Cosia,Czitka,Balbi.Pożegnanie wątku- cz.I

[czitka]

Ja, co prawda, nie góral, ale pamiętam
Michał mu było

I łaciate, i kudłate
pręgowane i skrzydlate
te co skaczą i fruwają
na nasz program zapraszają

Wojtek, a nie było to "na swój program zapraszają?"

[Wima]

A czy jest szczepionka na niewychodzenie???

Bo Cosi by się przydała i może Mićkowi

[czitka]

Hm hm, a Miciek, to niby skąd ma niewychodzić, hę?
Cosia dostaje ostatnio kopa , a Mićkowi, to nie wiem, w którą stronę

[Wima]

Na "Zwierzyńcu" się wychowałam i z wielkim sentymentem wspominam. Siedziałam z oczami jak spodki i słuchałam, słuchałam,...
P. Michała Sumiński pięknie opowiadał.

A piosenka do dzisaj od czasu do czasu wyrywa mi się z głębin pamięci.

[Hipcia]

Ja, co prawda, nie góral, ale pamiętam
Michał mu było

I łaciate, i kudłate
pręgowane i skrzydlate
te co skaczą i fruwają
na nasz program zapraszają

Wojtek, a nie było to "na swój program zapraszają?"

Wojtokowa wersja jest prawidłowa

[Colas]

Słabo pamiętam "Zwierzyniec", niestety.

A przy okazji, jakie programy o zwierzętach dziś oglądacie (tylko takie dostępne na popularnych kanałach, bo Animal Planet u mnie niet)?

Ostatnio oglądałam Duże dzieci z panią Dorotą. Mówiła, że Michał S. to jej daleki krewny.

[Wima]

Michał Sumiński to jakiś jej wuj ( nie wiem dlaczego widzę pewną scenę i słyszę: "Mów mi wuju...").

[Colas]

Czituś, jeśli tylko możesz, zaszczep Mićka (jak już zainwestujesz w niego 35 zł + 20 zł za wściekliznę, to trudniej będzie Ci powiedzieć, że NieTwój ) . On ma kontakt z Twoimi kotkami, będziesz miała czyste sumienie. Na wściekliznę wychodzącego kotka też warto. U mnie np. sporo jest tchórzy, warto dmuchać na zimne.

[EwKo]

"Zwierzyniec"?
Ja! Ja! Pamietam Wychowałam sięna nim.

Pan Sumiński fantastycznie opowiadał - w jego ustach to i polowanie na komara miałoby posmak afrykańskiego safari
Jakoś mi nawet samo nazwiska bez "pana" nie chciało przejść

[Bungo]

Pamiętam "Zwierzyniec" - moja starsza córka to oglądała.
A p. Sumiński kiedys mnie wkurzył - w tv kochał zwierzątka, a w radio z zapałęm opowiadał o swojej pasji myśliwskiej. Polowanie - to piekny, męski sport

[Monostra]

A p. Sumiński kiedys mnie wkurzył - w tv kochał zwierzątka, a w radio z zapałęm opowiadał o swojej pasji myśliwskiej. Polowanie - to piekny, męski sport

No właśnie - wspominałam Zwierzyniec miło, aż obejrzałam (czy usłyszałam - nie pamiętam) w jakimś programie o jego "hobby" . Ale były super kreskówki (miś Yogi itd.) - co za odmiana po koszmarach Jacka i Agatki lub Ptysia i Balbiny w dobranockach

[Bungo]

Monostra Ty pamiętasz Jacka i Agatkę
Myślałam, że takie dinozaury jak ja są juz na wymarciu

[Monostra]

Monostra Ty pamiętasz Jacka i Agatkę
Myślałam, że takie dinozaury jak ja są juz na wymarciu

Usiłowałam wyrzucić z pamięci, ale mi się nie udało, niestety A dinozaury były podobno długowieczne

A co do pytania w tytule: ja bym zaszczepiła. Na wściekliznę też - ostatnio przemaglowałam wetkę, bo pomysł skutecznego ogrodzenia działki padł trupem w tym wątku . Jeśli jest ryzyko że wyjdzie poza teren, to szczepić.
Ze dwa lata temu, gdy znalazłam kota (najprawdopodobniej domowego), pytałam weta, czy jeśli był szczepiony, to ponowne szczepienie mu nie zaszkodzi - powiedział, że nie. Wytłumaczył nawet naukowo dlaczego, ale nie pamiętam dokładnie Ale zapytasz przecież wetki, to powie.

[czitka]

O ile Dorota potwierdzi przyjazd, Mićka więc szczepimy też, jak hurt, to hurt

Buuuu...i znowu mała fotka, jak w podpisie, to po co ja zaznaczam format określony, jak tylko ikonki się wstawiają?
Dzisiaj wieczorem, gdy parkowałam autko na posesji, a ciemno już było, w światłach reflektorów na ogrodzie zobaczyłam czarnego kota
Wiał w podskokach gdzieś między drzewa i zniknął, czyli susem pokonał sobie ogrodzenie w dowolnym miejscu X.
Wszedł pewnie też dowolnie
Wypuściłam Ciocie (Cosia wieczorem nie wychodzi, bo gdzie ja ją w nocy czarną znajdę u Cyganów?) no i się zaczęło!
Czarny zaznaczył teren zostawiając niezliczone listy miłosne, głównie na drzwiach wejściowych, wycieraczce i schodach. Moje panny dostały fixum dyrdum, wąchanie, tropienie, bieganie, wchodzenie, wychodzenie, sprawdzanie całego ogrodu, ale było zajęcie!
Jeszcze tylko Niemój nic nie wie, bo poszedł sobie po kolacji do siebie.
Podejrzewam Bajbusa

[Bungo]

Hmmm, to widzę już tylko jedno wyjście - zasiatkowac od góry