No i mieliśmy pobudkę o 6:00 rano...porządni ludzie i porządne koty wstają skoro świt do pracy, a nawet trochę wcześniej
Co do futerka myślę, że jest...baardzo bardzo brudne i że ostatecznie miałoby szanse być całkowiecie białe (poza tym fragmentem na główce i ogonem), ale to chyba dopiero po całkowitej wymianie futerka na nowe, bo te drobinki sadzy to się chyba wbudowały z strukturę włosa.
Martwi mnie jedynie stosunek do jedzenia, bo od wczora skubnął chyba trzy chrupeczki... Natomiast jak wyjełam z lodówki kiełbase i rzuciam mu plasterek, to połknął w locie

Chyba nie jadał nigdy suchego....nawet pomieszanie suchego z kawałkami kiełbasy nie pomogło, żeby go zachęcić do tej miski... Na szczęście wodę pije bez opamiętania.

Ostatnio edytowano Pt lis 09, 2007 9:56 przez
Ania_J, łącznie edytowano 1 raz