...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 17, 2007 10:40

Jest lepiej.
Kupa się pojawia, ale jakaś mała jest. Orzech jakoś mniej je od czasu tej infekcji gardła, czyli gdzieś od tygodnia.

I bardzo dziękujemy cioci Anecie od zwierzyńca i jej malutkiemu Bartoszkowi. :D :D :D
Orzech dostał caaałą pakę pieluszek.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:14 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 19, 2007 10:59

Z Orzechem - w kratkę.
Wczoraj znowu rzygał. Był u Doc - nie jest zatkany, ma za to zgazowany ... żołądek. 8O Tak, żołądek, nie jelita.
Zrobiłam badania krwi - dziś będą wyniki.

Najbardziej boję się tego, że on coś połknął.

Dziś za to powitał mnie znowu z oczekiwaniem na miskę jedzenia.

Nie wiem, co się dzieje z tym kotem...
To już trwa ponad dwa tygodnie...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:15 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 19, 2007 11:25

Mocne kciuki za wyniki badań :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro gru 19, 2007 15:49

Orzeszku! co to się z tym żolądeczkiem porobilo!?
i ja nie wiedzialam, ze Ty nowy image masz...w różowe koniki! a ja takie zwykle biale pampesiory Ci przyslalam i to jeszcze nie calkiem w Twoim rozmiarze!...za to teraz mniejszy plecak pieluchowy na pupie!:)

trzymama kciuki za dobre samopoczucie...

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Czw gru 20, 2007 0:31

Wyniki badań krwi Orzeszka wskazują na to, że karma nerkowa działa. Mocznik spadł, przekracza normę niewiele, a kreatynina wróciła w odpowiednie ramki.

Jednak wyniki jonogramu są niepokojące - wszystkie wskaźniki wzrosły.
Jest też leukocytoza.

Jutro odbiorę wyniki badań moczu. Dowiemy się, czy ten podwyższony poziom białych ciałek krwi to od stanu zapalnego pęcherza.

Było USG jamy brzusznej. Pęcherz ogromny, z pogrubiała ścianą. Należało się tego spodziewać. Nerki tracą powierzchnie korową na rzecz rdzenia. To znaczy, że mocz zalega w nerkach. To skutek tego, że pęcherz jest ciągle przepełniony i mocz wraca kanalikami do nerek [albo nie ma siły z nich wypłynąć - co na jedno wychodzi].

Koniecznym jest więc zniesienie spastycznego skurczu cewki moczowej, by mocz mógł swobodnie wypływać. Na razie - Relanium. Znowu będę miała naćpanego Zajączka...

USG nie wykazało żadnego ciała obcego, które by ujawniło się na obrazie. Może tam być coś niewidocznego... Jest jednak możliwość, że te wymioty to od ucisku rozdętego pęcherza na narządy wewnętrzne.

Mam nadzieje, że wszystko się ułoży...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:15 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 20, 2007 7:34

Mocne kciuki za kiciulka!

I zdrowych, dobrych Świąt dla Was wszystkich!

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw gru 20, 2007 8:44

Agnieszko, trzymam kciuki za Zajączka.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw gru 20, 2007 9:19

Ja też. Poza tym co złe, to nie są najgorsze wiadomości ;)
Orzeszku, chłopie, weź Ty wreszcie wyzdrowiej, bo Duża sie martwi i my też.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw gru 27, 2007 13:16

Już wiem, czym były spowodowane problemy Orzecha. Moje podejrzenie, co do ciała obcego było słuszne...
Wczoraj znalazłam w kupie [i wystające z pupy resztki] takiej czerwonej, plastikowej siatki do pakowania pomarańczy. :roll:

O cała akcje wyciągnięcia ze śmieci i pogryzienia podejrzewam Tilę - bo ona też wykupkała swoją porcję. Tyle że w jej przypadku nie spowodowało to takich perturbacji, jak u Orzecha.

Mam nadzieje, że to już całość, bo Orzech odzyskał swój poprzedni nastrój i apetyt.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:15 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 27, 2007 14:55

Agn pisze:Już wiem, czym były spowodowane problemy Orzecha. Moje podejrzenie, co do ciała obcego było słuszne...
Wczoraj znalazłam w kupie [i wystające z pupy resztki] takiej czerwonej, plastikowej siatki do pakowania pomarańczy. :roll:

no to przynajmniej sie wyjasnilo :wink:

Agn pisze:Mam nadzieje, że to już całość, bo Orzech odzyskał swój poprzedni nastrój i apetyt.

no to sa lepsze wiadomosci
:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw gru 27, 2007 16:09

[quote="Beata":1kzsfj4h][quote="Agn":1kzsfj4h]Już wiem, czym były spowodowane problemy Orzecha. Moje podejrzenie, co do ciała obcego było słuszne...
Wczoraj znalazłam w kupie [i wystające z pupy resztki] takiej czerwonej, plastikowej siatki do pakowania pomarańczy. :roll: [/quote:1kzsfj4h]
no to przynajmniej sie wyjasnilo :wink:[/quote:1kzsfj4h]

I na szczęście wyjaśniło się bez otwierania kota.
A już byłam o krok o tej decyzji...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:15 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 07, 2008 10:03

No właśnie.
Wczoraj minął rok, od kiedy Orzeszek trafił do nas.
Nie wyobrażam sobie życia bez mojego kochanego `wskazania do eutanazji`. :)

Żaden inny kot nie jest takim aniołem, który pozwala zrobić przy sobie dosłownie wszystko.

Przejrzałam pobieżnie wątek... tyle radości, smutków, wrażeń...

Jeszcze raz chciałam bardzo podziękować wszystkim za wsparcie i pomoc.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:16 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 07, 2008 10:58

Orzechu Drogi - wielu kolejnych lat z Agn i resztą kocio - ludzko - psiej rodziny, wielu wątkowych opowieści, które, jak dotychczas, czytywać będą niezmiennie zakochane w Tobie Ciotki oraz wielu jeszcze cudnych zdjęć (choćby takich jak sesja balkonowo - różana ;) ), coby wyżej wspomniane Ciotki mogły napawać oczy Twą bezgraniczną urodą!!!
A tak w ogóle, to wszystkiego najlepszego, Orzeszku :torte:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob lut 23, 2008 15:47

Wczorajsza całodzienna sesja rzygania, została potwierdzona dziś przez Doc jako kolejne zatkanie. :roll:

Wczoraj Metoclopramid co 8 godzin - od dziś - parafina. Bo dziś już Orzech nie rzyga, a nawet troszkę podjadł nerkowego.

Mam nadzieję, że to `zwykłe` zatkanie, a nie znowu jakaś pożarta przez niego `atrakcja`...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:16 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 23, 2008 20:29

Mocno trzymam kciuki za Orzeszka.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1900
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Sillka i 60 gości