Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 31, 2007 22:04

Hy! Nareszcie zobaczyłam Torila w całej krasie. Przystojne chłopię... :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39188
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sie 31, 2007 22:09

Bettysolo, też mam takiego kota podobnego do syberyjczyka. Znalazłam tego włóczykija zaniedbanego, dorosłego, budzącego przestach u co wrażliwszych sąsiadek 4 lata temu. Zrobił duże postępy, ale nadal to niezależny (choć wykastrowany) pan okolic. Nas toleruje, w stosunku do innych kotów jest stoikiem.

Zamieszczam zdjęcie mojego opitolonego Tygryska (jego kłaki, których nie mogłam z powodu charakterku kota doczesać, doprowadziły mnie do ostateczności, Tygrysio poszedł do fryzjera):

Obrazek

Pozdrowienia dla Torila od podobnego charakterologicznie futra.
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 31, 2007 22:18

Colas....masz przeslicznego kociambra....hihihi i jak fajnie wystrzyzony :lol:
to ja sie pochwale jakiego ja miałam syberyjczykopodobnego kitka. Niestety jest juz za TM....ale charakter miał rowniez niezalezny, chociaz chowałam go od malego kociaka. Jak przywiozłam go do domu to wygladał jak malenka garstka rudej waty. I ostatnio tez go wystrzygłam u psiego fryca, ale tylko brzuszek, bo mu sie skoltunił.

Obrazek
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Pt sie 31, 2007 23:09

margherita pisze:Torilku!!!!........jaki ty jestes cuuudny kitek....sliczny ja marzenie.....


ha a jaki niegrzeczny :twisted:
błyskawicznie nadrabia czas stracony w izolacji i wszędzie go pełno
w każdy kąt sie wciśnie :twisted:
wygryzł cały kwiatek(nietrującą zielistkę)
i tak goni rezydentów ze Morris dla świętego spokoju zaczął sypiać na górnej półce garderoby tam gdzie się trzyma czapki
Toril go tam jeszcze nie wypatrzył bo inaczej zaraz by tam wlazł

dziwne jest to w ogóle nie boi się jak krzyczę
a głos mam wysoki i piskliwy :twisted:
nie toleruję aby koty chodziły po stole
więc krzyczę
Toril złaź natychmiast ze stołu
a on tylko patrzy na mnie swoimi zielonymi ślepkami
no i muszę sie ruszyć i podejść na bliską odległość i dopiero wtedy ucieka

Colas pisze:Zamieszczam zdjęcie mojego opitolonego Tygryska (jego kłaki, których nie mogłam z powodu charakterku kota doczesać, doprowadziły mnie do ostateczności, Tygrysio poszedł do fryzjera):


Torila wetka też opitoliła przy kastracji i coś bardzo wolno odrasta
czasami przypomina mi lamę
malutka główka ale za to długa szyja,długie włoski na tułowiu które spływają na boki i długie nogi :lol:

margherita pisze:to ja sie pochwale jakiego ja miałam syberyjczykopodobnego kitka.


Sliczny i też Tygrysek jak u Colas :wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 07, 2007 0:23

od dwóch dni Torilek zaczął mruczeć 8O
burczy sobie do kolacji albo na foteliku

Obrazek

do mnie niestety jeszcze nie :evil:
ale za to jak przychodzę do domu to czeka razem z chłopakami w korytarzu :D
pewnie nie bardzo wie po co czeka ale jak chłopaki coś robią to on tez :wink:

Obrazek
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 07, 2007 7:46

Śliczny jest :1luvu:
I do tego chłopak, eh...

Co do mruczenia - pewnie chłopak taki bardzo szczęśliwy, że się w nim to nie mieści i nadmiar wypływa bezwiednie w postaci mruczenia :wink:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob wrz 15, 2007 12:55

od dwoch dni Toril ma biegunkę :(
i nie wiem co mu podać bo nie jestem jeszcze w stanie złapać go i jechać do weta :?
macie jakieś pomysły czym to zwalczyć :?:
nie zmieniałam mu karmy i nie mam pojęcia z czego to może być bo moje chłopaki zdrowe :?
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 15, 2007 15:32

Masz jakąś zieleninę w domu lub na zewnątrz, którą mógł podgryżć?

Jedyne co mi do głowy przychodzi, a które można podać bez łapania kota to lakcid lub smecta wymieszane z karmą. Jeżeli to nic powaznego a jedynie niestrawnośc, powininno pomóc.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39188
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie wrz 16, 2007 0:51

Toril wychodzi do ogródka więc moze faktycznie coś liściastego zjadł
Podałam smectę i zobaczę co sie będzie działo
Dziękuje jak zwykle za poradę :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 17, 2007 8:18

I jak czuje się Toril?
Pozdrawiam,
Ludek
Szyszka 07.2005 r., Apik 07.2007 r., Zdzira 2018 r. + 2 boorki
Klakier [*] 02.08.90 r. -09.04.07 r., Tygrys [*] 09.91 r. - 05.07.07 r.

Ludek

 
Posty: 200
Od: Pon gru 27, 2004 20:14
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon wrz 17, 2007 11:05

Bettysolo i jak , lepiej?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon wrz 17, 2007 20:09

Toril jest tak nieufnym kotem ze jak tylko poczuł ze jedzenie jakoś inaczej pachnie nie ruszył ani kawałeczka :evil:

Dzisiaj musiałam iśc do apteki i kupiłam Lakcid i wymieszałam z tuńczykiem :twisted: no i RACZYŁ ZJEŚĆ

ale podałam to dopiero po 16 więc jeszcze nic nie wiem
Torilowa biegunka nie była częsta tylko rzadka i jak na razie kuwety nie odwiedzał

pani w aptece powiedziała że jutro mam na wszekli wypadek podać jeszcze jedną ampułkę
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 18, 2007 16:12

była kupa ale niestety znowu w formie klaksa :?
ale właściwie to były same kłaki

czy jest możliwa biegunka od zakłaczenia :?:
Morris czasami nałyka sie takiej ilości włosów ze ma zatwardzenie i musimy jeżdzić do weta na jakiś antybiotyk w zastrzyku
a tu zupełnie na odwrót

Toril nie chce jadać pasty malt wiec jedynie podaje suchy pokarm odkłaczający i takie smakołyki od whiskasa też na kłaczki
ale widać ze to chyba za mało :?
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 18, 2007 20:54

Dopiero obejrzałam przecudne fotki Torilka - i z trudem uświadomiłam sobie, że to ten sam kotek, który w schronisku chował się za klatkami lub będąc w klatce tak wciskał się do wyłu że trudno było wogóle zobaczyć jak wygląda. Super facet :D . Przeproś go ode mnie, że zrobiłam z niego dziewczynę :wink:

Za zdrówko trzymam kciuki :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 19, 2007 0:19

Ania specjalnie dla Ciebie najnowsze fotki Torila

Obrazek

pora sjesty

Obrazek

potrafie też być grzeczny :twisted:

Obrazek

ale wtedy z nudów zasypiam

Anka pisze: Super facet :D


gałgan i tyle :twisted:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon i 11 gości