
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ryśka pisze:Mefisto czuł się już od 2 tygodni coraz gorzej... Tydzień temu zrobiliśmy kolejne badania krwi - wyszły dużo gorzej od poprzednich. Dostał kolejne leki - nie chcieliśmy rezygnować dopóki on miał choć trochę siły do walki.
Od soboty jego stan był coraz gorszy.
To strasznie smutna śmierć - śmierć kota, który wiele lat mieszkał w azylu, który nie doczekał się swojego domu. Mam nadzieję, że przynajmniej wiedział, że w azylu jest "u siebie"...
Śpij spokojnie, dobry, łagodny Kocie [i]
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 96 gości