» Śro wrz 26, 2007 18:50
Nie ma lekko...
Berni, Jola jutro odbiera Tatę, nie wiadomo, kiedy następna okazja transportowa się trafi... Musimy spróbować to wszystko zgrać. Jola musiałaby odebrać kotki jutro po 8.00. na Śląsku będzie około 12.00. Ja wtedy pracuję, więc jeszcze jest problem, gdzie Jola może je zostawić... Spróbuję ubłagać Wandul_66 lub Anię w , Formica, niestety, na urlopie, więc lecznica odpada... w pracy stada nie mogę odbierać... w domu nie ma koga w to ubrać, bo Inka raczej nie otworzy drzwi... A przed sąsiadami zamierzam ukrywać fakt, że zamieniam się w Violettę Villas...
Proszę o pilny kontakt...


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕)
ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ