Perełka-już wszystko dobrze

[Tosza]

a może ona ma zapalenie jamy ustnej i nie moze nic połykac ?

Na pewno ma stan zapalny. jak na to wpadłam, to poprosiłam w środę o antybiotyk. Tylko dlaczego się zrobił? Wg jednego weta to stan wywołany mocznicą (ale nie było go przy moczniku 22 i pojawił sie nagle przy moczniku 25) Drugi przyznaje, że nic nie rozumie-bo kot na początku miał 30 tys leukocytów, po 2 miesiącach podawania antybiotyku zeszło do 22 tys, a po odstawieniu antybiotyku, po miesięcznej kuracji encortonem leukocyty spadły do 13tys pojawił się straszny stan zapalny. Kuracja encortonem zazwyczaj zwiększa poziom leukocytów. Do tego ta zaniżona ilość płytek krwi.
A teraz UWAGA!!!

Po podaniu kroplówki Perełka zeszła na dół i próbowała zjeść samodzielnie trochę jedzenia. Absolutnie jej nie wychodziło, bo to duże kawałki były, ale próbowała lizać, wyciągnąc z miski łapką itp. Wiećcdostała 10 ml Convalescence , któe chętnie i bez żadnych protestów zjadła (wiem, że wysokobiałkowe, ale na nie jadła od soboty wieczór).

[Bungo]

Noooooo
I tak trzymać

[Tosza]

Małgosiu, niestety w obcnej sytuacji pomóc konkretnie nie mogę. Zostają mi nieustannie posyłane Wam ciepłe myśli.
Też zastanawiam się, czy ten smrodek nie z kociej paszczy. Koty z silnymi nadżerkami z powodu kalciwirozy mają czasem straszny smród z pyszczka. Zęby też chyba mogą taki efekt dać.
Trzymajcie się. Pamiętaj, że cięzko chore koty zawsze wyglądają bardzo źle, nie koniecznie musi to oznaczać coś najgorszego.

Aniu, pomagasz bardzo konkretnie-dzwonsz do mne jak jestem na skraju wyczepania nerwowego i oświadczasz , że Gruszka nie ma panleukopenii (i nie ma) i ne wiem, czy pamiętasz, byłaś pierwszą osobą, do której zadzwoniłam po zabraniu Perełki ze schroniska.
Smród jest ewidentnie z kociej paszczy-ona nie ma zębów tylko dwa kamienne wały i nie połyka sliny, dlatego wszystko się wylewa (obecne do mojego łóżka )
Weci to jednak twardzi ludzie. Gubałą kazał sie pojawić za tydzień do kontroli. Na moją wątpliwość, czy ona przeżyje tydzień, odparł rzeczowo, że jest nawadniana, więc przeżyje i że wcale nie wygląda tak źle, jak twierdzę (on chyba musiał mieć katar i nie czuł zapachu tego kota).

[meggi 2]

zajrzyj do pyszczka i zobacz. Rozumiem ze lekarz nie zagladał jej do mordki i nic nie stwierdzil zapalenie jamy ustnej nie musi byc wcale od nerek ja mam kotke newidoma 9-letnia która ma nerki zdrowe jest strasznie tłusta i juz rok walcze z zapaleniem dziasel. Podawaj jej malutkie kawaleczki jedzonka. poodzenia

[Tosza]

zajrzyj do pyszczka i zobacz. Rozumiem ze lekarz nie zagladał jej do mordki i nic nie stwierdzil zapalenie jamy ustnej nie musi byc wcale od nerek ja mam kotke newidoma 9-letnia która ma nerki zdrowe jest strasznie tłusta i juz rok walcze z zapaleniem dziasel. Podawaj jej malutkie kawaleczki jedzonka. poodzenia

dziąsłą i zę by są w strasznym stanie cały czas (dziąsła całę podbiegnięte na czrwono, zęby tak otoczone kamieniem, że ich nie widać,. Tylko jak dobrze się czuła, zapach był dużo bardziej znośny (chociaż wizualnie było to samo). Odstawianie antybiotyku zawsze skutkował zapachem i brakiem apetytu.
Ja mam kota z tendencją do kamienia nazębnego i zapalenia . Zeby ma czyszczone co 2 lata. I kiedyś wydawało mi sie, że temu koty smierdzi bardzo z pyszczka. Zmieniłam zdanie

[Lidka]

Mam je też podawać betaglukan, tylko muszę doczytać, w jakich dawkach .

Jedna kapsulka w przeliczeniu na scanomune to dawka na miesiac. W scanomune jest 7,5 betaglukanu a w betaglukanie 250. Nie oszczedzaj na niej, mysle, ze to nie zaszkodzi nawet jak dasz wiecej.
Piwniczniakom teraz sypie do jedzenia jedna trzecia kapsulki. Jedne zjedza wiecej inne mniej ale wet powiedzial, zeby sie tym nie przejmowac.

A jak maluchy?

[Tosza]

Mam je też podawać betaglukan, tylko muszę doczytać, w jakich dawkach .

Jedna kapsulka w przeliczeniu na scanomune to dawka na miesiac. W scanomune jest 7,5 betaglukanu a w betaglukanie 250. Nie oszczedzaj na niej, mysle, ze to nie zaszkodzi nawet jak dasz wiecej.
Piwniczniakom teraz sypie do jedzenia jedna trzecia kapsulki. Jedne zjedza wiecej inne mniej ale wet powiedzial, zeby sie tym nie przejmowac.

A jak maluchy?

Lidko, jak to praktycznie zrobić. Rozpuścić w wodzie i dawać codziennie określona ilość roztworu? Można to trzymać rozpuszczone? Jak długo?Maluchy powoli zdrowięją. Jeszcze im nie podałam cykloferonu-brak mi sił by spokojnie usiąść i podzielic lek. Zamierzam zrobić to jutro. Gubałą też zna ten lek i mówi, że jest świetny przy infekcjach wirusowych

[Lidka]

ja ostroznie otwieram kapsulke i posypuje niewielka ilosc do jedzenia. Jesli to ma byc dla jednego pychalka. Potem dokladam reszte jedzenia. A dla wiekszej ilosci kotow mieszam cos smacznego w mniejszej ilosci i staram sie podsunac pod pychalek kazdemu. Te ktore nie jedza poje rozpuszczonym w niewielkiej ilosci wody, ze strzykawki. Wysypuje na lyzeczke i dodaje troche wody. Antybiotyk z kapsulek tez tak podaje.
Za pierwszym razem wysypalam na kartke calosc kapsulki i zaczelam dzielic, teraz robie juz na oko.

[Tosza]

Od nocy Perełka jest dziwnie pobudzona, cały czas gdzieś chodzi, chce byc tulona, noszona na rękach. Cała noc spała mi na twarzy i się wierciła. próbowała mnie myć.. Rano bardzo chciała jeść, ale jakby nie mogła. Przez to pobudzenie udało mi sie podać tylko pół kroplówki-ona nie chce usiedzieć w jednym miejscu. Zmiana w zachowaniu jest ogromna-ale to co robi nie jest naturalne.

[Bungo]

Biedneście obie... To pobudzenie jest rzeczywiście jakieś dziwne.
Trzymaj się, Gosiu

[Sylwka]

Czy jesteś pewna, że encorton zwiększa liczbę leukocytów? Zenek po kuracji sterydem miał poziom leukocytów równy 6 tys/mm3 czyli minimum normy. Nie zawsze tak działają i może w przypadku Perełki jest właśnie tak.

[Bungo]

Jak się czujecie?

[berni]

własnie, co u Was??

[Tosza]

U nas..dziwnie. Perełka jest aktywna, na kolacje zjadła trochę suchego ( którego nie jada) i whiskasa (niech je cokolwiek). Jej głównym celem jest dopadnięcie i umycie Gruszki (przed chorobą się nią nie interesowała w ten sposób-w zasadzie wcale się nią nie interesowała, ale ona teraz cały cza chce się przytulać). Trochę sie umyła, jak nie spi ni nie myje Gruszki to chodzi za ludźmi i się wydziera-pewnie chce być wzięta na ręce. Nadal jest brudna, brzydko pachnie i mało je. Ale wraca w niej życie. Tylko się bardzo dziwne zachowuje.

[Rustie]

Ruja?

Cokolwiek się dzieje, ważne że jest lepiej