Kotka Dymna-Warszawa-znowu na ulicy :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 17, 2003 20:33 Kotka Dymna-Warszawa-STERYLIZACJA -potrzebna pomoc !!!!!

Help Help Help

Mam problem :(

Zachorował mój kiciuś - Meli
prawdopodobnie początek infekcji wirusowej, ledwie chodzi, ponad 40 stopni gorączki i błędny wzrok. Dostał już antybiotyki i podskórne nawodnienie. Przez najbliższe dni będę z nim codziennie chodzić do lecznicy.

Mój drugi kot - Kyni i Dymna są zdrowe.

Nie podejrzewam, że się zaraził od Dymnej, bo po pierwsze wyjątkowo starannie jej unikał i siedział w drugim pokoju, a po drugie już kiedyś tak samo chorował bez żadnej konkretnej przyczyny.

Moja prośba - nie wiem, czy dam sobie radę z dwoma chorymi kotami,

czy znalazła by się osoba, która mogłaby mi pomóc w ich pielęgnacji,

chodzi przede wszystkim o Dymną -


jej sterylizacja jest w piątek o godz. 18:30 w lecznicy na Nowogrodzkiej 8 - czy znalazłby się ktoś , kto by ją mógł tam zawieść i potem przywieść z powrotem ???

A może ktoś mógłby u mnie posiedzieć 2-3 godziny w ciągu dnia i mieć na nie oko?


Mieszkam na Pradze Płn. - blisko ZOO
Ostatnio edytowano Wto lip 22, 2003 12:28 przez anna100, łącznie edytowano 1 raz
Anna

anna100

 
Posty: 269
Od: Sob kwi 12, 2003 10:13
Lokalizacja: Wa-wa Bemowo

Post » Pt lip 18, 2003 10:01

podnoszę
Anna

anna100

 
Posty: 269
Od: Sob kwi 12, 2003 10:13
Lokalizacja: Wa-wa Bemowo

Post » Pt lip 18, 2003 10:18

kurcze, strasznie mi przykro, ze nie moge ... :( :cry:

justy

 
Posty: 637
Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2003 12:44

Qrczę...

Wszystko jest niepewne, bo mam dziś jechać do Piaseczna, ale czy jadę, będę wiedział po 16-tej. Jeśli jadę, nie zdążę za chiny na 18-tą - bo przecież do lecznicy też trzeba dojechać, jeśli nie jadę, prawdopodobnie moglibyśmy służyć transportem, bo zakładam, że chodzi o ten piątek, czyli dziś?

W każdym razie na wszelki wypadek jak już będę coś wiedział, to zadzwonię.
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2633
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Pt lip 18, 2003 12:52 Kotka Dymna - Warszawa

z lecznicą mam załatwione !!!!! :) :) :) :)

dzięki - Graga :flowerkitty:

a czy ktoś mógłby mi pomóc potem ....

z kotem będę musiała jeździć do lecznicy jeszcze 3-4 dni

w pracy mają jakieś zakusy, żebym przyszła w sob. i niedz. :(

Niedlugo oszaleję...... niech tylko bedzie po sterylizacji :D
Anna

anna100

 
Posty: 269
Od: Sob kwi 12, 2003 10:13
Lokalizacja: Wa-wa Bemowo

Post » Pt lip 18, 2003 22:07

Uprzejmie donosze ze jest juz po:)) kicia spi spokojnie :lol:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob lip 26, 2003 19:35 Nowe lokum potrzebne!

Kotka podobnie ma sie dobrze po sterylizacji... nadal czeka na chetnego opiekuna!

Sluchajcie - Ania prosila mnie o pomoc, gdyz jej koty choruja, wspollokatorzy marudza a dymna szuka lokalu tymczasowego - nie moze teraz w czasie choroby kotow Ani przebywac u niej :( , jest na razie izolowana na balkonie (jak przezyla dzisiejsza burze? :strach: :conf: ).

Czy ktos moze moze tymczasowo przygarnac pod swoje opiekuncze skrzydla grzeczna, mila, wysterylizowana kotke do adopcji?

A moze jednak chetny sie znajdzie?

Przypomina zdjecia: http://vitez.ceron.pl/galerie/dymna

W przyszlym tygodniu pewnie bede robil jej nowe zdjecia... tylko gdzie?!

Ja nie moge, w moim ciasnym mieszkanku mam juz 3 koty, 1 na przechowaniu wlasnie i nie bardzo sie lubia :?

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 28, 2003 16:53 Kotka Dymna-Warszawa

Wiadomości z ostatniej chwili :)

Trochę dobre, trochę złe

Moje koty przechorowały się przez prawie 2 tygodnie, ale już z z nimi wszystko w porządku :D :D :D :D :D :D :D :D

Moje współlokatorki kategorycznie zażądały żebym "coś" zrobiła z tym niebezpiecznym zwierzęciem - kotka podobno ugryzła którąś, kiedy się pochyliła nad jej miseczką - osobiście gryzu nie widziałam, do mnie kocia się łasi i śpi na moich stopach :D.

W związku z czym kicia znowu wylądowała na balkonie, tym razem, jako zwierzę niebezpieczne odgrodzona została stalową siatką od ich okna !!!!

Teraz najważniejsze!!!!!

Dymną weźmie moja koleżanka, która widziała ją tuż po przywiezieniu do mnie i w zeszłą sobotę - stwierdziła że różnica w zachowaniu kici jest tak ogromna, że chyba mamy do czynienia z cudem, czyli zjawiskiem nadprzyrodzonym :D :D :D :D

Strasznie się cieszę :D :D :D

ale nie wiem, czy kicia sobie poradzi w tym nowym domu, czy uda się ją tam bezboleśnie wprowadzić, czy np. ze strachu nie zacznie siusuiać po kątach - czego mama koleżanki nie przeżyje, czy pozwoli się dotykać tylu obcym osobom, czy uda jej się zaaklimatyzować????? :( :( :( :( :(

Boje się o nią, bo w razie czego nie może wrócić do mnie :(

Bardzo proszę, trzymajcie za nią jutro kciuki.

Pozdrawiam

:( :( :(
Anna

anna100

 
Posty: 269
Od: Sob kwi 12, 2003 10:13
Lokalizacja: Wa-wa Bemowo

Post » Pon lip 28, 2003 16:56

Aniu trzymam mocno kciuki żeby wszysko było w porządku :ok:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 28, 2003 17:03

Trzymam, ta kocia piękność w pełni zasłużyła na kochający domek.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon lip 28, 2003 17:36

Trzymam i ja :ok: :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 28, 2003 18:26

Trzymamy!
Postaraj sie moze wytlumaczyc kolezance, ze kotka bedzie potrzebowala nieco czasu... zeby tak od razu wszyscy nie lecieli jej glaskac?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87929
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lip 28, 2003 20:21

:)

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 06, 2003 21:20 Kotka Dymna-Warszawa

I niestety , nie udało się :(

Kicia mieszkała spokojnie do niedzieli rano, była bardzo grzeczna, siusiała tylko do kuwety, nadstawiała się do pogłaskania, oswajała się w błyskawicznym tempie.
W niedziele rano do mojej koleżanki przyszła jej 10 letnia siostrzenica, leżały razem z kicią na łóżku, przyleciała osa, kicia prawdopodobnie chciała upolować osę, ale zadrapała dziecko, które podniosło krzyk i zaczęło się opędzac od kota i wtedy kocia zaatakowała. Pogryzła i podrapała dotkliwie moją koleżankę i niestety musiałam ją zabrać w ciągu godziny :( :( :( :( :( :( :(

To było dla mnie straszne, bo zupełnie nie wiedziałam co zrobić. Nie mogłam ją zabrać do domu, nikt inny nie chciał jej wziąć, myślałam, że jadę tam żeby ją zawieść na uśpienie.

Na szczęście skontaktowałam się z Marysią i panią, która poprzednio ją dokarmiała i postanowiłyśmy ją wypuścić z powrotem na podwórko.
Kicia od niedzieli jest znowu na dworze :( , znowu śpi pod samochodem, na pewno jest jej jeszcze trudniej - po prawie 3 tygodniach przebywania w domu.

Kicia jest wysterylizowana, zaszczepiona na wściekliznę, przywiązuje się do ludzi, okazuje bardzo dużo uczuć, chce być cały czas z człowiekiem, nadstawia się do głaskania, mruczy i robi "masaże" - gdyby ktoś dał jej szansę byłaby cudownym domowym kotem.
Jedyną rzeczą, która przeszkadza jest jej nadwrażliwość. Boi się krzyków i gwałtownych ruchów - wtedy ucieka albo atakuje. Ale nie jest kotem agresywnym - była u mnie przez 2,5 tygodnia i nawet mnie nie podrapała, mimo że cały pierwszy tydzień syczała na mnie i warczała, przez cały dzień była też z nią Marysia i też nic się nie stało.

Idealnym opiekunem dla niej byłaby osoba, która miała kota/y, więc umie rozpoznać ich zachowanie i nie robiłaby rzeczy, które mogłyby ją przestraszć, nie ma malych dzieci, ani psów lub innych kotów i chciała poswięcić jej trochę czasu....

Wiem, że wszyscy na tym forum mają już koty, ale proszę roześlijcie wiadomość o niej do znajomych, może ....

telefon do mnie

Ania - 501-661-062

dom 818-52-40 ( wieczorem )


Pozdrawiam
Anna

anna100

 
Posty: 269
Od: Sob kwi 12, 2003 10:13
Lokalizacja: Wa-wa Bemowo

Post » Śro sie 06, 2003 21:28

Może rusz Kocie Sprawy... :(
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 46 gości