BANDA KULAWEGO X - PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 10, 2007 21:32

Bungo pisze:
czitka pisze:To jest purystyczna absolutyzacja zreifikowanego pojęcia wymykająca się idealistycznym analizom w kategoriach heglowskich. Mniemam, że go w ogóle nie było :evil:

CZITKA :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Natychmiast do weta marsz :evil:

Oż ja nie mogę....T o nie jest normalne... Obrazek
:mrgreen: :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 10, 2007 21:35

Bungo pisze:
czitka pisze:To jest purystyczna absolutyzacja zreifikowanego pojęcia wymykająca się idealistycznym analizom w kategoriach heglowskich. Mniemam, że go w ogóle nie było :evil:

CZITKA :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Natychmiast do weta marsz :evil:

Wiem :oops:
Jeszcze tylko do kuwety po drodze i do weta....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19057
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon gru 10, 2007 21:36

kalair pisze:
Bungo pisze:
czitka pisze:To jest purystyczna absolutyzacja zreifikowanego pojęcia wymykająca się idealistycznym analizom w kategoriach heglowskich. Mniemam, że go w ogóle nie było :evil:

CZITKA :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Natychmiast do weta marsz :evil:

Oż ja nie mogę....T o nie jest normalne... Obrazek
:mrgreen: :mrgreen:
Co? 8O Leczenie u weta? u nas to tradycja :lol:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 10, 2007 21:36

czitka pisze:
Bungo pisze:
czitka pisze:To jest purystyczna absolutyzacja zreifikowanego pojęcia wymykająca się idealistycznym analizom w kategoriach heglowskich. Mniemam, że go w ogóle nie było :evil:

CZITKA :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Natychmiast do weta marsz :evil:

Wiem :oops:
Jeszcze tylko do kuwety po drodze i do weta....

Obrazek Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon gru 10, 2007 21:44

zosia&ziemowit pisze:
kalair pisze:
Bungo pisze:
czitka pisze:To jest purystyczna absolutyzacja zreifikowanego pojęcia wymykająca się idealistycznym analizom w kategoriach heglowskich. Mniemam, że go w ogóle nie było :evil:

CZITKA :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Natychmiast do weta marsz :evil:

Oż ja nie mogę....T o nie jest normalne... Obrazek
:mrgreen: :mrgreen:
Co? 8O Leczenie u weta? u nas to tradycja :lol:

A może o kuwetę chodziło :roll: ?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19057
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon gru 10, 2007 21:54

Dziwne rzeczy robią mi się dzisiaj z Forum... Wszystkie wątki mam pod tym samym tytułem, czasami w ogóle znikają... 8O .
Dobranoc, jutro, jak zwykle godz. 5,10, ale zrobię pobudkę :twisted: , bo tym razem matka idzie z Młodą na roraty 8) .
Marcelibu
 

Post » Pon gru 10, 2007 22:00

dobrze się składa, bo ja jutro z Koralem na pobranie krwi. To może i mnie coś wetka zaaplikuje :twisted:
Koral je posiłek jak wariat, po czym wymiotuje niestrawionym, po czym kontynuuje jedzenie.
Ja widzę oznaki nowotwora albo innej nieuleczalnej choroby :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 10, 2007 22:05

Ten Twój sokoli wzrok....
Mi się też wyrabia, bo rano Luśka spawikowała śliną 8O - ale poczekam z wetem na następny raz :?
Aha - zdejm ten banerek kici ze schornicka bo podobno ktoś ją wziął z kociarni :)

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 10, 2007 22:12

Femka pisze:Koral je posiłek jak wariat, po czym wymiotuje niestrawionym, po czym kontynuuje jedzenie.
Ja widzę oznaki nowotwora albo innej nieuleczalnej choroby :(
A ja raczej przejedzenia :roll:
No i jest jeszcze opcja,że Koralisia cudnego zaraziłaś choróbskiem :evil:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 10, 2007 22:18

zosia&ziemowit pisze:
kalair pisze:
Bungo pisze:
czitka pisze:To jest purystyczna absolutyzacja zreifikowanego pojęcia wymykająca się idealistycznym analizom w kategoriach heglowskich. Mniemam, że go w ogóle nie było :evil:

CZITKA :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

Natychmiast do weta marsz :evil:

Oż ja nie mogę....T o nie jest normalne... Obrazek
:mrgreen: :mrgreen:
Co? 8O Leczenie u weta? u nas to tradycja :lol:

A nie nie! To akurat chyba norma.. :twisted:
To wyżej... :D :D . Ja bym prosiła o tłumacza... :?: :?:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 10, 2007 22:37

zosia&ziemowit pisze:
Femka pisze:Koral je posiłek jak wariat, po czym wymiotuje niestrawionym, po czym kontynuuje jedzenie.
Ja widzę oznaki nowotwora albo innej nieuleczalnej choroby :(
A ja raczej przejedzenia :roll:
No i jest jeszcze opcja,że Koralisia cudnego zaraziłaś choróbskiem :evil:



ale to się powtórzyło drugi raz. Pierwszy raz identycznie zrobił w piątek w czasie kolacji. Fakt, że dzisiaj Koralik pożarł rekordową ilość. Ale dzisiaj w ogóle wszystkie Szczypiory żarły, jakby tydzień misek nie widziały 8O
Dobrze się składa, że na jutro zaplanowane było pobranie krwi Koralika na badania przed zabiegiem. Jesooo,znowu będę chodzić w transie dopóki nie będzie wyników.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 10, 2007 22:44

Będzie dobrze nie panikuj ok.?
Nasza Cykonia w czwartek była uprzejmna się zakłaczyć, a w środę jadła jak głoopia może Koraliś podobnie.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 10, 2007 22:48

zosia&ziemowit pisze:Będzie dobrze nie panikuj ok.?
Nasza Cykonia w czwartek była uprzejmna się zakłaczyć, a w środę jadła jak głoopia może Koraliś podobnie.



dobra, nie panikuję

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 10, 2007 22:49

Bry wieczór :smokin:

Nawet nie próbuję zrozumieć, o czym Wy tu wcześniej raczyliście rozmawiać, zrozumiałam tylko, że Czitka ma iść do weta, chociaz naprawde wobec takiego stanu umysłu to chyba niejeden wet poczuje sie bezradny :twisted: , że Femka powinna iść ze sobą do weta, a idzie za to z Koralisiem, Marcelibu sie odgraża, ze nas w środku nocy bedzie budziła, a to wszystko jawi mi sie w oparach postmodernistycznej zgrozy i obłedu :twisted:

Femka, ja mam nadzieję, ze te pawiki to z przejedzenia - ale rozumiem, bo ja też czasem panikuje na wyrost, zresztą lepiej dmuchac na zimne i sprawdzic. Ale nie przesadzaj prosze z tym panikowaniem :twisted: żeby od razu nowo... tfuuu, coś tam sobie wkręcać, no co to ,to nie :!:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 10, 2007 22:54

Skaska :dance2:
Nareszcie ktoś tu gada ludzkim głosem :mrgreen:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości