WŁADCA DZIAŁEK i inni.

[Fredziolina]

Marcelibu, moze temp niska bo wet za krótko trzymał termometr? Tak sobie myśle.
Zapach jest brzydki, jakby zgniłego mięsa
Wczoraj pysio przemyłam deodentem, zapachniało z pysia
Kłapcio zagustował w suchej karmie, mokrej nie ruszył. Z wielkim apetytem rąbał RC.
Wczoraj wieczorem cały zastęp działkowiczów stawił sie na kolacji.
Wungielek od jesieni kuleje na tylną łapkę. On zawsze przychodzi wieczorem. Bardzo ostrożny, próbowałam złapac na klatkę, nie wejdzie. Latem skupię sie na złpaniu kocurków i ich kastracji, przy okazji podleczę jeśli trzeba będzie.
W zestawie Babcia Andzia, Marian, Krówcia i Kłapcio
Kłapcio po kolacji

[Fredziolina]

Calisto, bardzo serdecznie dziekuję za przesłaną karmę
Futerka futrowały az uszy sie trzęsły.
Uściski od dzikuniów

[KaśkaGM]

Jadziu Futra jak zwykle przepiękne ..... Babcia A ... no i oczywiście Kłapcio A pysiowe zapachy dobrze znasz ... i wiesz, że ten konkretnie to od zepsutych zębolców jest .... Myślę, że Kłapcio ma właśnie ten problem .... A twoje Chłopisko domowe to jak już kilkakrotnie Ci powiedziałam to Anioł w męskim przebraniu ..... Oby jednak tym razem nie trzeba było Kłapcia zabierac do domku - żeby jego zdrówko pozwoliło mu na normalne, działkowe życie ....
Za to trzymamy kciuki .... Nieustająco .....

[Fredziolina]

Kasiu dla Ciebie Babcia Andzia



Dopiero po zabiegu wypiekniała i odżyła. Nie wyglada na swoje lata
Jest czujna, gdy słyszy dźwiek kluczy biegnie do nas, głosno gadając
Nasza kochana Babunia

[KaśkaGM]

Jadziu ja ją uwielbiam ... jest tak strasznie podobna do naszej Masiuni ... Ten sam "okrąglutki pysio", jęzorek ala Kotecek-Fajtułapa ... I te oczyska ... Jakby w nich była zawarta mądrość Wszechświata ... ( mimo durnowatego jęzorka wystającego z paszczy ) ..... Po prostu CUDNA Kicia ... A wielu po niej faktycznie nie widać ... Z kobietami i kotkami jest tak jak z winem .... Im starsze tym lepsze ... Buziaczki dla Babci A

[Marcelibu]

Cieszę się, że u Kłapcia to raczej podejrzewany jest "ziombkowy" problem . A Babunia to, że tak się wyrażę - kawał kobiety
Jak ja bym chciała mieć taką działkę I mieć takie koty
Spróbuję pojechać do lecznicy, o której pisałam na PW i zrobić, to o czym pisałam . Ziarnko do ziarnka...

[Agn]

Z tym grudkowym zapaleniem trzeciej powieki to bywa różnie - u psów sie robi zabieg. Z tego, co mówił Doc [Didoo ma takie coś] u kotów trzeba by obserwować. Czasem nie jest konieczne usuwanie tego. Ale Didoo jest kotem domowym i jak tylko coś się dzieje z oczami, to zakraplam.
Ale z drugiej strony - nie wiem, jak to się goi i czy Kłapouchemu nie będzie przeszkadzać uraz pozabiegowy...

Tak czy owak - mocne kciuki za jego zdrowie.

A zdjęcia cudne...

[Fredziolina]

Aga wet mi powiedział, ze nalezy wyszczyścić, jednak ostateczną decyzję podejmę po rozmowie z moją wet.
Napewno zęby muszą być wyrwane.
Stan zapalny lekko sie wyciszył, ale daleko im do zdrowego wyglądu
Kłapcio jest apatyczny.
Poleguje na terenie naszej działki.
Z lekkim apetytem podajdł suchego RC.
Martwię sie o jego apetyt

Moje zmartwienie objęło Nastroszonego.
Schudł i robi wolne qooopy
Dzisiaj dostał srodek na odrobaczenie.
Apetyt dopisuje.
Jutro dostanie ryżowy mix z trillaciem.
Może to tylko zarobaczenie

[czitka]

Jadziu, za dwie godziny ruszamy do WAs na inspekcję!
Proszę wyczesać koty, biorę aparat i będę focić. Elementy pierwszomajowe, w tym flaga, wskazane!
Z robotniczym pozdrowieniem!

[Fredziolina]

Czitko czekamy, zwarci w szeregu strojni i gotowi przywitać Gości

Póki co ja, w pidżamie, koty rozczochrane

[czitka]

Spoko, dopiero pozdejmowaliśmy koty z drzew, za 5 minut ruszamy
Taki mi się wierszyk przypomniał ze szkoły:
Już słonko mocniej przygrzewa
I słowik rozpoczął swe trele
Ac h jaki piękny jest maj
Ze Związkiem Radzieckim na czele
Do zobaczenia!!!!!!

[czitka]

Pierwszomajowe święto uważamy za przecudowne!
Byliśmy u Fredzioliny na działeczce, a słoneczko było, a kwiatki pachniały, a żarełko, a boczuś grillowany i nie tylko, tam, na fredziolinowych działkach feromony jakieś w powietrzu, czy cuś , człowiek taki lepszy wraca, zadumany, oczarowany....
Przywitały nas w komplecie wszystkie działkowe kotki, a pierwszy na dźwięk kluczy pędził oczywiście Kłapouś- Władca Działek
Uwaga: teraz wstawiam fotki Kłapousia, kolejno będzie chyba osiem i muszę to robić dziwną metodą

Już po jedzonku wywalamy brzucho na słoneczku!

Wcześniej Jadzia dokonuje wszystkich czynności pielęgnacyjnych, Kłapouś poddaje się z uwielbieniem, właśnie zakraplamy oczka!

Pośpię w kwiatkach!

A teraz na drugim boczku!
Niestety resztę fotek uzupełnimy niebawem, idzie nam opornie
Poza Kłapciem pojawiła się Burasia, Krówusia, Babka, Półogonek, Marian i chyba jeszcze Ktoś, ale juz mi się te ogonki mylą.
Futra tłuste, zdrowe i szczęśliwe, milusińskie strasznie!
Ale słuchajcie, jaką Jadzia ma kicię w altance posterylizacyjną !
Cudo absolutne! Miziasta, rozmruczana, drobniutka mała tygryska, młodziutka, a lgnie do człowieka tak rozpaczliwie i miłośnie, że ją się chce natychmiast udusić z miłości!
Sama rozkosz!
W sobotę będzie miała zdejmowane osobiście przez Jadzię szwy i wróci na działki. Koniecznie? Nikt nie chce takiego ślicznego domowego gotowca? Popytajcie o domek dobry, ona jest wyjątkowa!
Jadziu i Jerzyku! Było nam cudownie u Was! Bardzo dziękujemy za ten dzień, miziamy Was i Całą Działkową Bandę!
A fotki uzupełnimy jutro
Cium cium, dobrej, spokojnej nocy!

[Marcelibu]

Właśnie chciałam zapytać, jak wyszła "inspekcja pierwszomajowa"
Widzę, że było super!!

[ryśka]

Ależ słodki ten Kłapouś

[czitka]

A tu połknąłem tabletkę szybko, sprawnie i grzecznie!