CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(64)Estelle i Gwiazdeczka mają domy:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 21, 2007 22:55

Oh yeah! Nadchodzi piękny czas dla kotów! Oby tak dalej! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 21, 2007 23:49

ryśka pisze:
aassiiaa pisze:Wlasnie przezylam chwile grozy :strach: :strach: :strach: :strach:
Wchodze do kuchni i slysze dziwny pisk 8O
Szukam skad, gdzie, kto - jedynie miejsce niebezpieczne kuchenka a dokladnie szpara miedzy nia a sciana - zatkana zawczasu :x - zagladam - nie ruszone - piski okrutne - zagladam pod i widze lapke Kolorado - serce wali mi jak mlot - macam ugrzaz miedzy jakims metalem a scianka :strach: :strach: - probuje wyciagnac nie da sie - piski okropne - Mantra lezy z pyskiem przy ziemi cos gada - macam, ze jest szerzej tam gdzie ma kuper wiec pomagam sie mu obrocic - piski okropne - Kolorado jakos sie stamtad wydostal - piszczy okrotnie - widze, ze juz jest pod kuchenka caly - rozplaszczony na maksa probuje sie czolgac do konca kuchenki i wyjsc szpara miedzy kuchenka a ziemia - pomagam mu delikatnie popycham - piszczy okrotnie - zastanawiam sie czy nie ma za ciasno tam :( - podczolguje sie z moja pomoca do szparki i okazuje sie, ze glowka za duza nie przejdzie :( - dzwigam sila Herkulesa kuchenke i widze jak to male cus sie przeciska dalej - wyszlo uf :) umorusane na maksa jakims smarem i jeszcze czyms - zostalo umyte - obmacane czy wszystko ok - przepraszam nie wiem jak on tam wlazl :cry: wyciagam szmaty z szafy i zatykam wszystko co sie da.

Współczuję przeżyć :strach: dobrze, że Kolorado w 1 części :kitty:

Beata, póki co będziemy robić badanie dokładne Miriam, na "przed kastracją" - bo ona kiepsko po karmieniu wygląda.

Dziś był.....
taki: 8O dzień.

Oddaliśmy, po ROKU Billa, zupełnie niespodziewanie. Zawieźliśmy go po rozmowie i wizycie, żeby jeszcze podpowiedzieć co i jak może w mieszkaniu stanowić zagrożenie dla niego i... naprawdę z czystym sumieniem mogliśmy tego "naszego" Billa zostawić... Bill ma teraz koleżankę, sliczną czarnulkę :)

Doświadczony Domek przytrafił się Hortensji :lol: ma starszego kolegę, od dziś :D
I... przed sekundką pojechał Misiek, do zakochanych w nim ludzi, i... będzie miał odrobinę starszego kolegę.

Jeszcze jestem w szoku, cieszyć się będę jutro ;) :lol:
Bill, ja...tak strasznie się cieszę, nie mam słów......

i Misiek i Hortensją 8) 8) 8)

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro sie 22, 2007 7:30

ryśka pisze:Sylwka, zastanawiałam się i zastanawiałam... co powiesz na malutką Indię? Mogła by zastąpić Jaśminkę? Obojętnie, czy na zasadach adopcji "dorosłego" czy "kociaka" :)

Super.
W tym miesiącu po urlopie jestem totalnie spłukana ale po wypłacie przeleję pieniążki jak na kociaka a potem jeśli nie znajdzie domku to tradycyjnie jak na dorosłego.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 8:02

Beata pisze:
aassiiaa pisze:
Pochlania wszystko ladnie tylko koopki ma brzydkie i moim zdaniem mnostwo pije ale ja moge miec wypaczone poczucie ilosci bo Piekna nerkowiec i pije malo.

ja bym chyba dmuchala na zimne i zrobila badanie krwi z profilem nerkowym :( jesli jest taka mozliwosc - chetnie nawet czesc zasponsoruje, ale dopiero po pierwszym :oops:
bo ciagle pamietam kotke u Myszy, ktorej nie udalo sie uratowac :cry: , mocznica :(
dokładnie o tym samym pomyślałam....
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 8:03

wszystkiego dobrego Billu :dance: :dance2:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 8:52

Kciuki za Domki kociaków! :)
I za zdrowie Mantry i za Arabelkę :ok:

A Kolorado - traper przeciskający sie przez wąwóz swojego imienia... :strach:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro sie 22, 2007 9:17

No,nareszcie coś się ruszyło :dance2: :dance: :dance2: :dance:

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Śro sie 22, 2007 10:05

Grey pojechała do domu :)

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro sie 22, 2007 10:18

Chiara pisze:Grey pojechała do domu :)

:dance: :dance2:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 10:29

Chiara pisze:Grey pojechała do domu :)


:dance: :dance2: :dance:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro sie 22, 2007 11:02

Chiara pisze:Grey pojechała do domu :)

wow, super! :balony: :dance2: :balony:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 14:47

pieknie :lol:
i oby tak dalej :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sie 22, 2007 15:10

Jak ja się cieszę, że się ruszyło w adopcjach, może i moje domki znajdą.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro sie 22, 2007 16:25

Super, ze cos sie dzieje w adopcjach i domki tak szumnie sie zglaszaja :D

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 22, 2007 16:46

Co za wspaniałe wieści! :balony: :dance: :dance2: :dance: :balony:
-po tylu smutnych zdarzeniach nareszcie coś optymistycznego,oby tak dalej.
Kochany Bill- :ok: w nowym domku(za pozostałe kociaki też oczywiście)

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości