Bry wieczór
Nawet nie próbuję zrozumieć, o czym Wy tu wcześniej raczyliście rozmawiać, zrozumiałam tylko, że Czitka ma iść do weta, chociaz naprawde wobec takiego stanu umysłu to chyba niejeden wet poczuje sie bezradny

, że Femka powinna iść ze sobą do weta, a idzie za to z Koralisiem, Marcelibu sie odgraża, ze nas w środku nocy bedzie budziła, a to wszystko jawi mi sie w oparach postmodernistycznej zgrozy i obłedu
Femka, ja mam nadzieję, ze te pawiki to z przejedzenia - ale rozumiem, bo ja też czasem panikuje na wyrost, zresztą lepiej dmuchac na zimne i sprawdzic. Ale nie przesadzaj prosze z tym panikowaniem

żeby od razu nowo... tfuuu, coś tam sobie wkręcać, no co to ,to nie
