Mam trzeciego kota!Pacuś bez jajek, a Szelma chora

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 09, 2003 16:26 Mam trzeciego kota!Pacuś bez jajek, a Szelma chora

Od poniedziałku mam trzeciego kota!!! :D Jest to mała koteczka, szara w paski. Ma około osiem tygodni, a znalazłam ją na śmietniku. W ubiegłą środę , gdy szłam na dyżur nocny do pracy zobaczyłam ją po raz piewszy. Jadła jakieś resztki, które ktoś zostawił w pojemniku po margarynie. Niby zdawałam sobie sprawę, że nie powinniśmy brać jeszcze jednego kota, bo mieszkamy na razie na stancji, ale nie mogłam o niej przestać myśleć. Dylemat rozstrzygnął Tz, który zadecydował, że musimy po ną iść. W sobotę i niedzielę szukaliśmy jej, ale gdzieś zniknęła. Dopiero w poniedziałek znowu była. Karmę jako przynętę mieliśmy przy sobie, gdy podeszła, złapałam ją szybko i mam ją w domu :D . Jest tak piękna, że nie możemy sie na nią napatrzeć. Szara w odcieniu stalowym, górne wąsy czarne, dolne białe, a środkowe do połowy czarne, a od połowy białe, poduszeczki w łapkach czarne, czemu też się nie mogę nadziwić, bo moje misie mają różowe. Jest taka mała,że Szelma, która waży 4700g wygląda przy niej jak potwór 8O .
Tak się martwiłam, jak ona będzie się u nas czuła, bo przecież Szelma i Pacanek były od noworodków wychowane w domu, a ona nie znała takich rzeczy, jak dywany, koce, muzyka z głośników... Ale ona jest po prostu zaskakująca. Poczuła się u nas od razu jak u siebie. Już po kilku godzinach zaczęla mruczeć i zasnęła w Tzeta objęciach. Przedtem zjadła kolację z wielkim apetytem. Pokazałam jej kilka razy kuwetę, i ona po prostu zrozumiala o co mi chodzi!! Jest taka sprytna i zabawowa, potrafi godzinami bawić sie zabawkami Pacusiów, którymi oni do początku wzgardzili, niewdzięcznicy. Wydaje się zadowolona. Poza tym, co jest dla mnie zaskoczeniem, nie jest chora. Wydaje się być okazem zdrowia, nie ma pcheł, nie ma kataru, kupki normalne, nawet oczy jej nie ropieją. Postanowiliśmy więc zapoznać ją z naszymi kociami.
I tu się zaczyna problem: Szelma i Pacuś nie mogą zrozumieć, jak mogliśmy im zrobić coś takiego. Maleńka ich się nie boi, syczy, gdy się zbliżają, potrafi nawet groźnie na nich machnąć łapką. Natomiast oni są w szoku. Najwyraźniej w świecie boją się jej panicznie. Snują się lękliwie pod ścianami, na takich ostrożnych łapkach, boją się najmniejszego hałasu, czego nigdy przedtem nie było. Tak mi ich żal, zawsze z nami spali, a teraz malutka się pcha do łóżka, a oni tylko z daleka patrzą. Mam nadzieję, że to minie...
W każdym razie jestem szczęśliwa z powodu naszego dokocenia się. Wierzę, że wszystko się ułoży.
Aha, nie wiem, jak ją nazwiemy- Może Panna Yms? Jeszcze nie wiem. Tz mówi cały czas mówi do niej "Krótka".
Ostatnio edytowano Pt sie 22, 2003 5:39 przez kordonia, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sie 09, 2003 16:28

:D Krótka to fajne imię. Jeszcze takiego nie słyszałam 8) Gratuluję dokocenia i TZa, który odejmuje szybkie i trafne decyzje :lol:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob sie 09, 2003 17:40

Zycze Wam i calej gromadce duzo szczescia :D
Oby sie Kotuchy szybko zaprzyjaznily :!:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob sie 09, 2003 17:51

Jak super! :D
Gratuluję dokocenia! I poperam Falkę: Krótka to bardzo fajne imię! :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Sob sie 09, 2003 18:06

Krótka? :lol:
Piracik był Wąski, ale utył :wink:

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob sie 09, 2003 18:14

Moje gratulacje!!!
Prosimy o zdjęcia bo opis, chociaz barwny, nie oddaje zapewne całej urody stworzonka :)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob sie 09, 2003 18:48

No świetnie, gratuluję!
I również czekam na fotki :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Sob sie 09, 2003 19:54

trzymam kciuki za wszysktie trzy kociaki, niech ci sie trzymaja zdrowiutko

feainne

 
Posty: 403
Od: Pt maja 09, 2003 21:18
Lokalizacja: Augsburg

Post » Sob sie 09, 2003 20:59

Ochhh jak miło czytać takie wiadomści. Gratuluję i kciuki, żeby się wszystko ułozyło trzymam.

kasiap&smok_telesfor

 
Posty: 1217
Od: Pon kwi 28, 2003 21:09
Lokalizacja: bielsko-biała

Post » Nie sie 10, 2003 8:19

Gratujacje dokocenia :D
Na pewno kotki się polubią :D

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie sie 10, 2003 13:11

Gratuluje serdecznie :)
Niech Krótka ładnie rosnie :)
A starszaki niedługo sie przyzwyczają ;)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie sie 10, 2003 14:15

Gratuluję :D :D Miło czytać takie relacje :D :D
Niech maleńka chowa sie zdrowo.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 10, 2003 15:13

Brawa dla tej Pani !!! :ok:

(a właściwie dla obydwu - i tej cztero- i tej dwunożnej !!)
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sie 10, 2003 20:25

Posłuchałam Waszych rad i koteczka będzie się nazywać Krótka. Chyba tak musiało być, bo to imię wypłynęło jakoś samo, TŻ zaczął ją tak nazywać od początku, pasuje do niej jak ulał (narazie jest bowiem jak najbardziej krótka :D ).
Dziś już z moją trójką było o niebo lepiej, tylko czasami na siebie prychają i syczą, ale najważniejsze, że starzy mieszkańcy przestali się Krótkiej bać. Owszem, są jeszcze niezadowoleni, że ona w ogóle jest, ale juz wiedzą, że to małe kocię, które niczego im nie zrobi. A to jest najważniejsze. I dziś w nocy Szelma po raz pierwszy od sześciu dni przyszła do nas na głaski. Bo tego mi było najbardziej brak, szczególnie jak widzialam, że ona sama chce przyjść, ale boi się władającej łóżkiem Krótkiej.
Natomiast co się tyczy samej Krotkiej, to jest niesamowita. Dopiero teraz widzę, że moje koty to od początku były po prostu aniołki. One w jej wieku były wprost anemiczne, nie potrafiły wskoczyć nawet na taboret, za zabawkami biegały powolutku. A ta wprost przeciwnie: biega, szaleje, podskakuje, wydziera się o jedzenie, skacze po nas, gryzie koc, wdrapuje się na wysoki parapet. Ale dziś to przeszła już samą siebie: uslyszałam rumor w drugim pokoju, w którym trzymamy nasze stado kanarków i papug. Pobiegłam tam, a ona stoi w środku w klatce na kanarki i trzyma jednego z nich w zębach. Nogi mi się ugięły, gdy to zobaczyłam. Szelma i Pacuś przez sześć miesięcy nie zdołali rozszyfrować, jak się otwiera klatki, a ona to zrobiła w ciągu tygodnia. Na szczęście fizycznie nic się kanarkowi nie stało, ale co przeżył, to jego. Cały czas jest w szoku. Musimy jutro pomyśleć nad innym zabezpieczeniem, specjalnie przed tą naszą Krótką! Taka ona jest.
Ale ogólnie jest super. Zdjęcia porobiliśmy, jutro wywołam, potem jeszcze będę musiała iść do kolegi na skaner, i może pod koniec tygodnia już będą. Pozdrawiam!
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sie 11, 2003 7:40

Fajna kociczka :D

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości