"ŚMIECI" PO ZMARŁYM - kocurek Agatka za TM \*/ :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 08, 2007 8:29

Ech to jest tak. Jeden krok do przodu- dwa to tyłu.

Jak juz sie cieszyłam, że Dante w dobrym nastroju i bardzie proludzki, tak On sie chował pod lózko na kilka dni albo coś w tym guście. Ciezko mi powiedzieć, dlaczego tak jest , ale to na pewno nie Twoja wina. Tez dlugo siebie o to obwianiałam, ale zobaczyłam , że dzieje sie tez tak jak naprawde jest wszystko w porzadku.

Minęło mało czasu, jeszcze troszke a sie footro przyzwyczai.

A jak tam agatka i Kika? O Twoich rezydentów nie pytam, bo mam nadzieje , że wszystko ok.

ściskam

madi
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 08, 2007 10:45

Olu, co u Was? Czy Mała wyszła zza szafek?
Myslę o Was i trzymam kciuki, aby się wszystko poukładało.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 08, 2007 12:08

Jak przygarnelam swoja pierwsza kicie, to tez sie schowala za szafkami kuchennymi... Trzeba bylo rozmontowac cała kuchnie !!!, zeby ja stamtad wyciagnac ;) W zyciu nie bylam chyba taka zdeterminowana ;) a trzeba bylo, bo kicia chora, zmaltretowana i ledwo zywa (ale jakos sily na schowanie sie znalazla ;)
Zycze powodzenia :D Potem sie kotek oswoi i bedzie wszytko ok :D

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 09, 2007 0:45

Ja chciałam jedno wyjaśnić. Agatka i Mała są u mnie na alarmowym tymczasie. Oni mieli trafić do schronu i ja nie mogłam do tego dopuścić. Różnymi drogami szukam im domku docelowego lub lepszego tymczasu, bo u mnie dobrych warunków nie mają. Przede wszystkim psychicznych, no bo moje koty, czyli dwa koty złe (Fifi i Mimi) i sekowana przez powyższe Kika (kocica moich Rodziców, ale teraz moja).
A to co zastałam jak dzisiaj szukaliśmy za szafkami kuchennymi Małej to może w następnym poście, bo do tej pory ręce mi się telepią.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lis 09, 2007 0:56

Teraz to jestem ciekawa, jak długo mam czekac? Co było za szafkami?
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lis 09, 2007 0:57

Aleksandra... :? nie strasz mnie/ nas tak. Mam nadzieje ze u Ciebie i kociastych wszystko w miare chociaz dobrze.

Kciuki nieustajace
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 09, 2007 1:02

Nie wiem co Małą przestraszyło, ale jak wróciłam z pracy to siedziała za kuchenką. Jakiś czas temu podjęta została akcja wyciągania kota - i kota za szafkami nie było. Mała do małych kotów nie należy i wcześniej jakos tam wystawała, a teraz zero kota. No to padło na to, że jakoś za pralkę musiała się wcisnąc, chociaż tam miejsca bardzo mało. Pralka została przesunięta i zobaczyłam Małą - wersja pionowa kota :cry: Mała była wciśnieta w kąt pomiędzy rury co i podłogę szafki a ja widziałam tylko łapki i tyłeczek. I cały kot przyblokowany. Nieważne jak, ale w końcu kota wydostaliśmy, przy czym z wyjatkiem pierwszych prób kiedy Mała torchę była zła, kot nawet pazurka nie wyciągnął. No po prostu anioł nie kot.
Mała pojadła, została podjeta kolejna próba zabezpieczenia szfek, ale cienko to widzę. Mała jest bardzo sprytnym i inteligentnym kotem, a ja jej do pięt nie dorastam, jeżeli chodzi o zabezpieczenie drzwi przed kotem :roll: .
Byłam w kuchni przed chwila - Mała czai sie na szafki 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lis 09, 2007 1:10

Mała, nie czaj sie na szafki. U Aleksandry na kolanach bedzie Ci fajniej:)

Aleksandro, uff... Rozumiem, jak musiaś sie przestraszyc :roll:

Teraz moze byc juz tylko lepiej i nadal trzymamy z kociastymi kciuki.

btw, jak palec??
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 09, 2007 1:18

Madie - mój paluszek ma się super, chodzi sobie do pracy w największych butach jakie w domu znalazłam tj. o dwa numery za duże sportowe obuwie :roll: A ponieważ do obuwia dalsza część ubrania musi być dostosowana więc całkowity luzik :wink: Dzisiaj miałam negocjacje i Hiszpanie byli lekko zszokowani, ale po stosownych wyjaśnienich rozbawieni i zadziwieni, że nie odpoczywam w domowych pieleszach po takich przeżyciach 8O

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lis 09, 2007 1:23

Hahaha czytając już miałam wizję służbowej spódnicy i... adidasków :lol:

Olu, musiałaś zrobić furorę w pracy 8O 8)

Nie wiem czy nie doczytałam... ale nie możesz zamknać tej łazienki na amen, zeby kicia nie miała tam wstępu? :?
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 09, 2007 1:31

Karolka - po pierwsze Mała ucieka za szafki w kuchni, ta pralka Cię zmyliła. U mnie tak dziwnie, że pralkę w kuchni mam :oops: bo łazienka za mała (pralka w szafce kuchennej schowana i za tę szafkę Mała się schowała).
A po drugie - nie miałam spódnicy do "adidasów", tylko mało eleganckie portki. Ponieważ eleganckich portek nie posiadam, bo do pracy w spódnicach biegam :?
Ale wiesz co, posądzić mnie, że w "adidasach" i spódnicy do roboty polecialam :oops: :twisted:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lis 09, 2007 10:14

Olu, nie zazdroszczę przeżyć z Małą. Biedna kocinka, co też musi się w jej główce dziać, że tak się za te szafki chowa. Może wreszcie zrozumie, że nic jej nie grozi w nowym i nieznanym miejscu. Powodzenia!

A u Hiszpanów pewnie zapunktowałaś, że taka oddana pracy jesteś - będą Cię chwalić i na świecie jako przykład podawać :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 09, 2007 10:59

Odetchnełam, że wszystko dobrze sie skonczyło. Te adidasy troche mnie rozbawiły. Ale bywa i tak. Hiszpanie pewnie nie mogli pojąć że taka sumienna jesteć i z bolącą noga biegniesz do pracy. A opowiedzialas im przynajmniej czego szukalas na tym krzesle?
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik


Post » Sob lis 10, 2007 15:24

Wow, Morisowa :1luvu: Wielkie dzięki w imieniu kotków!
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Hana, mraucia i 60 gości