Czarna rodzinka - co zrobić z kasą?? WAZNE STR 30

[mawin]

Berni można zbadac płyn z jamy brzusznej (to nie jeste test kreskowy) lub zrobić badania krwi ale też nie test paskowy tylko oznaczenie poziomu przeciwciał przeciwko koronawirusom koniecznie z uzupełniającymi oznaczeniami. Tak wyglądał wynik mojego zmarłego kotka z niemieckeigo laburatorium:


Coronavirus antibodies (FIP)

Titer: 1:100
Interpretation:
* titers of 1:400 and above correlate well with FIP
* titers below 1:100 usually don't correlate with FIP
For interpretation other parameters have be taken into account:
serum proteine usually is in the upper normal or elevated,
elevated g-globulins, GPT, and bilirubine, albumin/globulin-ratio
below 0.6, anemia, lymphopenia and neutrophilia.
Any positive titer reflects an infection with corona virus. In
rare cases low titers can be seen due to vaccination.


Z tego co wiem to przy wysiękowej formie FIP poziom przeciwciał będzie bardzo wyskoki i dodatkowe oznaczenie też wskażą na FIP.

Wydaje mi się,, że to nie jest FIP bo kotka za dobrze się czuje. Biegunka nie musi świadczyć o kontakcie z wirusem.

Trzymam mocno kciuki aby to nie był FIP i koniecznie zrób badanie na FIP ( nie test paskowy).

[Barbara Horz]

Płyn FIP-owy jest czysty, nie ma zapachu ropy. To podsłuchałam kiedyś u weta. Laukocyty są powyżej 25 tys. Białko w surowicy też. Może kotka miała jakiś uraz i dlatego zebrał jej się płyn. Taką kotkę też miałam. Przy sterylce okazało się, że ma płyn w otrzewnej i wetka zaraz stwierdziła, że wygląda to na uraz np. kopnięcie. Kotka jest kotką wolnożyjącą i było to całkiem prawdopodobne. Ta kocia żyje do dziś i ma się bardzo dobrze, więcej jej się płyn nie zbierał. Z tego co pamiętam też miała biegunkę. Sterylka była parę miesięcy temu. Może u Twojej koci to nie FIP, lekarze często za szybko stawiają dignozę niczym konkretnym nie popartą.
Mojej kotce podawałam przy płynie tabletki na odwodnienie. Dawkowane prawidłowo nie odwadniają całego organizmu tylko pomagają pozbyć się zbędnych płynów. Nie mam przy sobie nazwy tych tabletek, ale wet na pewno będzie wiedział jakie.

[berni]

musze tu powiedzieć że wetka nie postawiła diagnozy, że to na 100% Fip i koniec...tylko powiedziala mi że istnieje mozliwość że to Fip..

czyli zrobimy jej test na białaczkę a na fip trzeba zrobić jeszcze raz dokładniejsze badanie krwi z oznaczeniem tych albimin i przeciwciał. to pewnie nie robią w zwykłym labie? tylko trzeba wysłać Sggw? AR wrocław?

[Barbara Horz]

U mnie robia w zwykłym laboratorium, z tego co pamietam to nawet tanio, bo oznaczenie białka kosztowało 3,50.

[halbina]

Berni, daj znać na gg, kiedy "dostarczysz" kociaki...

[berni]

Kasa miała dzisiaj jednak testy.

oba -na felv i na fip - wyszły ujemne....

[halbina]

no to teraz dalszy ciąg badań...

[berni]

Kasa miała dzisiaj jeszcze powtórkę z morfologii
wyniki bedą w poniedziełek.
zobaczymy jak leukocyty zareagowały na antybiotyki
mam nadzieję że ich poziom spadnie.

[halbina]

Trzymamy kciuki za mamuśkę, a na maluchy czekamy...

[Granula]

skończyły mi się 2 bazarki - Berni na Twoje konto powinno wpłynąć troszkę grosza - wiem, że to kropla w morzu potrzeb ale może jakoś się przyda

Dzięki Maggi, która wylicytowała serduszka, przesłała pieniążki i oddała serduszka-mydełka do ponownej licytacji - licytacja będzie trwać do 17.10.

Mam tylko prośbę, żeby ktoś czasem podniósł bazarek gdzieś na 1 stronę - ja wyjeżdżam i wrócę dopiero 17.10. więc totalnie nie będę wiedziała co się dzieje z bazarkiem

ponownie wrzucam link na bazarek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2510284#2510284

...mam nadzieję, że jak wrócę to przeczytam same dobre wieści o czarnulkach

[Blond Tornado]

Obiecuję podnosić

[halbina]

jadą?... przyjadą dziś?... Ogarniamy przestrzeń zagospodarowaną na wzór stajni Augiasza... i czekamy...

[halbina]

przyjechali... przestrzeni nie zdążyliśmy ogarnąć... Cioteczka Berni zobaczyła to i owo...

Kociaki są czarne... trzy... chłopczyki... jeden miziasty, barankuje i włącza traktorek, jeden kryje się gdzieś... a ma gdzie... bo zamieszkały w pokoju, w którym jest biblioteka i toaleta... a tak naprawdę wszystko, co trzeba ukryć przed psami, które z tęsknoty i nadmiaru energii roznoszą i nadjadają co się da...

[carmella]

trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze szło

[berni]

dzieciaki jeszcze w lecznicy.

Kociki juz zainstalowane u Ciocii Halbiby. Muszę odrazu je pochwalić, że grzecznie jechały całą drogę a u Cioci skorzystały z nowinki technicznej jaką jest kuweta z silikonym żwirkiem

Na szczęście Karmicielka z mężem dowiedziawszy się że mam odbyć tę podróz pociagiem, zdecydowali się na odwiedzenie rodziny mieszkającej w pobliżu Zabrza, więc komfotowo kociaki dojechały do Cioci.

Zapłaciałam na ich pobyt i leczenie -250 zł.


A Kasa dochodzi do siebie po sterylce, ładnie je, kuwetkuje, żadnych biegunek nie a poziom leukocytów spadł do 15 tys!!!!!!
w dodatku ma nowe dziecko.

W czwartek przyniesiono do lecznicy znalezione kilkudniowe kociątko....weci zaryzykowali i podłozyli go Kasie. Kotka karmi je bez żadnych oporów, tylko nie bardzo poczuwa się do obowiązku wylizania potem małemu tyłka
Może się kruszynce uda


i wiadomośc dnia!!!!!!

chyba Kasa będzie miała domek i trafi do niego zaraz po wyciągnieciu szwów!!!!!!!! Domek jest u znajomej od Karmicielki.Byłoby cudownie. W dodatku raczej się zgodzą zabrać też jej nowe dziecko żeby wychowywało się przy niej do 6 tygodnia zycia.