Byłam w Szklarskiej Porębie, to wiecie...po raz pierwszy w życiu

Jestem zauroczona Karkonoszami i Górami Izerskimi. Razem z młodzieżą pochodziliśmy po górach, tak solidnie rzekłabym, ale nie morderczo. Byliśmy też jeden dzień w Pradze i jeden dzień w Morawskim Krasie. Pływałam podziemną rzeką

a dzieciaki zaśpiewały w jaskini Katarzynki.
Jeździłam na wiele wyjazdów jako dziecko, ale ten był fantastyczny i ze względu na atmosferę i ze względu na atrakcje. Zorganizowany siłami społecznymi za niewielkie pieniądze dał dzieciakom mnóstwo przeżyć...a w drodze powrotnej nawet dostałyśmy podziękowania i bombonierkę

normalnie byłam wzruszona

Resztę opowiem, jak zrzucę zdjęcia...dodam tylko, że Sonia nie odstępuje mnie na krok, a rano sama wystawiła mi brzusio do całowania w łóżku...Piotrek też się stęsknił, więc wybaczcie biegnę do Niego
