Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nikt inny nie ma tyle siły żeby ganiać za Romkiem, kiedy temu przyjdzie ochota na ganianki A tatuś jest najukochańszym dużym, to z nim pierwszym Romek się wita, jak wracamy do domu:D I to jemu najładniej mruczy na rękach 
Więc podjerzewam, że z nowym będzie to samo
Nie wiem komu oddać 1% podatku Duzo tego nie ma, ale ze 30 zł się uzbiera... Wiadomo, że na koty. Chętnych mnóstwo a ja mam problem z wyborem, bo nie znam nikogo osobiście Aga86 pisze:Też mam ten problem. Rok temu wsparliśmy dwie fundacje Burego Misia ( zajmuje się dziećmi upośledzonymi) i CANIS - wybraliśmy tak losowo z wypisanych fundacji na forum. Ale cos nie moge znaleźć tego wątku.
Prawdopodobnie zdecydujemy się na kota syberyjskiego z prawdziwego zdarzenia Nawet jest taki jeden, który podbił serducho TZ. Własnie prowadzimy rozmowy z hodowcą w tej sprawie... A z drugiej strony mam wyrzuty sumienia, bo mogłabym pomóc jakiejś bidzie 
Tyle, ze wiem, ze albo będzie rudy długowłosy, albo żaden, bo takie warunki postawił TZ
+ Arctica 
"Mój dom murem podzielony..."
Nie stać mnie na tego malucha Cena jest zaporowa jak dla mnie, musze poczekac aż rudzielec pojawi się w innej hodowli. To i tak tylko maleństwo do kochania, nie do rozmnażania dalej, więc nie musi być super w typie... Musze się uzbroić w cierpliwoś
+ Arctica
Wczoraj raczyl przypalić sobie przy palniku gazowym ZEby nie bylo caly czas tam stalam i pilnowałam Dobrze, ze ma jakies takie futro, ktore kiepsko się topi, więc stopiło się tylko parę milimetrów końcówki ogona. łobuz nawet nie poczuł
Jakoś wolno dojrzewa to moje maleństwo Ale nie narzekam, niech dojrzewa jak najdłużej Na razie tylko rośnie, rośnie, rosnie Przerósł już wszelkie koty jakie znam 
I czeka, az go będę gonić. Jak nie wstanę, to przychodzi z powrotem do pokoju, do kwiatka i tak do skutku 
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 10 gości
