(Było: kotka z małymi) - chora łapa :(

» Pon kwi 30, 2007 10:54

Nie masz jakichś wrogów? Może należy się z nimi pogodzić? Szara wyciągnie do nich łapke z gałązka oliwną, a Ty łaskawie pozwolisz im posprzątać :-D

» Pon kwi 30, 2007 11:24

dakota pisze:Nocka spokojna, a ja się trochę w końcu wyspałam.

Fajnie.

dakota pisze:Szarość zrobiła znowu siku do kuwetki, kupy jeszcze nie, po południu minie trzecia doba od sterylki. Może to ją męczy, bo dziś prycha koncertowo wręcz.

Ona mało jadła w sumie. :roll:

A może trochę parafiny do sosu whiskasowego? Może się uda oszukać? :roll:

» Pon kwi 30, 2007 12:07

Doczytałam - gratuluję serdecznie złapania i kastracji! :dance:

Parafinę można podać do każdego jedzonka niemalże. Ew. można jej dać jogurtu naturalnego - też powinien pomóc :ok:

» Pon kwi 30, 2007 14:20

Blusik pisze:Nie masz jakichś wrogów? Może należy się z nimi pogodzić? Szara wyciągnie do nich łapke z gałązka oliwną, a Ty łaskawie pozwolisz im posprzątać

Wrogów, a i owszem, posiadam, dziękuję, jednak obawiam, się, że napoczęci mogliby koci zaszkodzić (toksyny). :wink:

» Pon kwi 30, 2007 14:26

Ryśka, dziękuję.

Na razie zżarła cieplutką, podgotowaną wątróbkę - szybciutko wredziajowi syczącemu poszło. :twisted:

Do repertuaru syków i parsknięć dodała położone uszy, wydaje się jej, że wygląda bardzo groźnie. :twisted:

Ona rzeczywiście od sterylki nie zjadła zbyt wiele ilościowo, mam nadzieję, że się przełamie i zrobi kupę, spróbuję dziś wymieszać jej jogurtu trochę, a jeśli nie, to jutro parafina. Nie mam za dużo możliwości mieszalnych, bo jeszcze antybiotyk przemycam. Tylko niech blisko drzwiczek zrobi, proszę... :roll:

» Pon kwi 30, 2007 18:20

dakota pisze:Tylko niech blisko drzwiczek zrobi, proszę...

wybitnie łaskawa by była :roll:

ale niech tam :ok:

jak się nie uda to się zbiera w czerpaczek albo zuhowym sposobem, saperką :wink:

» Pon kwi 30, 2007 18:48

Maryla pisze:
dakota pisze:Tylko niech blisko drzwiczek zrobi, proszę...

wybitnie łaskawa by była
ale niech tam

jak się nie uda to się zbiera w czerpaczek albo zuhowym sposobem, saperką

myślałam o łyżce wazowej :twisted:

dalej nie ma upragnionego gówna :roll:

» Pon kwi 30, 2007 18:53

dakota pisze:dalej nie ma upragnionego gówna

Było mieć dodatkowe wymagania? Się teraz Szara zamknęła w sobie i trzyma. :twisted:

» Pon kwi 30, 2007 19:03

varia pisze:
dakota pisze:dalej nie ma upragnionego gówna

Było mieć dodatkowe wymagania? Się teraz Szara zamknęła w sobie i trzyma.

no dobra
twarda może być dalej (łyżka)
varia, wpadniesz na zupę? :mrgreen:

» Pon kwi 30, 2007 19:07

w końcu zrobi, tego się nie da za długo trzymać :wink:

» Pon kwi 30, 2007 19:43

Jest kupa! :dance:

W kuwecie!

Zdrowowyglądająca!

Zarobiłam znowu co prawda łapą przy zabieraniu spodeczka, ale to mały pikuś przy ogromie kupianej radości!

» Pon kwi 30, 2007 19:46

a qpę udało się usunąć normalnie czy z użyciem specjalistycznych narzędzi? :wink:

» Pon kwi 30, 2007 19:46

» Pon kwi 30, 2007 19:47

Maryla pisze:a qpę udało się usunąć normalnie czy z użyciem specjalistycznych narzędzi?

Ale dociekliwa jesteś, może dakota woli przemilczeć pewne szczegóły. :twisted:

» Pon kwi 30, 2007 19:47

dakota pisze:Jest kupa!
W kuwecie! Zdrowowyglądająca!
Zarobiłam znowu co prawda łapą przy zabieraniu spodeczka, ale to mały pikuś przy ogromie kupianej radości!

Nie wiedzialam, co by Ciebie najbardziej ucieszyło kiedy wpadnę w gości...
Dziekuję za podpowiedź! :mrgreen:

(Było: kotka z małymi) - chora łapa :(

Kto przegląda forum