Milko-już w dobrych rękach :):) !!!!!!!

[mahob]

Bossskie zdjęcia

Strasznie się cieszę, że Milko tak pięknie sobie radzi
Brawo berni

Przemrożona, surowa wołowina - tego chyba Ci nie odmówi

[berni]

Oto Jadowity Kot

Postępy już nie tak spektakularne, ale co dzień jest lepiej niż dnia wczorajszego. Na przykład Milko potrafi siedzieć jak "normalny " kot. O tak:
zdjęcie robione na szybko, zeby uchwycić moment. Dlatego Cioteczki wybaczcie Milusiowi, on wcale nie chciał Wam pokazac języka

W żadnej sytuacja juz łapki nie uciekają do tyłu, ani przy jedzeniu, ani siedzeniu ani chodzeniu. Troszkę uciekają na boki przy łażeniu na śliskich powierzchniach, ale to już małe piwo przed śniadaniem


ps. nici z pracy....

[JoasiaS]

ależ on ładny , a brak jęzora ciotki wybacza

Joasia

ps) Berni przykro mi że z pracą nie wyszło...

[mimw]

Super że Milko tak świetnie sobie radzi jego historia to dowód że nawet z bardzo trudnych urazów można wyjść jeśli tylko opiekun zawalczy

A takiej Dużej wiele kotów może Milkusiowi zazdrościć!

P.S. Przykro z powodu pracy

[mokkunia]

Milko - nie dość, żeś cudny to jeszcze takie postępy Zuch z Ciebie. I Z Ciebie Berni też

[berni]

Jak tak dalej pójdzie to za niedługo zaczniemy się rozglądać za jakimś symaptycznym domkiem dla Milko. Forumowy to byłoby coś , ale wczesniej trzebaby wykasować postów kilka o Jadowitym Kocie

Bo właściwie to zupełna nie prawda. Milko jest strasznie kochanym kotem, nawet kiedy jeszcze ciągnął łapki jak foczka podpełzał do mnie i barankował nogi. Teraz podbiega jak tylko otwieram dzwi i miauczy jakby mówił: no gdzie byłaś, stęskniłem się i bach baranek w nogi Bardzo lubi zabawy, ale nie takie żeby sam musiał za myszką biegać. Milko uznaje zabawy tylko kiedy uczestniczą w niej: Milko, myszka na sznurku, osoba obsługująca sznurek. Inaczej to nie jest zabawa. Milko nie umie się bawić bez człowieka. To strasznie proludzki kotek

[gauka1]

Jak tak dalej pójdzie to za niedługo zaczniemy się rozglądać za jakimś symaptycznym domkiem dla Milko. Forumowy to byłoby coś , ale wczesniej trzebaby wykasować postów kilka o Jadowitym Kocie

Forumowy domek doceni forumowy humorek

A nieforumowy - powinien szybko takim się stać

[carmella]

No to za domek

[mahob]

Za domek

Ja myślę, że Milko wcale nie jest Jadowitym Kotem (przynajmniej nie aż tak bardzo ), tylko musiał odreagować te wszystkie stresy. A że berni była pod ręką (znaczy pod kłem i pazurem ) to się jej dostało. I tyle.



Przykro z powodu pracy

[berni]

Wczoraj Milko znowu przejechał sie do Krakowa, pochwalić przed Panią Wetką jakie postępy zrobił

Chyba duże bo Pani Wetka zadowolona z postępów, chociaż uświadomiła mi że to jeszcze nie koniec i nie ma siedzenia na laurach

zastrzyki nivalinowo-witaminowe jeszcze z dwa tygodnie pociągniemy, potem stopniowo zaczniemy odstawiać.

No i chyba przedmną najtrudniejsze zadanie. Mam kupować Milko cielęce mózgi (bleeeee....) i tym go podkarmiać. Mają jakieś osłonki jakieś tam (Bungo może Ty pamiętasz?) i są bardzo dobre na nerwy. Dzisiaj wyruszam więc w miasto na poszukiwanie mózgów....

Nie mogę sie przekonac do kupna szyi indyczych a tu mózgi trzeba będzie podawać...normalnie mózg staje

Było miło...szkoda tylko ze ta moja duża nie wpadła na pomysł żeby wyciągnąć mnie z transportera w drodze do krakowa, nie musiałabym tyle miauczeć
Pani Wetka jak to wetka oczywiście mnie skuła Czy oni wszytscy tak mają? To ich hobby czy jak? W Bielsku kłują, w Krakowie kłują...
Ale poznałem Ciocię Bungo i Ciocię Gaukę Bardzo miłe, powiedziały że ze mnie jest miziak (ikonka: dumny jak paw:).
I dostałem nawet kurczaczka mniam mniam. I chrupki , ale one dla jakiś cukrzyków czy coś, a ja jestem już bardzo słodki (tak duża mówi, kiedy nie mówi że jestem Jadowity).


Wasz Milko

[mimw]

Fajnie, że coraz lepiej
A to pewnie o osłonki mielinowe chodzi, one otaczają neurony (komórki nerwowe). Mielina z której są zbudowane umożliwia przewodzenie impulsów nerwowych.

Pozdrowionka dla Milkusia i jego Pani

[KaśkaGM]

Milko widzisz - tak to niestety z zielonymi kitlami jest ... Oni ubóstwiają wprost kłuć biedne kotecki .... Mnie też tak ostatnio jedna taka zielona potraktowała ... Dooopinka boli mnie do teraz ..... A ciocie forumowe zawsze są miłe :d i nie kłują .... Tylko miziają .... Bracie Ty nawet nie wiesz jakie wspaniałości szykuje Ci Twoja Duża !!! A jaki będziesz od tego mądry .... Po prostu doktor Milko ... I kochanie założysz lecznice i będziemy do Ciebie przyjeżdżać ... I nie bedziesz nas kłuł ....... Milko trzymaj się i za rehabilitację i lepsze chodzenie

[mahob]

Dobre wieści

Tylko te mózgi... ble

[gauka1]

Widziałam, widziałam


Najgorzej to znaleźć te mózgi...
Jak już będą w ogóle, jakoś sobie poradzisz Niech cię o to głowa nie boooooli Może uda ci się zamówić, a nawet poprosić, żeby od razu sprzedali zamrożony. Wtedy doświadczenie palpacyjnie ulegnie ograniczeniu

[Slonko_Łódź]

A ciocie forumowe zawsze są miłe :d i nie kłują .... Tylko miziają ....

Oj nie wszystkie..... Nie spotkałaś widać cioci Słonko Jakbyś spotkała to w nooooogi (gryzienie i drapanie na nią nie działa- nie puści )


Gauko- dopiero dzisiaj przeczytałam o kotletach Loli Coś chyba z tym imieniem jest- u Bechet Lola też dałaby radę 15tu kotletom

Berni- przykro mi z powodu pracy.... Ale może tak miało być- pewnie czeka na Ciebie lepsza

A Jadowitość kota to nie jest wada- to osobna rasa. Rzadka i mało znana. Snobistyczna rasa dla koneserów Ja posiadam dwa i nie zamieniłabym ich na zwykłe Tylko te mózgi to jakiś koszmar Ja myję schab nadziany na widelec a mielone wyrabiam w foliowych rękawiczkach..... A tu mózg..... Trzymam mocno kciuki, żebyś dała radę! I za Milkowy domek!!!