Dymna "perska" Lola - ma dom u iwop :-)KRUSZYNKA ODESZŁA[*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 22, 2007 20:06

kurcze... moze ja nie spełniam oczekiwań... :oops:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Nie kwi 22, 2007 20:11

dlaczego masz nie spelniac ? Przeciez odchuchalas pieknie kaszmira - teraz to istne cudo :D

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 7:07

Niestety nie moge na razie rozwazac adopcji. Loli. Dzisiaj rano pojawił sie bardzo powazny problem z psem. Jestem załamana. Przepraszam za zawracanie głowy ale musze cały czas byc na dogo.

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon kwi 23, 2007 9:32

powiem szczerze wczoraj podjełam decyzje o namówieniu Jany o powierzeniu mi Loli.

dzisiaj rano otrzymałam wiadomość, że musze odebrac z Krakowa psa oddanego do adopcji. Tego nie przewidziałam. jestem zdołowana totalnie. Nie moge zaadoptowac teraz Loli dopóki nie wyjasni sie sytuacja... na co sie nie zanosi.... :cry:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon kwi 23, 2007 9:51

Lola bardzo mnie kocha. Łazi za mną, grucha, ładuje się na kolana. Tylko spać nie przychodzi do mnie, pewnie przez rezydentów urzędujących na łóżku.

iwop, niezależnie od sprawy Loli, życzę Ci, żeby wyjaśniła się historia z psem.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 23, 2007 10:05

Jana ja bardzo chciałabym miec Lolę. rozważyłam to we wszystkie strony.

mam swojego jednego psa. Na drugiego nie moge sobie pozwolic. Gdy wyjeżdzam na weekend albo na wakacje nie mam problemu bo pies jest u mojej mamy (gdize jest pies i kotka) a kot u siostry lub koleżanki kociary. natomiast z drugim psem nie miałabym co zrobic... Tymczas to co innego. natomiast tego psa nikt nie chce... i ja musze ja wziaść - nie wiem jak to bedzie.

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon kwi 23, 2007 10:18

Pozwole sobie obserwowac adopcje Loli. Podbiła mi serce :cry:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon kwi 23, 2007 10:23

iwop pisze:Pozwole sobie obserwowac adopcje Loli. Podbiła mi serce :cry:


A nie możesz ponegocjować z Janą? :twisted: :D
Może Lola mogłaby u niej poczekać na Ciebie? :oops:
Jana? :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon kwi 23, 2007 10:30

amms ja nie wiem ile pies u mnie bedzie musiał zostac. z tym psem to prawdziwa tragedia. Do konca tygodnia coś sie wyjasni... Jestem załamana...

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon kwi 23, 2007 10:41

iwop pisze:amms ja nie wiem ile pies u mnie bedzie musiał zostac. z tym psem to prawdziwa tragedia. Do konca tygodnia coś sie wyjasni... Jestem załamana...


daj link do wątku psa na dogo.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon kwi 23, 2007 10:51

W dodatku dzisiaj prawdopodobnie "moja" boksia z ostrowca zostanie poddana eutanazji. Cały czas czekamy na decyzje lekarzy. To wątek do dzisiejszego dramatu :(


http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=54306

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon kwi 23, 2007 20:45

sfinks pisze:iwop !
Dwa persiki to podwojna radosc :mrgreen: Naprawde !


Co 2 persy, to nie jeden .... :P
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto kwi 24, 2007 10:20

Lola bardzo mnie kocha. Wyszukuje mojego towarzystwa, wspina się na kolana, ugniata. Jeśli nie może leżeć na moich kolanach, układa się obok. Czasem nawet posuwa sie do przepędzenia innego (mojego) kota, jeśli jakiś znajdzie sie bliżej mnie.

Myślę, że miłość do mnie Lola przeleje na swojego człowieka w nowym domu. Identycznie było z Sówka - zakochana we mnie, w swojej nowej opiekunce zakochała się tak samo mocno w ciągu jednego dnia. Bo grunt dla kota to czuć, że jest się kochanym i bezpiecznym.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto kwi 24, 2007 11:02

Dzisiaj mam dramatyczny dzień. "moja" boksia odeszła... Sytuacja z druga suczka jest dramatyczna... Moja onka ma coraz większe problemy z chodzeniem (mieszkam na 3 piętrze) a dla mnie jest moim "rodzonym" psem...

Kaszmir przerósł moje oczekiwania. Wprawdzie to chyba nie kot tylko smok :twisted: i pożre wkrótce wszystko. Wczoraj po puszce gourmeta chciał ciagle więcej i więcej... ale łapie mnie za nogi (ubóstwiamto) i rano obkichuje mnie bo przysuwa nos do mojej twarzy a wczoraj wieczorem gdy upłakana położyłam sie spać - dotykał łapkami moich policzków. to było cudne.

Koty sa boskie. Mój mały Myszorek.

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Wto kwi 24, 2007 12:56

współczuję Ci, :( napewno przeżywasz koszmar jak raptem wali się wszystko na głowę. Ale pomyśl sobie że "po nocy nastaje dzień" i wszystko się odmieni i może koteczka też na ciebie poczeka :)

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, puszatek, Silverblue i 25 gości