Ech to jest tak. Jeden krok do przodu- dwa to tyłu.
Jak juz sie cieszyłam, że Dante w dobrym nastroju i bardzie proludzki, tak On sie chował pod lózko na kilka dni albo coś w tym guście. Ciezko mi powiedzieć, dlaczego tak jest , ale to na pewno nie Twoja wina. Tez dlugo siebie o to obwianiałam, ale zobaczyłam , że dzieje sie tez tak jak naprawde jest wszystko w porzadku.
Minęło mało czasu, jeszcze troszke a sie footro przyzwyczai.
A jak tam agatka i Kika? O Twoich rezydentów nie pytam, bo mam nadzieje , że wszystko ok.
ściskam
madi