Nazbierało na się troche zaległości w pisaniu a kociaki już podrosły, wypiękniały, ale takie chorowitki sie zrobiły.
Assam i Jazzik zupełnie nie nadają się na jedynaków. Nie smie nawet marzyc o tym, zeby znalazły wspólny dom, ale nie moga być kotami, ktore zostaja wiekszosc dnia same w domu...bo sie zapłaczą.
One bardzo lubia się przytulać do człowieka, pogadac. Spia oczywiscie w łóżku, co moge zniesc, ale to, ze mrucza tak glosno jakby ktos im wzmacniacze zamontowal w brzuchach jest ponad moje sily
Jeden polozy sie z jednej strony i mruczy do lewego ucha, drugi do prawego a Euforia centralnie na mnie i uruchamia swojego ssacza, i przysyssa sie gdzie popadnie

Najcześciej do brody, albo szyi a rano w lustrze widze dziwne, czerwone slady ... malinki
Euforia nie ma pyszczka, tylko aparat gebowy wyposazony w przyssawke...straszna pijawka z niej, no moze bardziej przyjemna w dotyku

Ona kocha człowieka.
Assam vel BinLaden dalej terrozryzuje swoim gadulstwem wszystkich. Ssie swoje futerko kiedy zostaje sam, a kiedy nie jest sam to ssie futerko tego drugiego
Jazz niestety ma problemy z oczkami. Leczenie nie dalo zadnego rezultatu. Odstawilam wszystkie leki i za 5 dni robimy wymaz. Do tego wszytkiego wrocily biegunki i znowu wracamy do diety i enterogastu. Dostał dzisiaj zylexis i zobaczymy co dalej. On caly czas u weta mruczal i wywalal sie kopytkami do gory. Niesamowity kociak...zakochana jestem
Z oczkami mają problem również Regge i Folk. Nie sa juz takimi dzikusami. Folk nawet spi w lozku dopoki go nie probuje poglaskac. Jest ciekawski i wszedobylski, ale z czlowiekim poki co woli nie miec zbyt bliskiego kontaktu.
Regge jest spokojniejsza, daje sie poglaskac, ale tez potzrebuje czasu i cierpliwego opiekuna.
Rock to indywidualista. Nie szuka kontaktu z innymi kotami chyba, ze chce wlasnie na jakiegos zapolowac. Daje sie glaska, brac na rece, spi w lozku, ale nie lubi zbyt natarczywych pieszczot. U niego wszytko ma swoje granice
Napisalam chyba o wszytkich
Jeszcze tylko zdanie o bylym CKocie - Dolly. "Cos" co zaatakowalo kocie oczy nie oszczedzilo jej. W srode czeka ja operacja usuniecia tego co tam zostalo i zszycie powiek
a teraz wlasnie przyszla mala Pchełka (Euforia) i przyssala sie do mojej szyi, i mozna ja szarpac, ciagnac ... nie odpusci
[/list]