Ukradłam kota - w nowym domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 07, 2003 19:56

tak trzymaj :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob cze 07, 2003 23:30

hmmmm o ile oczywiście nie zwiał komuś przez otwarte okno :wink:
Obrazek

Eury

 
Posty: 168
Od: Pon lut 10, 2003 14:58
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie cze 08, 2003 0:26

Iwono- kotuch miał wielkie szczescie, ze trafil na Ciebie :D

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39505
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Nie cze 08, 2003 0:38

bravo!
na przyszlosc uwazaj jednak. jak widzisz cos przebiegajacego przez droge, to zastanow sie, czy okolica nie jest podejrzana o wscieklizne. jezeli juz decydujesz sie na zabranie zwierzecia (kota OK, dzikiego zwierza - pod zadnym pozorem), to bezzwlocznie zbadaj czy nie jest chory. jeżeli zadrapal Cie, to jak najszybciej zdezynfekuj rane (moze nawet jakis zastrzyk) - zabiedzone zwierzeta nie beda mialy z Ciebie pozytku, jezeli z powodu tezca przeprowadzisz sie na lono Abrahama.

azja

 
Posty: 231
Od: Wto cze 18, 2002 1:32
Lokalizacja: poznań

Post » Nie cze 08, 2003 13:38

ha! gratuluje! przechodzilam cos niemal identycznego- patrz watek "Masza i Kulfon" z happy endem, ale nie u bylych wlascicieli. Tez rudy..
zycze powodzenia, ja bym wybadala, jak kot sie znalazl na hmm wolnosci, a jesli zostal dobrowolnie przez nich wystawiony za drzwi, zeby sobie radzil, to moze jest jakis lepszy dom dla niego? Rude koty sie ludziom podobaja, nie powinno byc duzego problemu. Jestes bardzo dzielna.
zdezynfekuj rane. Najlepiej od wewnatrz ;) :lol:

Masza

 
Posty: 364
Od: Pt lut 28, 2003 0:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 09, 2003 23:25

kot wygląda na zdrowego. Łyse miejsca juz zarastaja. kot zadziwiony iloscia jedzenia nie zna umiaru, je az sie porzyga. godzina przerwy i od poczatku. jest calkiem mily, lubi przytulanki i jest lagodny.
dzis dalalm ogloszenie do gazety. jak do konca przyszlego tygodnia nie upomna sie o niego poprzedni opiekunowie, bedzie do adopcji.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto cze 10, 2003 2:43

Masza pisze:a jesli zostal dobrowolnie przez nich wystawiony za drzwi, zeby sobie radzil, to moze jest jakis lepszy dom dla niego? :lol:


No własnie Iwonko, życzę mu, żeby nie wracał tam skąd przyszedł.
Wiem, że znajdziesz mu dobry domek.
Poza tym, minęło już jednak kilka dni, a nikt go nie szukał.

A nie kusi cię, żeby go zatrzymać ...bo znając ciebie... :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 10, 2003 9:53

Iwonka, gratuluję dokocenia i twojego dobrego serduszka.
Bardzo dobrze, że dałaś ogłoszenie, bo jakby co to masz czyste ręce. a kota - to za diabła- nie oddawaj, bo jeżeli był w takim stanie to raczej nie wróży za dobrze tym właściclom.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 10, 2003 10:10

Iwona ale numer hehe ty złodziejaszq :lol:
Życzę udanego domu dla kotucha !
brawo dla tej pani!
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post » Wto cze 10, 2003 14:53

trzymam kciuki za pomyslne zakonczenie sprawy :) ale nie ukrywam, ze mam nadzieje, ze do poprzedniego domu nie wroci...
poglaskaj go ode mnie ;)

Masza

 
Posty: 364
Od: Pt lut 28, 2003 0:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 10, 2003 14:57

Iwona, no WIESZ! Koty kraść ty... ty... kotokradzie! :lol: :lol: :lol:

Ale wiesz... łupu się nie oddaje :wink: Przynajmniej właścicielowi.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto cze 10, 2003 15:26

hehe, moze zalozymy mafię złodzieji kotów? ;) z filią w Pruszkowie...
:lol: 8)

Masza

 
Posty: 364
Od: Pt lut 28, 2003 0:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 10, 2003 20:56

I bardzo dobrze postąpiłaś Iwono-tak trzymaj! :ok:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Wto cze 10, 2003 21:53

zastanawiam sie czy to normalne. Rudy tylko spi i je, je i spi. Tygrys i Pyza maja czas na spanie i na zabawy. sa wieczorem bardzo aktywne. duzo spia w nocy i w ciagu dnia, bawia sie, ganiaja, wyciagaja, przeciagaja, myja dokladnie, bo oboje to czysciochy, poluja na siebie. Rudy tylko spi w w chwilach kiedy nie spi - je.
todorosly kot, ale moje przeciez tez dorosle, Pyza ma ok. 4 lata, Tygrys ok. 1 i 9 m-cy, ale sa naprawde bardz zywe i wesole. moze dlatego, ze wykastrowane?
a moze Rudy w koncu moze sie wyspac spokojnie i korzysta z okazji.
Przypomina mi Bonifacego z wieczorynki o kocie Filemonie. Potrafi zapasc w drzemke przy misce z jedzeniem.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto cze 10, 2003 22:37

Iwona pisze:a moze Rudy w koncu moze sie wyspac spokojnie i korzysta z okazji.

Może :roll:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości