Belcia (ProForma) FIV. Kolejny cud - MA DOM! Wieści z domu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 08, 2007 1:14

Nie zawsze. Fuksia ma swój bannerek, lecz do tej pory się nie odnalazła. Może z powodu, że Jana do niej nie zagląda już wcale. Chociaż ma wielkie serce i dużo sił. Dziękuję za wsparcie finansowe operacyjnego leczenia ProFormy. Wiele osób interesuje się koteczką, więc myślę, że po operacji jej los się odmieni i będzie mogła zamieszkać w stałym domku.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 08, 2007 1:22

Ale wierzyć trzeba.. :D a wierzę w to, że Fuksia się odnajdzie.. i że ProForma znajdzie swoje miejsce w czyimś serduszku i przede wszystkim domku..

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Śro sie 08, 2007 1:40

Jana i Waldemar macie PW. Niestety spanko mnie opuściło :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro sie 08, 2007 1:44

Bardzo ciekawe zdjęcie posłużyło za bannerek ProFormy. Ale mi jest trochę szkoda. :(
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 08, 2007 7:21

Waldemar pisze:Bardzo ciekawe zdjęcie posłużyło za bannerek ProFormy. Ale mi jest trochę szkoda. :(

Trochę? :wink:

Mnie to się serce kraje, jak o niej pomyślę...
W niedzielę ją zawozimy do lecznicy, w poniedziałek zabieg. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok...
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 08, 2007 7:49

mam pytanie do osob zajmujących sie kicia.. pisałam na PW do Jany, ale widzę, że się nie logowała, a czas zabiegu się zbliża.
Po dyskusjach w domu, stwierdziliśmy z TŻ, że możemy wziąć kicie. Dziś niestety będę dopiero szczepić moje kotki (cykliczne szczepienia), nie wiem czy od razu po szczepieniu są uodpornione na jakieś choroby, robaki itp?? najwyżej kicia dłużej miałaby własny pokój :lol:
możemy pokryć koszty operacji
:lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek

misiula

 
Posty: 330
Od: Pt lip 27, 2007 9:47
Lokalizacja: Wawa mokotów

Post » Śro sie 08, 2007 7:56

Misiula :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sie 08, 2007 8:01

ojej jak się cieszę Misiula :lol: :lol: :lol:
Kotka jest fantastyczna :D Dzisiaj też do niej pójdę i powiem jej na uszko, że nie będzie już bezdomna, że będzie miała opiekę i że wszystko będzie dobrze :D :D :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro sie 08, 2007 8:05

Misiula :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zadzwoniłam do Jany, żeby szybko zajrzała do wątku (od wczoraj nie była na forum, dlatego nie odebrała PW).

A Wy dalibyście jej dom stały czy tymczasowy?
(jak by nie było, to cudownie i wspaniale, tylko tak z ciekawości pytam :wink: )
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 08, 2007 8:18

Weszłam do biura, zadzwoniła galla, odpaliłam komputer, zajrzałam do wątku i się popłakałam :oops: Trochę głupio, bo nie jestem sama w pokoju :oops:

Zaraz będę odpisywać na wszystkie pw i rozsyłać numer konta. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają, przesyłają ciepłe myśli, deklarują pomoc.

Koszt takiej operacji jest duży, nie znam go dokładnie, ale pamiętam, że kilka lat temu za Myszę płaciłam ok. 400,00. Do tego dochodzą badania krwi, które trzeba zrobić przed operacją. Przy okazji wetka chirurg postara się sprawdzić, czy kotka jest wykastrowana, a jeśli nie, dochodzi jeszcze kastracja (chociaż nie wiem czy za jednym zamachem).

Co do chorób ProFormy - jest po wizycie u weta i niczego złego nie znaleziono, oprócz pcheł i standardowego podejrzenia robaków. ProForma dostała vetminth i została odpchlona fipreksem. Odrobaczenie trzeba powtórzyć, jak zwykle. Potem szczepienie.

Jeśli będzie miejsce w szpitaliku spróbujemy tam "upchnąć" ProFormę na co najmniej kilka dni po operacji. Teraz w szpitaliku są już dwa "moje" koty - Pusia z połamaną miednicą i Czarna odłowiona przez gallę (po sterylce aborcyjnej, całkowicie oswojona dziczka, której szukamy domu). Kolejny kot to duże przegięcie, więc nie mam pewności czy się uda.

A teraz idę jeszcze raz, na spokojnie przeczytać wątek :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 08, 2007 8:27

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

jesteście wielkie!!!!! :aniolek:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 08, 2007 8:28

misiula pisze:.
Po dyskusjach w domu, stwierdziliśmy z TŻ, że możemy wziąć kicie.


misiula.. :1luvu: :king:
wspaniale..

Jana ja też się poryczałam w pracy.. :oops: na szczęście dzisiaj jestem sama w pokoju..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sie 08, 2007 8:30

misiula :1luvu: jak sie ciesze ze juz za niedlugo ProForma bedzie juz bezpieczna!
- dziewczyny a nie dalo by sie jej juz wczesniej zabrac...jakies zle mysli mi kraza ze ona tam sama i te dzieciory co rzucaja w nia kamieniami.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 08, 2007 8:34

misiula :1luvu:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 08, 2007 8:45

Super! misiula :king:

A domek to już stały będzie?

Chętnie też choć trochę się dorzucę finansowo...
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio i 100 gości