
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zadzwonie i dasz mi Femke do telefonu, moze ona Kubie przetłumaczy, ze Renal jest mniamFemka pisze:Wprowadzenie bezwzględnej diety w przypadku Femci nie będzie wielkim problemem. Wcina z apetytem kurczaka z ipakityne, a chrupki renal to wielki przysmak. Więc czego chcieć jeszcze?
.
Sihaja pisze:HeMój Morfeusz śpiewa idąc do kuwety i wracając też. Ale sama go tego nauczyłam.... Gdy walczyłam z jego biegunkami (ma jakiś tam zespół wrażliwego przewodu pokarmowego czy jakoś tak...) zawsze jak wybierał się do kuwety leciałam za nim żeby od razu sprawdzić jak wygląda to, co robi. I potem on zaczął oznajmiać, że się wybiera sam, nie musiałam pilnować. Sam dawał znać, że idzie... i tak zostało...
Dobry chłopak. Chociaż to trochę czasem mnie wkurza, bo on tak ryczy dopóki nie pójdę i nie zobaczę....
:):)
CoToMa pisze:Podejrzewam, że tych śpiewów operowych, to uczą w katowickim schronie. Mój Myszak ma wielki repertuar w swoim dorobku muzycznym![]()
Femka pisze:CoToMa pisze:Podejrzewam, że tych śpiewów operowych, to uczą w katowickim schronie. Mój Myszak ma wielki repertuar w swoim dorobku muzycznym![]()
ja nawet podejrzewam Iwonę, że to ona złośliwie nauczyła Milusię kilku arii
skaskaNH pisze:Zadzwonie i dasz mi Femke do telefonu, moze ona Kubie przetłumaczy, ze Renal jest mniamFemka pisze:Wprowadzenie bezwzględnej diety w przypadku Femci nie będzie wielkim problemem. Wcina z apetytem kurczaka z ipakityne, a chrupki renal to wielki przysmak. Więc czego chcieć jeszcze?
.Kuba owszem, w pierwszy dzien to zjadlby ile oczy widza, ale z dnia na dzien entuzjazm mu mija coraz bardziej. Za to inne futra wyżerałyby Renala z wielką radościa
Sihaja pisze:No tak, zapracowałam. A Morfeusz nie ma najpiękniejszego gosu, więc biegam jak najszybciej do tej łazienki, żebyu przestał ....:):)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Majestic-12 [Bot], puszatek, Silverblue i 22 gości