redaf pisze:varia pisze:Poproszę?
(trudne słowo)
To było nie fair![]()
Sama mnie tego nauczyłaś.

redaf pisze: Z dawien dawna nie namaszczane tłuszczem zabłąkanych do chatynki nierozważnych organizmów przeraźliwie skrzypnęły zawiasy
gdy varia w pełnej gotowości estetycznej postanowiwszy
źródło niespodziewanego huku zidentyfikować
i - jak miała nadzieję - ze smakiem skonsumować
chitynową osłoną barku na odrzwia naparła.
Ten przeraźliwy dźwięk spowodował, że na zawał padł
co drugi pozostały przy życiu mieszkaniec pradawnego ekosystemu.
Pozostały przy życiu co drugi myslał, że ma szczęście.
Do czasu gdy zza wrót chatynki zaczęły się wychylać pozostałe części varii...


Się czuję zaspokojona.


Edit: No i...?