Szpitalne koty (1)

[Dorcia]

Pini się nie odezwał.
A moje koteczki są grzeczniutkie. Korzystają z kuwety i myją się po jedzeniu. Wychodzą z klatki i bawią się, a Endi to jak starszy braciszek, bawi się z nimi. A jak idą spać to kładzie się naprzeciwko i pilnuje.

[ryśka]

Dooorciu - kicior uratowany przez Asię jest już u mnie. Łobuziak z niego przeokropny wszystkich ustawia po kątach. Chyba go zostawię na wychowanie

A dziś....

Oddałam dwa kociambry RAZEM!

Dziewczyny - dzięki wielkie za trzymanie ręki na pulsie - dobry człowiek z ogłoszenia umieszczonego na pl. rec. przyjechał do mnie dzisiaj i zabrał Trójkąciku i wczoraj znalezionego maluszka. Sam się zajmie ich dalszym leczeniem i wychowaniem malca - no po prostu wspaniale!!! A osoba która zamieściła oglószenie - noooo nie wiem czemu jej nie ma na naszym forum bo ma kota wyrytego w sercu

A maluchy zamieszkały w Gliwicach.

W tej chwili mam na stanie 5 kociaków, więc znów wracamy do "normy".

[LimLim]

[zuza]

Rysiu kochana

[moni_citroni]

Jestescie Super !!!

Trzymam kciuki za dalsze sukcesy

[ani]

Ktosiu

[myszka]

Rysiu - ten znajomy od Hanki?

[Dorcia]

Kotki mają się dobrze. Trzy bawią się ładnie, a jeden boi się i chowa. Trzeba poświęcić mu więcej uwagi.

[ryśka]

Rysiu - ten znajomy od Hanki?

Taaak
Hanka

[Katy]

Hanka właśnie mi napisała, że maluszki sie udomawiają

[myszka]

Rysiu - jestem cała happy

[ryśka]

Jeeeju trzymajcie kciuki - jest szansa, że zaraz oddam kolejnego kocia!!

[LimLim]

No i

[Kiara]

3mam ... byloby wspaniale...

[graga]

Ryśko
cały czas, poza siecią też, wspieram Cię myślami i jestem z Ciebie dumna!!