Tosia po 2 operacji oka..CZujemy sie lepiej ;)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 25, 2007 18:13

Witajcie !
Ja mam Gieniusia z idiopatycznym zapaleniem pecherza. W trakcie nawrotu dochodzi do zacisniecia cewki i wtedy nie wolno podawac nic moczopednego - tylko plyn przez kroplowke. Doskonale dziala wtedy na niego Tolfedina. Na stale przyjmuje homeopatie; Cantharis i Reneel NT. Wszystko pod kontrola lekarza - dolegliwosc tez sprawdzona na USG.
I jeszcze jedno - u Gizmusia nawroty sa scisle zwiazane z przezyciami - jak ma jakis problem to mozna sie spodziewac pogorszenia albo odwrocic jego uwage od problemu.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lis 26, 2007 12:09

Ponieważ kotki kochamy na bazarek zapraszamy
Pozdrowienia i kciuki
Ewa z kotkami

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon lis 26, 2007 15:36

ewung pisze:Ponieważ kotki kochamy na bazarek zapraszamy
Pozdrowienia i kciuki
Ewa z kotkami


Ewa :1luvu:

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon lis 26, 2007 17:34

sfinks pisze:Witajcie !
Ja mam Gieniusia z idiopatycznym zapaleniem pecherza. W trakcie nawrotu dochodzi do zacisniecia cewki i wtedy nie wolno podawac nic moczopednego - tylko plyn przez kroplowke. Doskonale dziala wtedy na niego Tolfedina. Na stale przyjmuje homeopatie; Cantharis i Reneel NT. Wszystko pod kontrola lekarza - dolegliwosc tez sprawdzona na USG.
I jeszcze jedno - u Gizmusia nawroty sa scisle zwiazane z przezyciami - jak ma jakis problem to mozna sie spodziewac pogorszenia albo odwrocic jego uwage od problemu.


mi tez wet. powiedział, że to może byc na tle psychicznym, nerwowym :(
To pewnie ten cały stres kocinie teraz wychodzi :?

ale z tym podłożem psychicznym to prawda jednak - wczoraj Tosia bawiła się z Monką, która niechcący zadrapała jej oczko - to po operacji ( leciała troche krew)
Tosia natychmiast sie schowała do łożka i dostała temperatury :( zrobiła sie smutna - dałam jej kropelki nawilżające i przemywam oczko zaparzonym świetlikiem - jest juz lepiej :wink:

trzeba było zając się Tosią - siedziała u mnie na rękach, przytulałam ją, głaskałam - uspokoiła się i za jakies 3 h było juz ok, temp. spadła!

oczko spuchło jej straszliwie, do połowy zaszło trzecia powieką, wygladała prawie jak po operacji :(
musiałam jakos sobie poradzić bez pomocy wet. bo koniec miesiaca juz tragiczny i modle sie by nie było żadnych problemów

strasznie sie przestraszyłam - ona jest taka wrazliwa

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon lis 26, 2007 23:03

Biedna Tosinka, takie wrazliwe dziecko...
Mam nadzieję, że juz z Nią lepiej..?
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Wto lis 27, 2007 9:13

oczko wczoraj wieczorem jak przyszłam było bardzo brzydkie :( - strasznie zaropiałe i sklejone, zachodziła trzecia powieka - była bardzo czerwona, oczko spuchniete :(

udało sie przemywaniem rozdzielic powieki; daje je w tej chwili to co mam w domu - przemywam swietlikiem, zakraplam tobrosopt i lacrimal

szczerze mówiąc nie wiem co zrobic z tym oczkiem :?

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto lis 27, 2007 10:17

o rany :-( nie wierzę w to co czytam, biedna maleńka. Tyle problemów. Nie wiem co z oczkiem, moje kotulce na szczęście zdrowe a doświadczeń z tymczasikami nie mam. mogę tylko ciągle te kciuki trzymać :-(
Aniu bardzo Was przytulam. Normalnie serce mnie boli jak czytam o Tosieńce.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto lis 27, 2007 15:05

Tosieńka to pewnie taki delikate jak Gienio. Teraz już wiem kiedy chłopak ma problem, a ponieważ jest naprawde bardzo depresyjny więc ostatni problem był taki że: żeby ozdobić kuwetę powiesiłam nad nią ładniusie firaneczki i związałam po bokach kokardkami - i to był ooooolbrzymi problem dla Gieniusia i oczywiście znów przestał siusiać. Tylko teraz to szybko szukamy przyczyny tego zachowania. Kiedy wpadliśmy na pomysł (na drugi dzień) że chodzi o firaneczki i kiedy zawołałam go i powiedziałam że już je zdejmuje, to przyleciał biegiem i wpadł do kuwety i zrobł wielkie sio. Na szczęście nie doszło jeszcze do zapalenia które powoduje zwężanie się cewki. Taki z niego artysta :)

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto lis 27, 2007 15:18

tak to jest z wrażliwymi kotami :?
trzeba uważac na to co się robi


Tosia dzis podobno sie ukrywa w kanapie- przed przemywaniem oczka przez TZ
plus jest taki że apetyt dziewczyna ma wilczy - ale cały czas dietka :wink:

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto lis 27, 2007 17:54

oczko podobno juz sie nie skleja, zobaczymy jak wyglada

TZ poleciał do kiosku po waciki dla panienki

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto lis 27, 2007 18:12

[quote="Anna Rylska"
mi tez wet. powiedział, że to może byc na tle psychicznym, nerwowym :(
To pewnie ten cały stres kocinie teraz wychodzi :? [/quote]

Ja idiopatyczne zapalenie pęcherza przerabiałam z moją Savaną wiosną zeszłego roku 2-krotnie (z 2 tygodniową przerwą pomiędzy) - właśnie na skutek stresu .. Tak więc ja tez potwierdzam, że taka korelacja :stres - problemy z soo lub/i krew w moczu istnieje :( Savanie zdecydowanie pomógł Cystaid (białkowy protektor wewnętrznych ścianek pęcherza) + krople Bacha.. (za pierwszym razem Koteczka była leczona antybiotykiem, juz wówczas wet zasugerował idiopatyczne zapalenie pęcherza w skutek stresu, po niecałych 2 tygodniach, przy kolejnym sioo z krwią, kolejny wet potwierdził przyczynę ze strony psychiki (stres, rzeczywiście był powót ku temu :cry: ), oprócz leków, juz nie pamietam co to było, włłączony został właśnie Cystaid i Krople Bacha. Może warto przyjrzeć sie temu Cystaidowi, może relaksujące, podbudowujące delikatną kocią psychikę Krople byłyby pomocne..?
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Wto lis 27, 2007 18:23

Sanna jest dokładnie tak jak mówisz, wychodzi cały stes Tosince :(

tez słyszałam o preparatach relaksacyjnych, które poprawiaja samopoczucie i wpływaja dobrze na kociaki z problemami pęcherzowymi

mam nadzieje że w przyszłym miesiącu uda nam sie cos kupic co pomoże psychicznie wyzdrowieć Tosince

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro lis 28, 2007 11:43

Tosine oczko nadal brzydkie - czerwone, częściowo zachodzi trzecia powieka - tez czerwonawa :(

apetyt dopisuje, Tosinka domaga sie głośno jedzenia - tyje :D

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt lis 30, 2007 9:53

los nie oszczędza mojej Tosieńki :cry:

Kocina ma zapalenie spojówek :( - tak się wczoraj zryczałam jak wrócilismy od weta :cry:

dostała Dicortineff i żel Vidisic; ale mamy w przyszłym tygodniu koniecznie iść do dr. garncarza, na konsultacje :cry: bo znia nie ma żartów :(

dostalismy też paste calo pet - na wzmocnienie, bo przecież Tosia taka słaba, łapie choroby w mig;( pasta będzie dla Tosi i Monki)
taka moja kochana dziewczynka bardzo specjalnej troski :cry: :cry:

oczka bolą Tosinke, mruży bardzo- szczególnie to po operacji :cry:
i znowu zakraplanie i grzebanie w oczkach - czy to kiedys sie wreszcie skończy :?: :cry:

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt lis 30, 2007 12:59

kochani bardzo prosze o rady, podpowiedz jak w miare tanio można wzmocnic Tosiny organizm; na nią kichniesz a ona juz łapie; źle spojrzysz - nerwy i goraczka :(

na TFX nas nie stac -ale może cos innego? - podpowiedzcie prosze;

juz nie wiem jak ja ochronić :?

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, kocidzwoneczek, misiulka i 47 gości