Jana pisze:Dziewczyny, będzie dobrze. Mam takie głębokie przeświadczenie.
Nie wierzę, że kociaki mogłyby zostać uśpione - nie w tej lecznicy, nie po decyzji pozostawienia ich przy życiu, nie po kilku dniach leczenia.
Mamy bardzo awaryjny tymczas w Warszawie. Jeśli nie znajdzie się inny, kociaki pojadą tam.
Jana bardzo się ciesze.....
Trzymam kciuki za maluszki....
Ja jutro jeszcze muszę iść raz łapać maluchy bo dwa zwiały.