Dziękuje za pomoc.
Dziś wetka stwierdziła że Rudzinka jest w kiepskiej kondycji i ciezko będzie mu pomóc, ale to nie znaczy że jest to niemożliwe.
Jutro idę z Zosią zrobić test, jeśli wyjedzie negatywny to szczepimy i za 3 tygodnie powtórka.
Koty są razem od 4 maja, Zosia abyła pierwszym naszym kociakiem. Do tej pory jeszcze nie zżyły się ze soba zbytnio, nie było wzajemnego lizania, jedzenie daję oddzielnie, nie zostawiam miseczek, po zjedzeniu zabieram z resztkami, jeśli zdażało się podjadanie to Rudzinka podjadał z miseczki Zosi. Za to porblemem jest woda, wodę nawet jak stawiałam na początku dwie miseczki, Zosia piła od Rudego.
Rudzinka ładnie dziś je zjadł już całą puszeczkę 200 g dla małych kociaków, duużo pije.
Na razie największym problemem u niego jest cały czas zapalenie płuc, antybiotyki nie zmieniają faktu.
No cóż narazie nic nam innego nie pozostaje jak czekać i robić wszystko co w naszej mocy.
E ciągu tygodnia Rudzince białe podskoczyły z 6,3 do 36. Spadły bardzo płytki i czerwone
Węzły chłonne nie sa u niego powiększone, nie gorączkuje już, ale te płucka....