BANDA KULAWEGO III- GŁOSUJEMY W KRAKVECIE NA KOTY PANI ALI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2007 12:52

Femciu a jak Ty sobie radzisz? :lol:

Obrazek

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 13, 2007 13:08

zosia&ziemowit pisze:Femciu a jak Ty sobie radzisz? :lol:

Obrazek




największy kłopot mam z powstrzymaniem się od ciężkich bluzg. Poza tym wszystko jest w porządku.
Małe dziczki już najedzone śpią w wielkim kartonie. Zarazki też spoko.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw wrz 13, 2007 13:25

No proszę, zarazkowo się powiększylo o dziczki... :) Ciekawe, kto będzie następny... :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 13, 2007 13:40

Dziczki są dzikie jak piorun. Chłopczyk już mnie ugryzł. Dziewczynka spokojniejsza. Zaświerzbione są niemożliwie. w Uszach kopalnia węgla brunatnego.
Apetyty mają, że pozazdrościć. Jedno siooo poszło do kuwety, jedno poza, quupal też poza. Popracujemy nad tym :D
U Zarazków bez zmian: wszystko w porządku.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw wrz 13, 2007 13:51

I u Mru ok?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 13, 2007 13:53

Dorota pisze:I u Mru ok?




on podobnie jak senior, krzywdy sobie nie da zrobić :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw wrz 13, 2007 15:55

Femciu, nieustająco :1luvu: , taki miała kocioł w pracy od tylu dni, że nawet nie mam siły pisać...
Marcelibu
 

Post » Czw wrz 13, 2007 17:06

Femko, jestem pełna podziwu dla Ciebie Obrazek
Radzisz sobie doskomale z tymi wszystkimi potworkami! Też trzymam mocno! Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw wrz 13, 2007 17:54

kalair pisze:Femko, jestem pełna podziwu dla Ciebie Obrazek
Radzisz sobie doskomale z tymi wszystkimi potworkami! Też trzymam mocno! Obrazek


Jak wyzej! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 13, 2007 18:29

Dziewczyny, wcale sobie nie radzę. Pogubiłam się, pomieszałam. Ciągle z czymś gonię. Ja chyba nie umiem sobie dobrze zorganizować czasu. Nie nadążam. Dzisiaj nie umyłam nowym maluchom pupek, bo zapomniałam :oops: Jutro rano przed pracą będę ganiać po mieście, żeby kupić kurczaka dla Femki i maluchów, bo dzisiaj za późno wyszłam z pracy i nie zdążyłam. Nie zdążyłam też do sklepu po Hillsa dla trzustkowców dla Malwinki,więc jutroznowu będzie tylko na kroplówce od rana, zanim kupię i zawiozę Pani Jadzi. Nawalam coraz częściej.
Dzisiaj był straszny dzień,może dlatego jestem taka rozgoryczona. Rano dowiedziałam się, że z Malwinką jest źle, zaraz potem zobaczyłam Mraukę w kontenerku u wetki. Potem napięcie w oczekiwaniu na wyniki Malwinki, bo objawy miała dość jednoznaczne: niedająca się opanować biegunka, chudnięcie, brak apetytu. Najgorsze, że nie mogłam dać upustu tym złym emocjom. Przy Pani Jadzi musiałam cały czas trzymać formę i bagatelizować problem,bo ona już zaczęła się rozklejać. Ktoś musiał uspokajać, żebyśmy nie wpadły w panikę i histerię.
Milusia niby zdrowa, ale już drugi tydzień cały czas śpi i nie schodzi z fotela.

Ja jestem z natury bardzo optymistycznie nastawiona. Może to zmęczenie, że tak Wam tu zrzędzę. Jutro nowy dzień i pewnie będzie lepiej.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw wrz 13, 2007 18:33

Femciu, może usiądź sobie spokojnie, zastanów się, co masz do zrobienia, wypisz to na kartce, i powieś, lub połóż w widocznym miejscu. Będziesz miec wszystko jak na dłoni, i przede wszystkimpoukładane. Będzie łatwiej. Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw wrz 13, 2007 18:36

Jak odpoczniesz i fizycznie i emocjonalnie, to będzie lepiej. Wczoraj poszłaś spać późno, więc na pewno ogólnie padasz. To teraz: koty wymiziać, gorąca kąpiel, koty do łóżka i spać!!!!
Edit: literówki, chyba ze zmęczenia, kiedy weekend?????
Marcelibu
 

Post » Czw wrz 13, 2007 18:42

Femuś,

wszyscy znamy to uczucie...

Usiadz na chwilke. Odetchnij.
Rozwiazanie przyjdzie.

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 13, 2007 18:45

Femka, trzymaj sie, to po prostu zmecznie i nadmiar spraw, nadmiar wrazen, niekoniecznie tych dobrych - daja znac o sobie. Nie jestes automatem, jestes czlowiekiem i masz prawo byc zmeczona. Dzis daj sobie odpoczac, zrob sobie luzny wieczor, nie zadreczaj sie. Od jutra, powoli, krok po kroku, poukladasz wszystko.

Wiem, ze czasem tak jest, ja sie zawieszam regularnie, jak zepsuty komputer, ale pozniej wlasnie, tak malymi kroczkami, staram sie porzadkowac wszystko.

Jutro bedzie nowy lepszy dzien :ok: Trzymaj sie cieplo :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 13, 2007 18:58

Dzisiaj dwie nowe zarazy spędziły cały dzień u mnie. Gdy zabierałam je do koszyka, dziewczynka chowała się w kąt, a chłopak fuczał groźnie. Jak wychodziłam z pracy, dziewczyna rwała sie na ręce i włączyła motorki. U chłopaka aż tak dobrze nie było, ale za to wydarł się, żeby wziąć go na ręce.
Ale zachowują się zupełnie inaczej niż Zarazki. Tamte maluchy natychmiast zaczęły się bawić, dokazywać. Te siedzą w kąciku, są przestraszone. Nawet do myszki podchodziły z dużą rezerwą. Takie dwie małe, przestraszone kupki nieszczęścia.
Zrobimy z nich radosne kociaki i jeszcze będę płakać na ich aktywność zabawową. Na rzęsach stanę, żeby tak się stało.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 14 gości