http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=17466&start=1455
Na początek zebrałam najważniejsze informacje, które mam zamiar stale uzupełniać i poszerzać.
Przede wszystkim dla kogo jest wątek:
Dla kotów, u których stwierdzono, lub podejrzewa się niewydolność nerek, a szczególnie przewlekłą niewydolność nerek (PNN). Wątek nie dotyczy kotów z innymi chorobami układu moczowego!
Lektura obowiązkowa:
1. To link do najlepszej chyba obecnie polskojęzycznej publikacji na temat niewydolności nerek w portalu Vetserwis. Artykuł jest systematycznie uzupełniany o najnowsze informacje, zachęcam do przeczytania wydłużonej wersji:
http://www.vetserwis.pl/pnn_kot_2.html - niestety, vetserwis jest już nieczynny, link nie działa
2. Doskonała strona na temat niewydolności nerek w j. angielskim, także z tłumaczeniem na j. niemiecki. Gorąco polecam!
http://www.felinecrf.org/
3. I jeszcze jedna:
http://www.felinecrf.com/
To sporo wiedzy, ale pamiętajcie proszę, że ta dziedzina weterynarii ciągle się rozwija i zmiany zachodzą dosyć dynamicznie. To bardzo dobrze, ale czasami powoduje małe zamieszanie.
Czytając powyższe linki daje się też zauważyć, że w naszym kraju podejście do leczenia jest inne niż na zachodzie Europy, a także w USA. W dużej mierze spowodowane jest to dosyć konserwatywnym podjeściem do sprawy w naszym kraju, ale także ograniczonym dostępem do nowych badań i metod leczenia.
Objawy:
Są tak różne, że aż trudno wszystkie wymienić, skupiam się na podstawowych.
- nadmierne pragnienie, kot pije dużo więcej niż zwykle, często "wisi" nad miską
- oddawanie zwiększonej ilości moczu
- osowiałość
- brak apetytu
- chore dziąsła
- utrata wagi
- matowa (u czarnych kotów brunatna), sztywna, sierść
- nieprzyjemny zapach z pyszczka
Te wszystkie objawy nie muszą występować jednocześnie i co bardzo ważne widoczne są dopiero przy bardzo zaawansowanej niewydolności, dlatego tak bardzo istotna jest profilaktyka.
Każdy zdrowy kot powinien mieć przynajmniej raz w roku robione badanie kotrolne krwi i moczu !!!
I jeszcze krótko jak wykrywamy niewydolność nerek, czyli:
Jakie badania należy wykonać
żeby mieć pełen obraz sytuacji, jeśli u kota podejrzewamy PNN
1. Mocz
tu się sporo zmieniło, bowiem według całkiem niedawnych doniesień okazało się, że być może najwcześniej PNN można odkryć właśnie z moczu, licząc stosunek białka do kreatyniny, ale są to informacje nie do końca jeszcze potwierdzone. Być może wskaźnik ten bardziej będzie się przydawał w ocenie nerek jeśli chodzi o potencjalne stany zapalne.
Informację na ten temat będę uzupełniała w miarę dostepu do nowych źródeł wiedzy.
nieco więcej na ten temat pisze w swoim poście Nan tutaj (pierwszy post na stronie):
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68 ... c&start=30
Ponadto ogólny obraz moczu daje nam wiedzę na temat funkcjonowania nerek i ich zdolności do zagęszczania moczu (ciężar właściwy), a także potencjalnego stanu zapalnego.
Przy podejrzeniu stanu zapalnego zawsze warto wykonać posiew moczu!!!
2. Krew
- kreatynina
- mocznik
to dwa główne parametry nerkowe. Jeśli są za wysokie może się okazać (ale nie musi!) że mamy do czynienia z PNN
-morfologia
ASPAT, AIAT
bardzo często okazuje się, że wyniki nerkowe są nieprawidłowe ze względu na chorą wątrobę, dlatego zawsze trzeba ją zbadać
-niezbędne elektrolity (potas, wapń, fosfor, chlorki)
- testy na FIV i białaczkę
- badanie hormonów tarczycy
3. USG nerek i jamy brzusznej
4. EKG/Echo serca - konslutacja kardiologiczna
5. Pomiar ciśnienia krwi
Ideałem jest, gdy kot ma wykonane wszystkie powyższe badania, ale pamiętajmy, że każdy kot powinien być traktowany indywidualnie i badania zleca się stosownie do potrzeb w danym momencie, tak więc w jakimś konkretnym przypadku ta lista może się jeszcze wydłużyć!
Na koniec kilka najważniejszych haseł z poprzedniego wątku:
1. Kot z PNN musi być pod stałą opieką lekarza weterynarii, który ma doświadczenie w prowadzeniu kota z niewydolnością nerek. Polegajmy na forumowych rekomendacjach. Niezwykle ważne jest doświadczenie w leczeniu PNN. Nawet jeśli mamy znajomego weta, który jest doskonałym chirurgiem czy dermatologiem nie oznacza to, że dobrze poprowadzi naszego nerkowca, a przy tej chorobie za błędy weta kot może zapłacić własnym życiem!
2. Nasze stare hasło - leczymy KOTA nie wyniki, czyli zawsze zwracajmy uwagę na samopoczucie czworonoga.
3. Jeśli kot ma podwyższoną kreatyninę i /lub mocznik nie oznacza to od razu, że automatycznie należy go przestawić na karmę dla kotów z PNN, a także stosować inne intensywne metody leczenia !!! . Przede wszystkim należy dalszą diagnostyką potwierdzić, czy to rzeczywiście jest PNN, następnie ocenić stopień zaawansowania choroby i dopiero potem, ostrożnie dobierać sposób leczenia!
To bardzo ważne. Specjalistyczna dieta i leki wdrożone zbyt wcześniej mogą szkodzić !
Więcej na ten temat m.in w postach Nan na stronie 3 tego wątku.
4. PNN, mimo, że jest chorobą nieuleczalną nie oznacza wyroku. Odpowiednio wcześnie wyłapana i leczona choroba pozwala kotu przez długi czas cieszyć się życiem. A nam cieszyć się kotem

 Proponowałabym wymienienie, jakie elektrolity powinny zostać zbadane. Czytając czasem posty właścicieli kotów nerkowych na tym forum, stwierdziłam, że większość prowadzących lekarzy weterynarii nie oznacza elektrolitów, co mnie niezmiernie dziwi, bą są one przecież tak ważne. Może mogłabyś zamieścić na ten temat kilka informacji (potas, fosfor, wapń, chlorki). Wprawdzie już nie jestem opiekunką kota nerkowego, ale w tym czasie, kiedy nią byłam, przeczytałam stronę Helen od A do Z. Dzięki niej nauczyłam się kojarzyć przyczyny i skutki i czujnym okiem patrzyć na wszelkie zmiany u mojej kotki.


 śpij spokojnie koteczku
