witajcie!
ciesze sie bardzo, ze znow moge cos napisac, dzieciaki na wakacjach, najmlodsze z ciocia na spacerku, macius spi a florka lazi mi po klawiaturze

dzieki za pamiec i odpowiedzi w sprawie macka... sprawa jest juz nieaktualna...

o takim kocie to ja nigdy nie slyszalam ktory tak szybko zmienialby upodobania, a jednak... na drugi dzien po napisaniu maila do Anji urzadzilismy sobie z dzieciakami twz. wieczor/noc szalenstwa (hmm... nam czesto tak odbija

) ja + 3 dzieciakow w jednym lozku wyglupialismy sie do upadlego i wtedy moj starszy syn zaproponowal lody... - lody o polnocy, czemu nie, pomyslalam i za chwile wszyscy zajadalismy sie pysznymi smietankowymi big-milkami (najmlodszy Filip rowniez- co rusz wystawial jezorek

). w pewnym momencie na naszym wielkim lozku pojawil sie macius i.... doslownie dostal szalu, probowalam zastanowic sie czy to aby nie za zimne dla kociaka i ile w takim lodzie jest chemicznych swinstw zwazywszy na jego delikatny zoladek ale nie zdazylam- synkowi w calym tym zamieszaniu obrony lodow przed potworem spadl kawalek na noge a macius to umiejetnie wykorzystal i pokazal na co go stac... jeszcze nigdy wczesniej nie zajadal z takim apetytem! bylismy w szoku, okazalo sie, ze macius doskonale radzi sobie bez butelki, teraz pozostala tylko kwestia jakiegos zamiennika... bo jakos nie wyobrazalam sobie, aby codziennie biegac dla maciusia po lody , pomijawszy kwestie zdrowotna tego pomyslu...

na drugi dzien rano corka obudzila mnie z wiadomoscia, ze maciek... ukradl, wyrwal

jej z reki kawal parowki i mimo wielkiej akcji polegajacej na zlapaniu kociaka nie udalo jej sie odzyskac- macius wlazl pod lozko zajadajac smacznie swoja zdobycz... o nie, tego bylo juz za wiele, lody i parowki, niezle menu dla 8 tyg. kociaka

. wtedy wpadlam na pomysl aby kupic twarog, zwykly tlusty , czytalam kiedys, ze nie jest to dla kociat wskazane no ale chyba nieco bardziej od lodow odpowiednie... macius rzucil sie na serek, florka zjadla tylko troche... wtedy w ruch poszlo miesko- on chyba zalapal dokladnie, ze nie tylko mlekiem kotek zyje i (odpukac ) tak jest do tej pory

brzuszek ma z powrotem jak pileczka i z 60 dag (schudl w wyniku biegunek 10 dag- wczesniej mial 70) wazy prawie 80! i to naprawde w dwa- trzy dni tak utyl... z nim naprawde jest niesamowicie roznie..- jeszcze niedawno skora i kosci a teraz grubasek. mam nadzieje, ze wyszlismy juz na prosta. nie wiem czy ma to jakies znaczenie ale jego klopoty zdrowotne pojawily sie zaraz po podaniu pratelu (1/16 tabl.) kilka godzin pozniej zwymiotowal a pozniej pojawila sie ta nieszczesna biegunka... w mniej wiecej w tym samym czasie dostal zoltko przepiorcze w mleku (wczesniej sparzylam skorupke) ... moze ma on uczulenie na bialko przepiorcze, od kurzego nic mu wczesniej nie bylo ? nie wiem, ale boje sie probowac z tym zoltkiem po raz drugi, poniewaz siwych wlosow na glowie niedlugo nie bedzie mi brakowac
i tak to jest z tym maluszkiem... poza tym jest przekochany, reaguje na swoje imie i jrzadko sie zdarza, aby przywolywany nie zjawil sie u mnie... w ogole to jest bardzo zrownowazonym kotem jesli chodzi o jego psychike (odnosze wrazenie, ze bardziej niz pozostala rodzinka

) mimo tego, ze przeciez nie mial prawdziwej mamy... od poczatku nie mial problemow z zalatwianiem sie do kuwety, nawiazal dobre stosunki z psem ( w przeciwienstwie do florki, ktora dwa razy dala psu po nosie wlasciwie za nic) jest pogodnym mruczadlem, byc moze ma czasami malo kocie zachowania ( na przyklad lubi wczepic sie pazurkami w ubranie i jak mis koala obserwuje swiat, albo spi).
w kwestii zywienia- moze ktos sie wypowie czy dobrze go karmie?
raz dziennie twarozek z gotowanym zoltkiem (wypada 1/2 sztuki od lebka), dwa razy dziennie surowa wolowina posypana salvikalem, dwa razy surowe mieso z indyka z lyzeczka oliwy z oliwek to tak mniej wiecej bo kociaki karmie co 3 godziny... moze robie cos nie tak, a co z warzywami- powinnam podawac jakies? a co z odklaczaniem kociat? czy powinnam podawac juz jakies pasty? a moze cos innego?
pozdrawiam wszystkich goraco
ps. mam fotke maciusia i florki z przed dwoch dni, niestety nie najlepszej jakosci-wysle Estravenowi z prosba aby tu umiescil
Bea