Beziu przesyła pozdrowienia
Od soboty Bezik z każdą chwilą wywołuje coraz większy uśmiech na mej twarzy!

Zaraz po przyjeździe był dość wystraszony, ale potem upatrzył sobie miejsce na parapecie i obserwował całość z za firanki, pierwsze zejścia to naturalnie do zabawy i wywabiłam go na jedzonko

) Pierwszą noc przespał spokojnie, w niedzielę już śmielej zwiedzał pokój, no i dał sobie przemyć oczko, więcej podchodów było z zakropleniem maści do uszu, ale też daliśmy radę
No i noc dzisiejszą całą chyba urzędował, zwiedzał co sie dało

) nawet parę razy wskoczył na łóżko pomruczeć trochę
Nad ranem ledwo wstałam plątał się zaczepnie między nogami i zaczepiał do zabawy, a jak zobaczył, że napełniam mu miseczkę, to juz zupełnie zapomniał o całym świecie
Wszystkich kocich opiekunów serdecznie pozdrawiam i dziękuję za tyle radości w domu

)
Tutaj parę zdjęć z pierwszego Beziowego dnia w domu, w trochę uciążliwej formie, ale miałam kłopot żeby inaczej zamieścić:
http://www.megaupload.com/?d=WLEXGE63
http://www.megaupload.com/?d=LUZZM3XS
[/url]
http://www.megaupload.com/?d=0P3QUR34[/url]