Rózia, Dyzia, Łatka, Bazyl, Jovi - kociowieszaczek zielony

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 04, 2007 14:17

Tym razem to ja Duża, muszę sie pożalić. Bo serce mnie boli. Gdzie się nie ruszę to kociaki małe, na nasze podwórko zaglądają trzy koty. Ten trzeci przybył wczoraj. Krówka, w białych skarpetkach, młody kociak. Czyj? Nie wiadomo, bryka radośnie, wygląda zdrowo. Wspina się po drzewach. Nie wiemy czy jest czyjś czy bezdomniak. Od ludzi trzyma metrowy dystans. Te dwa pozostałe to takie zaglądające cienie.

Na zajęcia plastyczne dzieci przynoszą mi kota. Malutka czarnulka, z jakiegoś domu gdzie dużo kotów. Myślałam ze to jakaś stara babcia ma kociarnię a to normalna chałupa, wyremontowana, cirtoen berlingo i piesek na łańcuchu przed domem. i stadko mnożących się kotów, zaniedbanych. Okoliczne dzieci je dokarmiają i socjalizują. To akurat nie w mojej miejscowości ale jestem tam co tydzień.

W Przyworach gdzie się nie obejrzysz kocięta. Nikt nie sterylizuje chyba zwierząt. Ja jestem ta dziwna bo swoich kotów nie wypuszczam. Są u mnie jak w więzieniu. A na ulicy ciągle placki po przejechanych zwierzakach. Przywory to typowa ulicówka czyli wszystkie domy wzdłuż ruchliwej ulicy.

Rok temu przyplątała się RudaBura - śliczna kicia, oddaliśmy ją do takiej pani która zajmuje się kotami i na szczęście znalazła domek.

Dopóki się nie przeprowadzimy nie mogę być DT dla kotów, tak to mogłabym przygarnąć i szukać domku. A przeprowadzka to dopiero w przyszłym roku.

Dziś światowy dzień zwierząt. Więc oto koty które ostatnio spotkałam:

Krówka która od wczoraj zagląda na nasze podwórko
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niezwykle umaszczony kot - niby krówka ale na prawie czarnym futrze ma wyraźne czarne łaty, łaził koło ronda i ruchliwej ulicy
Obrazek

Maleństas ze stacji kolejowej (są w niej też mieszkania), miziak, na szczęście boi się pociągów, szedł kawałek za nami
Obrazek

Dwa koty, siedzą na chodniku koło ronda i ruchliwej ulicy.
Obrazek

Czarnulka którą dzieci przyniosły na zajęcia, spała sobie na moich kolanach i w torbie na podusi przez 2 godziny
Obrazek
Obrazek

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw paź 04, 2007 14:45

Bozesz Ty Moj ,Ewung chyba trzeba Cie bedzie zamienic ,a raczej przeczrowac na KociamkeObrazek


Bo innej rady tu nie widze :( :( :(
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw paź 04, 2007 16:44

No też tak sobie pomyślałam... :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw paź 04, 2007 17:47

Obrazek

Takie piekne Kociaki,a ludzie wkoło klapki na oczach
Tylko mamona im w głowach

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt paź 05, 2007 6:27

Radosny maluch znowu wieczorem siedział na ganku.W myślach nazywa,m go Kropkiem bo ma taką cudną łatkę na pysiu. Jeszcze nie wiem czy to chłopak czy dziewczynka. Wszyscy mówią - niech idzie do domu. my z Karolem zastanawiamy sie o co z nim chodzi. Bo siedzi tu bykiem, wieczorem Karol wychodził i głaskał go na ganku.
Rok temu była Rudabura która też nie wracała do domu.
Mieliśmy Kropkowi nic nie dawać żeby się nie przyzwyczajał ale wracał do domu. Jednak jak się okazało że okupuje ganek Karol wyniósł mu miskę suchego które radośnie wciągnął.
Zastanawiam się co robić jak sobie nie pójdzie. Do domu nie ma szans go wziąść (nie mieszkam u siebie - rodzice nie wyrażą zgody nawet na dom tymczasowy).
Wymyśliłam taką opcję - zrobić mu domek styropianowy, karmić, wykastrować, zaszczepić a w między czasie szukać domu.
Zobaczymy czy dziś dalej będzie. Nie mogę patrzeć na niego obojętnie jak moja rodzina. Na szczęście Karol jest po mojej stronie.

W mojej głowie wciąż kołacze się pytanie - "Co zrobić z Kropkiem"
I jeszcze boje się ze wpadnie pod samochód, mieszkam przy takiej ruchliwej drodze.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt paź 05, 2007 12:46

Jak dziś Kropuś?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 05, 2007 12:54

Kropka na razie nie widać. Zobaczymy co będzie dalej

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob paź 06, 2007 17:42

Kotek Kropek wczoraj się nie pokazał, dziś rano też go nie było. Niedawno jechaliśmy rowerami i na ulicy zobaczyłam już właściwie plamę, ale wyraźne było biało-czarne futerko. Blisko naszego domu. Myślę ze to Kropek. Tak się to zbiegło z jego pojawieniem się i zniknięciem. Biedny Kropeczek. Ciągle go widzę takiego radosnego, jak skacze po ogrodzie. Tak mi go szkoda.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob paź 06, 2007 17:50

Ojej, Ewung! To okropna wiadomość... :cry: :cry: Biedny Kropek... Nawet, jeżeli to był inny kiciuś, to bardzo szkoda... :cry:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob paź 06, 2007 18:02

Kropku [*],jakie to smutne...
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob paź 06, 2007 21:51

:cry: [*]

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Nie paź 07, 2007 0:51

Obrazek

Kochany Kropku brykaj szczęśliwy po drugiej stronie TM

Obrazek

Obrazek

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie paź 07, 2007 21:51

Ale się narobiło...
Dziś wieczorem Karol wyszedł na papierosa a tu na ganku - Kropek. Siedzi jakby nic, jakby siedział cały czas, a jego nie było ze trzy dni. dostał michę, zanieśliśmy go z michą, kocykiem do auta (stary samochód, który stoi siostrzeńcom do zabawy. przynajmniej mu tam nie wieje i deszcz nie grozi)
Kropek to chłopak, mizasty, mruczysław, kilkumiesięczny, krówkowy, piękny.
Zrobię mu fotki to zobaczycie dlaczego Kropek.
Kropek potrzebuje domu. To kot który ewidentnie był domowy, ludzki.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Nie paź 07, 2007 22:08

A jednak inny kiciuś! Dobrze dla Kropka...W ie, gdzie przychodzić :wink:
Śpijcie kotki trzy dobrze!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 08, 2007 6:44

Kropek jest prześliczny, rano biegał po podwórku, zajrzał podobno do firmy. Karol zaniósł mu michę bo wczorajszą opróżnił. znowu poszedł gdzieś biegać. Mam wielki dylemat teraz. Nie wiem czy on jest czyjś. Planuję szukanie mu domku, bo nawet jak jest czyjś to ten ktoś najwyraźniej nie dba o niego odpowiednio. Boję się jednak że zacznę szukać mu domu a on znowu gdzieś zniknie. Ale z drugiej strony nie ma na co czekać, trzeba sie kitkiem zająć. Budkę mu styropianową chcę zrobić. Tylko żeby się rodzice zgodzili na takie jego ogrodowe bytowanie.
Rany, w tym miesiącu zaplanowaliśmy zabranie do weta Chudziszona z zajezdni na przegląd. Już jego dokarmiamy. A tu jeszcze Kropek pod naszą opiekę trafia.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości