Musialem jej zorganizowac miejscowke w lazience, bo niestety w tej chwili sra gdzie popadnie
Po poludniu jedziemy do lekarza, zeby cos przepisal na te sraczke, bo to juz 4 dzien dzisiaj idzie.Cos ma na pewno z zoladkiem nie tak, bo bąki sadzi jak z armaty
Poza tym to chyba pomalu dochodzi do siebie, nawet mniej juz warczy jak sie ja na rece bierze, ale i tak zanim dojdzie do normalnego wygladu to pewnie miesiace mina, bo takiego chudzielca to jeszcze nie widzialem



