Furia i Krecik w jednym stali domu ... - oba chore :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 19, 2003 22:48

Gratuluję :D Nie rośnie duży i okrąglutki :D

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie lip 20, 2003 0:00

Falka pisze:Gratuluję :D Nie rośnie duży i okrąglutki :D


Okrąglutki to może lepiej nie :lol: Bo będzie musiał przejść na dietę odchudzającą ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 20, 2003 7:09 Re: Furia i Krecik w jednym stali domu ...

Atka pisze:Furia się zjeżyła, a Krecik wyszedł z łazienki i ... po prostu ją ominął. Olał kompletnie i poszedł zwiedzać mieszkanie :lol:


Przypomina mi sie dokladnie spotkanie Sugar i Spice... Sugar sie zjezyla, zasyczala, zaplula i przypadla jak waz do ziemi a czarnula po prostu ja olala, zwiedzila mieszkanie i dorwala sie do michy :lol:

Gratuluje rownie bezkompromisowego czarnucha :D
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 20, 2003 7:26 Re: Furia i Krecik w jednym stali domu ...

vitez pisze:Gratuluje rownie bezkompromisowego czarnucha :D


Dziś jest gorzej, niestety :(
Furia traktuje małego trochę jak samobieżną zabawkę do ganiania po domu, niestety prycha na małego. I on na nią też :(
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 20, 2003 8:44

Nie szkodzi, przejdzie im do wieczora.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie lip 20, 2003 8:57

Będzie dobrze, na pewno im przejdzie :)

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie lip 20, 2003 9:28 Re: Furia i Krecik w jednym stali domu ...

Atka pisze:Furia traktuje małego trochę jak samobieżną zabawkę do ganiania po domu, niestety prycha na małego. I on na nią też :(


Wszystko się ułoży głaskaj na zmianę tą samą ręką i jedno i drugie na zmianę po głasku i będze dobrze :D Mój Cosmo jak przynieśliśmy Shandy (rosjanka więc stalowo szara) myślał, że dostał szarą żywą myszkę do ganiania :roll: 24 godz później dzięki głaskom lizały sobie uszka jeśli nie rzucają się prosto do gardeł i nie drapią z udziałem pazur to daj im się dogadać :D Ja jeszcze teraz jak czasmi widzę jak się "dla zabawy" tłuką to mnie ciarki przechodzą :D a mała dla lepszego efektu drze swoja mordkę jakby ją ze skóry obdzierali :roll: a tu jeden mały gryzek i lizanie uszka i jeden gryzek. Jak to rosjanka lubi zwracac na siebie uwage :wink:

msc

 
Posty: 1078
Od: Nie mar 09, 2003 12:46
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie lip 20, 2003 22:39

Co nowego u Krecika?
Dalej prychando?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie lip 20, 2003 22:45

Pupsi tez prychala i machala lapami a teraz myje maluchom uszy, pieszczotliwie rzuca im sie do gardla i wylizuje im dupki :)
Gratuluje dokocenia !
Bedzie dobrze ! :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie lip 20, 2003 22:52

Kasia D. pisze:Co nowego u Krecika?
Dalej prychando?


Nie, prychanka już nie słyszę. Teraz to po prostu wygląda tak, że Furię strasznie fascynuje takie małe, czarne coś, co jej po domu łazi ;) Próbuje toto pacać łapką, obwąchuje, gania ... A Krecik nic, kompletna olewka :lol: Łazi po domu, je, śpi, bawi się piłeczką, czasem też usiłuje Furię pacnąć, ale znacznie rzadziej, niż ona jego.

Ona od dwóch miesięcy mieszkała tylko z nami, pewnie po prostu zapomniała, jak to jest mieć rodzeństwo. Musi się od nowa przyzwyczaić ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 21, 2003 0:22

:ok:
Gratuluje!

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon lip 21, 2003 6:50

Strasznie fajny maluszek, widzielismy go "na żywo" kiedy przyjechaliście po niego. Mojego TZ-a rozbawiła wasza reakcja, a zwłaszcza okrzyk "mamusia przyjechała!' :D . Juz przestał się dziwić, że moje kotuchy to są moje dzieci :D
A prychanko przjedzie starszej, na pewno. Kocinki są jeszcze młode i łatwiej im przyjdzie podzielić się waszymi uczuciami.
Miziaki dla futrzaczków.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Wto lip 22, 2003 10:05

Atka, co tam sie u Ciebie dzieje?
Nic nie piszesz a mnie włosy dęba na głowie staja z niepokoju...
Jak Kreciątko?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro lip 23, 2003 13:14

Nic nie piszę, bo od dwóch dni nie byłam w stanie wejść na forum.

Krecik dziś pójdzie znowu do veta. W poniedziałek zauważyłam, że coś mu się sączy z lewego oczka, a wczoraj nim mrugał. Nie mam pojęcia, co to może być ...

Koty się już całkiem ze sobą bawią, chociaż jeszcze się nie zbliżają do siebie za bardzo w momentach pokojowych. Nie wiem, czy w ogóle zaczną, bo żaden nie wygląda na zainteresowanego wzajemnym wylizywaniem ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 23, 2003 15:04

Atka pisze:Krecik dziś pójdzie znowu do veta. W poniedziałek zauważyłam, że coś mu się sączy z lewego oczka, a wczoraj nim mrugał. Nie mam pojęcia, co to może być ...


Eee.. to pewnie jakas niegroźna infekcja. Trzy dni zakraplania Dicortineff`u i po krzyku :)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill, Silverblue i 55 gości