

Nie zaanonsował się, ale zdradziło go szuranie miską z suchym...Bezzębny Dziadziuś wciągał karmę aż miło. Oczywiście, oczywiście - NATYCHMIAST dostał kurczaczka....I nawet pozwolił się sfotografować po czym oddalił się z "godnościom"

Chłopak chyba robi zapasy na zimę (oby była lekka...), bo niedługo łatwiej go będzie przeskoczyć niż obejść.
