Nevada zwraca suche :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 18, 2003 15:35 Nevada zwraca suche :-(

Od ok. 5 dni syjamczyca dość systematycznie wymiotuje suchym pokarmem, który do tej pory stanowił jej główne pożywienie (RC). Przedtem zdarzało się to rzadko i prawie zawsze znajdowałem przyczynę - trawa, rzadziej futro. Tymczasem w ostatnich wymiotach conajwyżej w co drugim widać było coś takiego. Wymiotuje dość "głęboko" - tj. są tam dopiero co połknięte (za bardzo ich nie gryzie) chrupki, jak też przerobiona masa, a na koniec ślina (soki żołądkowe?). Oprócz tego wszystko wydaje się być w porządku - kota jest aktywna, żywa, pyskata, a odżywia się przez ostatnie dni gotowaną rybą (filety z morszczuka) mieszaną z puszkami Animondy. Tego nie zwraca. Kupki w normie, nie zawierają żadnych widocznych lokatorów. Myślałem, że może w ten upał sucha karma ściąga za dużo wody z organizmu, ale zamoczone chrupki kocica chciała zagrzebać, a nie jeść. Może rozmoczyć je w sosie po gtowanej rybie? Jeśli brac ją do weterynarza, to pod jakim kątem badać, zwłaszcza że wydaje się być w dobrej formie?
Vivaldi

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

Post » Pt lip 18, 2003 15:55

Zaczęłabym od podania dużej ilości pasty odkłaczającej, chociaż nie wygląda to na typowe zatkanie...
Jednak sądzę, że takie przepchniecie przewodu pokarmowego na pewno kotu nie zaszkodzi. Jeśli nie pomoże, szukalabym dalej...
Może zmienil się skład karmy?
Może spróbować tuż po zjedzeniu suchego dać jej wiekszą ilość wody do pysia? ok. 25 ml.

Kazia

 
Posty: 14029
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 21, 2003 15:21

Smoczyca ma się dobrze, na razie nie wymiotuje, RC dostaje po kilkanaście ziarenek i trawi, zapach jej ukochanej ryby zaś wyprzedza ją o długość pokoju :lol: Trzeba tylko pilnować, żeby braciom mieszanym nie podżerała, bo suche ją bardzo ciągnie. Próbowałem rozmoczyć RC i w wodzie i w sosie po ugotowanej rybie, ale ani jeden z trzech kotów nie ruszył takiego żarełka :?: (wystawiłem na taras, coby może jakiś inny zwierzak się dożywił, RC wysechł i wtedy mieszańce go zeżarły). Na zatkaną Nevada nie wygląda, kupki robi regularnie dość twarde. Matka wysunęła hipotezę, że to jakiś drobnoustrój chwilowo rozregulował trawienie kotom, bo półnorweskie też haftowały (ale tylko raz) w tym okresie. A teraz pytanie - gdzie w Poznaniu można dostać serca wołowe, najlepiej blisko centrum?
Dziękuję i pozdrawiam
Vivaldi

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

Post » Pon lip 21, 2003 15:27

Z miejsc, do których regularnie zaglądam, serca wołowe zdarzają się w P&P na Promienistej - może i w tym przy Rondzie też? Alternatywa - znaleźć jakiś mniejszy mięsny i umówić się na odbiór takowych, powiedzmy dwa razy w tygodniu. Wtedy może właściciel będzie pilnować, żeby mieć to "na składzie".

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 21, 2003 16:26

W "Prosiaczku" na placu Wielkopolskim nie ma ?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 21, 2003 17:48

Ja już gdzieś tu pisałam. Sasza wymiotuje dokładnie tak samo po RC Light (taka nieprzetrawiona kiełbaska z rozmoczonej karmy). Po zmianie na walthama wymioty się skończyły. Po ponownym zakupie RC wymioty wróciły. No i w związku z tym przechodzimy całkiem walthama.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon lip 21, 2003 22:22

po wypowiedzi Falki troche sie wystraszylam... Najpierw dostalam RC dla maine coonow od veta. Wtryniala tak,ze jej sie uszy trzesly! kupilam zatem 4kg tegoz jedzonka i zauwazylam, ze dwa razy wymiotowala. Ale raczej wygladalo tak, jakby sie zaldlawila. Dlatego nie przejelam sie tym, az tak bardzo... ale teraz sie denerwuje, ze moze tez powinnam odstawic to jedzonko (ktore notabene baaaaardzo kocha!)
Pat&3F

Pat&3F

 
Posty: 76
Od: Śro lip 09, 2003 0:29
Lokalizacja: Poznan

Post » Wto lip 22, 2003 6:46

Faleczka też je RC - Indoor i Sensible i jest wszystko w porządku :D Sasza nie ma problemów po żadnym innym RC - tylko ten Light coś mu nie wchodzi (czy raczej szybko wychodzi) - przy poprzedniej wersji karmy odchudzającej RC Slimie (teraz nazywa sie to Light) tez nie było problemów :D
Czasem kot może wymiotować, bo je zbyt łapczywie w takiej sytuacji trzeba mu po prostu porcję dzielić na kilka porcyjek i powinno być ok :D

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro lip 23, 2003 20:58

Fiona raczej lapczywie tego nie je. RC dla maine coonow, charakteryzuje sie tym, ze kawalki pokarmu sa wieksze niz inne, bo maine coony...jedza lapczywie :) jednak ten pokarm musza najpierw pogryzc na mniejsze kawalki, aby wlasnie temu zapobiec. Juz sie uspokoilam, bo od paru dni nie zauwazam, aby sie krztusila, czy cokolwiek zwracala. Moja druga kotka dostaje outdoor, trzecia dla wysterylizowanych kotek i wszystko jest ok! na szczescie...
Pat&3F

Pat&3F

 
Posty: 76
Od: Śro lip 09, 2003 0:29
Lokalizacja: Poznan

Post » Pt lip 25, 2003 15:18

No to chyba zżerała zbyt łapczywie, albo za dużo. Od tego czasu jeden haft oparty na trawie i spokój. Jeszcze pytanie: ostatnio słyszałem o karmieniu kota mielonym ozorem, a kucharze twierdzą, że to dobre mięso. Próbować z kotem?
Dzięki
Vivaldi

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

Post » Sob lip 26, 2003 10:03

Zgadza się. Gandlafie - Sasza od około roku jechał na RC Slim a potem na Lighcie (to ponoć ta sama karma tylko producent zmienił nazwę). - to nie była nagła zmiana.

Z powodów opisanych w wątku o Hillsie jednak nie przejdziemy na RC/Waltham Obesity. Kupiłam Hillsa i jest on na razie mieszany z RC. Co ma trwać około tygodnia zanim Sasza zacznie dostawać samego Hillsa.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Blue, Hana, mraucia i 53 gości