, trzymam kciuki bo sie wymadrzac nie bede, nie znam sie.Dobranoc Madziu
cassidy pisze:A do jakiego weta chodzisz z Polą, Madziu ?
gattara pisze:Madziu, Azik dostał Biostyminę do iniekcji, wetka twierdzi że wlewana do pysia jest nieskuteczna.... fakt, faktem że wcale nie mógł jej brać
, po pierwszej dawce miał silne pogorszenie i reakcję uczuleniową. Ampułki powędrowały do schroniska
.
A na rozrzedzenie wydzieliny Azik bierze acetylocysteinę, bardzo mu pomaga
Kasia_1991 pisze:Bidne futra..![]()
Dziewczynki nie chorujcie juz
maggia pisze:A jak ta reakcja uczuleniowa u Azika się objawiała?
gattara pisze:maggia pisze:A jak ta reakcja uczuleniowa u Azika się objawiała?
Jeszcze silniejszymi dusznościami niż zwykle, to już wymagało podawania leków odczulających.... przestraszył mnie wtedy
.
Wygląda na to że Azik jest silnie uczulony na aloes, a to główny składnik Biostyminy. Po prostu obserwuj małą i może na początek podaj jej ciut mniej niż mówiła wetka, tak delikatnie zacznij- lepiej na zimne dmuchać
.
kalair pisze:Trzymamy kciuki za zdrówko dziewczynek!![]()
dorcia44 pisze:łomatko biedna dupka....wiesz jak eres w dupke boli
ja zeby podać eMilce musiałam ja trzymac za skóre na szyji i skóre na dupci..rozciągnąc jak strune i wisiała w powietrzu żeby nie miała mozliwosci odbicia i tak mnie pogryzła
....
ale może twoja slicznota nie bedzie taka wredna...![]()
ale sie ucieszyłam jak zobaczyłam zmiane tytułu..nareszcie...ZADNE CHORUJEMYzdrowe panienki i już..koniec i kropka
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości