Jeszcze raz syndrom urologiczny

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 05, 2003 19:19 Jeszcze raz syndrom urologiczny

Dwuletni, wykastrowany kocurek znajomej pani od poniedziałku bardzo bardzo mało siusia. Tzn. często chodzi do kuwety, ale ledwo kropelkuje. Dwa razy w moczu była krew.

Pani poszła z kotem do weta (którego ja nie trawię :twisted: ) i wet powiedział, że to syndrom urologiczny. Nie wykonał żadnych badań, rzucił tylko mimochodem, że "przydałoby się zbadać mocz". Kot dostał jakiś antybiotyk i zalecenie żeby stosować leczniczego Hillsa.


No i moje pytanie: (bo mam marne pojęcie o tej chorobie)

Czy do stwierdzenia syndromu urologicznego wystarczy fakt, że kot ma kłopot z siusianiem?

Czy i jakie badania powinna przeprowadzić opiekunka kota?

Co moglibyście poradzić na początek? Jak się kotem zaopiekować?

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 05, 2003 19:21

Badanie moczu koniecznie.
Dopiero wtedy wiadomo czy to kamienie czy nie i jakie. Bo chyba ostre zapalenie pecherza tez moze dawac takie objawy?
I wtedy wiadoimo co leczyc i jak. No i jaka karme dawac.
Kurka, co za wet :-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87924
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw cze 05, 2003 20:45

fajniasty i wyczerpujący artykuł jest tutaj
http://www.vetserwis.pl/flutd.html 8)

ana

 
Posty: 24746
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw cze 05, 2003 22:36

Dzięki. :)
No to teraz trzeba znaleźć weta który się kociakiem odpowiednio zajmie.

No i... z artykułu wynika, że podawanie leczniczo Hillsa bez rozpoznania które to ewentualnie kamienie ma kot może okazać się szkodliwe. :?

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 05, 2003 23:15

Racja! Zeby dawac lecznicza karme trzeba miec 100% pewnosci na co leczymy kota. Najpierw warto zrobic szybko badania krwi u kogokolwiek, aby miec chociaz wyniki w rece i szukac w miedzyczasie sensownego weta, bo ten jest niezbyt odpowiedzialny :? .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw cze 05, 2003 23:23

ryśka pisze: No i... z artykułu wynika, że podawanie leczniczo Hillsa bez rozpoznania które to ewentualnie kamienie ma kot może okazać się szkodliwe. :?
Jasne. A badanie moczu pod kątem typu kamieni zrobią Wam w każdym laboratorium. Zaznacz tylko, że to kocie siuśki - wtedy się może bardziej postarają, bo - wiadomo - łapać trudniej :wink:

ana

 
Posty: 24746
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw cze 05, 2003 23:28

Syndrom urologiczny nie jest to jedna konkretna choroba wywolywana przez jeden konkretny powod i objawiajaca sie tylko w jeden sposob.
Jest to caly zespol objawow oraz cala gama potencjalnych przyczyn powstawania choroby (czasem wystepuje tylko jedna a czasem kilka) - prowadzace do przewleklej przypadlosci objawiajacej sie nawracajacymi stanami zapalnymi pecherza, calych drog moczowych, powstawaniem krysztalkow w moczu - zeby nie bylo za latwo - kilku rodzajow, a kazdy leczy sie zgola inaczej, powstawaniem czopow zatykajacych cewke moczowa itp.

Ponadto - identyczne objawy moga dawac inne choroby - np. guz pecherza moczowego, prowadzi do stanow zapalnych i moze sugerowac zwykly syndrom urologiczny. Rowniez duzy kamen w pecherzu - a w takim przypadku dieta nie wystarczy.

Najwazniejsza jest diagnostyka i okreslenie co jest przyczyna klopotow - czy kot ma zly odczyn moczu, czy ma krysztalki i jakie (od tego bedzie zalezny sposob leczenia), czy jest infekcja bakteryjna czy tylko mechaniczne podraznianie scianki pecherza, czy kot moze swobodnie oddawacmocz czy juz sie przytyka. Pierwsze leczenie, w chwili istnienia infekcji jest zazwyczaj objawowe - trzeba sie pozbyc infekcji - ale diagnostyka musi byc - szczegolnie u kocura ktory bardzo latwo moze utracic droznosc cewki moczowej - a dwa dni w takim stanie to wyrok smierci - pekniecie pecherza lub uszkodzneie nerek...

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt cze 06, 2003 7:43

Jejkuuuu - pani do mnie dzwoniła, że kot często przysiada w kuwecie i nie robi nic... Czyżby to było właśnie przytkanie???
No i ma kłopot ze złapaniem siusiu.
Muszę jej jakoś z tym pomóc, bo jej by chyba pękło serce gdyby temu kotu coś się stało.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt cze 06, 2003 8:30

Tak na szybko to rozkurczowa No-spa, ale jeśli kot nie będzie się choć ociupinkę załatwiał to trzeba w trybie pilnym biec do veta.
Blue zwróciła już uwagę na konsekwencje przytkania :(

ana

 
Posty: 24746
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt cze 06, 2003 9:33

ana pisze:Tak na szybko to rozkurczowa No-spa


Tylko nie całą tą Nospę!!! Pół tabletki to max, albo nawet ćwierć!!!
Pewnie to jest oczywiste, ale mnei się kiedyś zdarzyło podać Budyniowi całą Nospę. I pół godziny później byliśmy w klinice z kocią szmatką.... :(
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pt cze 06, 2003 9:55

Jeśli kot ma pełen pęcherz, a tak pewnie jest skoro nie siusia to wet może z niego wycisnąć mocz (tak jak mój wet chciał zrobic wczoraj u Lucyfera, ale ten się już wysiusiał w samochodzie :? ze strachu.)
Lucyfer miał kamień w cewce moczowej, a ponieważ był spory to wet go przepchnął do pęcherza. Leczenie+dieta i jest ok.
Badanie moczu było zrobione dwa razy, przed i po leczeniu.

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 06, 2003 10:04

AnnaP.P. pisze:
ana pisze:Tak na szybko to rozkurczowa No-spa
Tylko nie całą tą Nospę!!! Pół tabletki to max, albo nawet ćwierć!!!
Pewnie to jest oczywiste, ale mnei się kiedyś zdarzyło podać Budyniowi całą Nospę. I pół godziny później byliśmy w klinice z kocią szmatką.... :(
No fakt! :oops: :oops: Dzięki za zwrócenie uwagi... Tak przywykłam do myślenia, że dostosowanie wielkości tabletki do masy zwierzęcia jest oczywiste, że nie zaznaczyłam tego tutaj. 8O
A przecież czytają forum i osoby, które jeszcze nie musiały podawać kotom leków.
Jeszcze raz dziękuję 8)

ana

 
Posty: 24746
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt cze 06, 2003 16:45

Już jest trochę lepiej - tak jak u Keskese - kot wysikał się podczas jazdy samochodem do weta.
Teraz będzie łapanie siku. 8)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon wrz 15, 2003 13:13

kurcze, czytalam ten artukul , bo Max ma SUK i on dostal sucha karme Royala :? poza tym nie dostal Uroseptu tylko Furagin i wit C, do tego antybiotyki i rozkurczowe - ciagnie sie to juz 9-ty dzien :?
moze mu podac te urospet - i ile poo 1/2 tabl 2 x dziennie??
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pon wrz 15, 2003 19:53

Lora mozesz kupic paste Uropet, dziala tak samo a jest znacznie smaczniejsza i latwa w podawaniu. Rysiek lyka ze strzykawki bez problemu juz dwa tygodnie.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meteorolog1 i 40 gości