Sugar & Spice

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 24, 2003 6:09

Rany, vitez, ja naprawdę nie krakałam. Twoim kiciom życzę jak najlepiej. Trzymam kciuki ...za obie w zasadzie. Pamietam, ze z tymi swoimi kysztlami to Budyn nie byl szczepiony tylko leczony, a szczepienia pozniej....
Jeszcze raz kciuki za kicie i za Ciebie!
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Czw lip 24, 2003 6:13

Vitez pisze:KRRRAAA! KRRRA!

Zakładamy jeszcze forum ornitologiczne? :roll:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 24, 2003 6:22

Nie wiem czy zebrales te drugie siusie?
Bo jakby zawiezc oba i wskazac, ze jedne wiadomo ktorej, to moze by rozpoznali czy te drugie to tej samej czy innej, no wiesz, metoda wykluczen.

Mam nadzieje, ze 2 ml wystarcza, ale pewna byc nie moge.

Ja lapalam tylko z kota, wiec nie wiem jak rozpoznac ktore czyje. Niewykluczone, ze jak wyniki bedziesz mial w reku to wet "na macanego" bedzie umial powiedziec ktora pecherz boli.

Co do szczepienia to pewnie odlozyc, zawsze mi weci mowili, ze kot musi byc jak najzdrowszy, bo kazda infekcja oslabia i szczepienie nie prowadzi do wytworzenia odpornosci.

(samokrytyke mozesz zlozyc w jakims innym watku)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw lip 24, 2003 8:36

2 ml naprawde wystarcza do badania, dobrze, zeby byly w miare czyste (bez zwirku) i w miare swieze.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw lip 24, 2003 9:36

DAWAJ ZNAĆ !!!

graga

 
Posty: 1138
Od: Wto paź 15, 2002 13:52
Lokalizacja: Warszawa-Targówek

Post » Czw lip 24, 2003 9:46

Szczepienia na pewno trzeba odlozyc, zuza ma racje.
I vitez -> nikt Ci tego nie wykrakal, po prostu Ty pewnych rzeczy nie przyjmujesz do wiadomosci, bo Ci niewygodnie z tym. A szkoda....

Estraven :)
chetnie, ale moze o papugach ? Wrony to tak jakos...ponuro..zimowo...
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 24, 2003 12:00

Trzymaj sie vitez. Mam nadzieje ze wszystko szybko wroci do normy. Trzymam kciuki za zdrowie kotek.

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Czw lip 24, 2003 12:44

Daga pisze:2 ml naprawde wystarcza do badania, dobrze, zeby byly w miare czyste (bez zwirku) i w miare swieze.


Niestety nie wystarczyly, a kotka praktycznie wiecej niz to co zebralem nie nasiusiala :roll: ... Pan weterynarz w lecznicy powiedzial ze najlepiej okolo 10ml przyniesc, albo badanie krwi zrobic. Z drugiej strony moja pani weterynarz powiedziala ze siuskow z krwia nie ma co dawac do badania bo przeklamane wyjda.
Diagnoza i leczenie na dzis (wg wskazan mojej pani weterynarz dr Bosek): 1/4 tabletki Uroseptu przez tydzien, zlapac siuski jak nie beda przebarwione do badania (wskazowki do znalezienia i podraznienia pecherza juz mam) i obserwowac czestosc i jakosc siusiania.

Siuskow Sugar tez nie udalo sie zebrac bo tuz po sikaniu byla kupka i sie wymieszalo wszystko. Sucha kuweta nadal stoi czekajac na kolejna okazje (od nocy nic zadna nie sikala).

Kinus: nie przeczytalas mojej prosby czy jednak nie moglas sie powstrzymac? Nastepnym razem sie jednak powstrzymaj ze zgryzliwymi komentarzami PROSZE.
Napisalem ze nie mam czasu a nie ty sobie dospiewujesz ze mi niewygodnie....
Ostatnio edytowano Czw lip 24, 2003 12:53 przez vitez, łącznie edytowano 1 raz
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 24, 2003 12:52

Vitez, spróbuj może złapać kitule na gorącym uczynku :wink: Czyli złapać mocz siusiającej właśnie kici do jałowego pojemniczka z apteki. Tak jak opisuje to Zuza.
Wiem, że może to okazać się trudne, ale gra jest warta świeczki. Dlaczego: bo wiadomo od której kici, i mocz będzie w miarę "czysty" tzn jeśli okaże się, że zawiera jakieś drobnoustroje, prawdopodobieństwo, że pochodzą z podłogi lub kuwety będzie mniejsze.

No i : trzymajcie się: :kitty: :king: :kitty:

ana

 
Posty: 24746
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw lip 24, 2003 12:58

ana pisze:Vitez, spróbuj może złapać kitule na gorącym uczynku :wink: Czyli złapać mocz siusiającej właśnie kici do jałowego pojemniczka z apteki. Tak jak opisuje to Zuza.
Wiem, że może to okazać się trudne, ale gra jest warta świeczki.


Sprobowac moge choc sobie tego nie wyobrazam... czarna jest "mocno srednio dotykalska" ... wiec przy takim traktowaniu zapewne sie zestresuje, fuknie i zrezygnuje z sikania :? , ale zobacze...
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 24, 2003 13:16

vitez pisze:Kinus: nie przeczytalas mojej prosby czy jednak nie moglas sie powstrzymac? Nastepnym razem sie jednak powstrzymaj ze zgryzliwymi komentarzami PROSZE.
Napisalem ze nie mam czasu a nie ty sobie dospiewujesz ze mi niewygodnie....


Nic sobie nie dospiewuje, po prostu Cie czytam. Sama jestem zajeta, tyle, ze dla kota czas sie zawsze znajdzie...jak sie chce. Pamietasz, kiedys pouczales kogos, zeby nie krzyczal. Krzyk ze slowem "prosze" wyglada dosc dziwnie. I to by bylo na tyle. Po prostu dzieciak czasem z Ciebie wylazi.....
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 24, 2003 13:42

vitez pisze:
Daga pisze:2 ml naprawde wystarcza do badania, dobrze, zeby byly w miare czyste (bez zwirku) i w miare swieze.


Niestety nie wystarczyly, a kotka praktycznie wiecej niz to co zebralem nie nasiusiala :roll: ... Pan weterynarz w lecznicy powiedzial ze najlepiej okolo 10ml przyniesc...


8O Jestem w szoku bo ja dokladnie z dwoch ml (nawet nieco mniej) robilam badanie mojej Mrowce, ktora za nic nie da do siebie podejsc, sika malutko i w ogole pobrac od niej mocz nie jest latwo.
Badania zrobili mi w Multiwecie, jakies 6 miesiecy temu.

Jesli zas idzie o zaczajanie sie na siku, wiekszosc kotow ma tak, ze jak juz zacznie to nie moze przestac sikac - trzeba wiec wyczekac w przyczajeniu az kotka nie tylko kucnie, ale i rozpocznie cala akcje. Wtedy delikatnie acz stanowczo podkladamy pod tyleczek jakikolwiek plaski, odkazony pojemnik i juz.
Moze byc wieczko od sterylnego pojemnika kupowanego w aptece.
[/list]

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw lip 24, 2003 13:53

Taki pojemniczek sterylny można kupić w aptece. Kosztuje ok. 1,50 zł.
Jak łapałam siki Miłki (przed operacją do badań), to czekałam, aż ona się wyluzuje i pokopie w kuwecie. Do przedniej części kuwety (bliżej mnie), wsypywałam czysty żwirek. To zwiększało prawdopodobieństwo, że akurat tam raczy oddać swój mocz. Tak sie właśnie stało. Miłki odwrócona do mnie "czrerema literami" zaczęła sikać, a ja, natychmiast podstawiłam jej pod d... pojemniczek. Dziewczyny mają rację, że jak kot zaczyna sikać, to nawet jak mu się coś tam majstruje z pojemniczkiem, to nie przestanie i nie ucieknie. Udało mi się złapać jakieś... powiedzmy 2 łyżki duże. Tyle wystarczyło.
Trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie kotek.
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Czw lip 24, 2003 13:57

vitez pisze:Diagnoza i leczenie na dzis (wg wskazan mojej pani weterynarz dr Bosek): 1/4 tabletki Uroseptu


No, powinno chyba pomóc. Ja zanim mialam diagnozę ws. Budyniora na własna rękę mu podawałam po 1/4 Uroseptu przez tydzien. Trochę pomogło na pewno, zwłaszcza ws. materaca. Jeszcze raz kciuki.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Czw lip 24, 2003 16:11

Vitez - a moze zamiast zmieniac temat postu na taki na jaki zmieniles - powiedzialbys - sorry, mialyscie racje? A ja sie mylilem?
Byloby to bardziej w porzadku i uczciwie.
Bo to zadna z nas choroby nie wykrakala - choroba trwala juz od tak dawna od jak dawna kocica sikala poza kuweta i jeszcze pewnie z tydzien dluzej.
Jesli trwalo to kilka tygodni - to kocica kilka tygodni juz cierpi na przewlekle zapalenie pecherza - a byc moze i juz - nie tylko pecherza.
I to ze tak dlugo choroba nie byla zdiagnozowana a kocica sie z nia meczyla - to w zadnym razie nasza wina - jak chyba raczysz nam to zasugerowac :evil: . Wina lezy wylacznie po Twojej stronie. Bo o ile mogles nie zdawac sobie sprawy na poczatku ze tak to wszystko wyglada (choc powinienes) - to od poczatku tego watku kilka osob ktore wiedza czym sa problemy urologiczne kotow i z czym sie wiaza - prosilo, nalegalo i proponowalo - zrob badania moczu zanim zaczniesz stosowac inne metody, znajdz przyczyne.
A Twoja reakcja byla taka a nie inna.
Wiec nie mow ze ktos sytuacje wykrakal. To Ty zlekcewazyles konkretne objawy a na probe przekonania Cie ze objawy te sa bardzo niepokojace - sam dobrze wiesz jak zareagowales.
Zycze kotce zdrowia, choc po takim czasie trwania choroby pewnie bedziesz musial niezle powalczyc.
I jedyne co chce Ci jeszcze teraz doradzic - bo nie mam juz zapalu na wiecej - nie zlekcewaz choroby, zrob dokladne badania, w tym takze krwi, po zakonczeniu leczenia powtorz badania moczu. Bo jesli teraz znowu sprawe zlekcewazysz - to mozesz miec taka kotke jak ja Lune.

A to ze krew pojawila sie teraz - pewnie nie wiesz o tym - ale stres w przypadku wszelkich chorob zwiazanych z ukladem moczowym jest fatalny i stanowczo odradzany. Byc moze zamykanie kotek podczas Twojej nieobecnosci stanowilo przyslowiowa krople - i stan kotki sie zalamal.
SUK jest wywolywany bardzo wieloma czynnikami - ale w przypadku tak mlodej kotki taka ilosc piasku (bo juz nie krysztalow - skoro je widziales) jest baaardzo niepokojacy. Jedna z wielu przyczyn SUKu jest stres - piszesz ze masz malo czasu, na tyle malo ze nie masz kiedy zrobic badan moczu. Kocica moze cierpiec z powodu Twojej nieobecnosci - a Ty ja jeszcze na jej czas - zamknales w lazience.
Piasek mogla w moczu miec juz bardzo dawno - trudno zauwazyc go na poscieli.

Swoja droga spodziewalam sie jednak innej reakcji z Twojej strony niz zarzucania nam ze za chorobe to MY odpowiadamy :evil:
Troszke to niekulturalne.

EOT

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 58 gości