Staruszek Dexter ... ['] ... do zobaczenia, kocie ... :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 16, 2007 20:18

casica pisze:Piękny :1luvu:
Chyba powinien trafić do nowego domku jako jedynak, może będzie miał mniejszy stres

Byłoby dobrze :)
Dziś wieczorem Dexter przywitał mnie niemal jak moje własne koty - nawet stuknął mnie łebkiem :) Chyba był głodny ;)
Po posiłku rozłożył się na "swoim" miejscu, na tapczanie córki. Wykazałem prawdziwie ośli upór i praktycznie zmusiłem go do odrobiny zabawy muchą na sznurku. Co prawda miałem wrażenie, że on się nie bawi, a tę muchę morduje, ale zawsze to odrobina ruchu ;)
A najlepsze zostawiłem na koniec: właśnie przed chwilą Dexter zażyczył sobie, by go wypuścić z pokoju. Otworzyliśmy drzwi i obserwujemy sytuację ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob cze 16, 2007 20:27

No to czekamy w napięciu na opis :D

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 16, 2007 23:20

casica pisze:No to czekamy w napięciu na opis :D

Z małej chmury duży deszcz ;) Dexter zobaczył psa, nawrzeszczał na niego (ale nie próbował atakować), po czym zawrócił, wskoczył na tapczan i poszedł spać. Gdy zajrzałem na niego i próbowałem go pogłaskać, znosił to dość cierpliwie przez jakąś minutę, po czym... na mnie też nawrzeszczał ;) Teraz śpi i nikt nie próbuje mu przeszkadzać.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie cze 17, 2007 7:00

Takie wspaniałe wieści a ja dopiero dzis się dowiaduje
Gem:1luvu: :1luvu:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie cze 17, 2007 7:52

No cóż starsi panowie mają prawo do humorów- a Dex to dziadziuś niewątpliwie :D
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 17, 2007 13:18

genowefa pisze:Ależ wyluzowany :D

Jak miło patrzeć na tego luzaka :)

A pomysleć, że zaledwie tydzień temu jego los wisiał na włosku ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Nie cze 17, 2007 13:48

Piękny, dostojny i wyluzowany :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie cze 17, 2007 15:24 Dexter mruczy!

No to mamy sensację!

Po zajęciach na uczelni wróciłem do domu, wszedłem do Dextera, pogłaskałem go, a on... zaczął mruczeć! :)
Jestem tyleż zaskoczony, co bardzo zadowolony :) Nie spodziewałem się w najbliższym czasie podobnej reakcji! :)

PS. Zdjęcia będą później.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie cze 17, 2007 15:30 Re: Dexter mruczy!

Gem pisze:Po zajęciach na uczelni wróciłem do domu, wszedłem do Dextera, pogłaskałem go, a on... zaczął mruczeć! :)
:dance: :dance: :dance: :dance: :dance:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie cze 17, 2007 15:32

Czyli powoli odreagowujemy stres :D To czekamy na zdjęcia bardzo niecierpliwie

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 17, 2007 15:36 Re: Dexter mruczy!

Gem pisze:No to mamy sensację!
Po zajęciach na uczelni wróciłem do domu, wszedłem do Dextera, pogłaskałem go, a on... zaczął mruczeć! :)
Jestem tyleż zaskoczony, co bardzo zadowolony :) Nie spodziewałem się w najbliższym czasie podobnej reakcji! :)
PS. Zdjęcia będą później.

Starszy Pan rozumie sytuacje. Czuje się u Was świetnie, więc dlaczego miałby sobie nie pomruczeć :D Teraz trzeba znaleźć dom choć w połowie taki fajny jak Twój Gem :twisted:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 17, 2007 18:33 Re: Dexter mruczy!

Gem pisze:Po zajęciach na uczelni wróciłem do domu, wszedłem do Dextera, pogłaskałem go, a on... zaczął mruczeć! :)
Jestem tyleż zaskoczony, co bardzo zadowolony :) Nie spodziewałem się w najbliższym czasie podobnej reakcji! :)


:D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 17, 2007 19:23

Wątek ma już 18 stron, więc trudno się zorientować, kto i gdzie ogłaszał Dextera. Czy ktoś mógłby to sprawdzić i zebrać w jednym poście? Dexter ma DT, ale domu na zawsze trzeba mu szukać.

Przy okazji: cieszę się, że uważacie mój dom za wspaniały i dziękuję za miłe słowa :) Sam miałem wątpliwości, jak to wszystko będzie wyglądać, ale skoro Dexter jest (w miarę) zadowolony, to widocznie pomysł nie był zły ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce


Post » Pon cze 18, 2007 9:13

Gem pisze:Wątek ma już 18 stron, więc trudno się zorientować, kto i gdzie ogłaszał Dextera. Czy ktoś mógłby to sprawdzić i zebrać w jednym poście? Dexter ma DT, ale domu na zawsze trzeba mu szukać.

A może macie jakiś wzór "papierowego" ogłoszenia :?:
Idę z Zeldą na szczepienie, zostawiłabym ogłoszenie w lecznicy, może też w hurtowni gdzie kupuję jedzonko dla potfoora (zapytam, wydają się mili, a Dexter to Wyjątkowy Kot) ... :roll:
Mogą to też być ulotki ... w szkole mojego smyka też mam "wejścia" u pana szatniarza (szkoda, że kończy się rok szkolny, ale to dopiero w piątek).
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości