no i jestem
kazali jechać do domu, bo kot i tak musi zostać na noc
wet nastawia sie dzisiaj na max 3 godziny, jeśli nie uda mu sie z jednym razem to będzie za jakiś czas operował drugi raz
pokazał mądre ksiażki ze strasznymi obrazkami a ja stałam, słuchałam i niewiele pamietam
dotarło tyle ze operacja trudna i różnie moze być
maja zadzwonić ok 20 więc czekam
właśnie dostałam tel
łapki złożone jedna prawie idealnie druga troche gorzej bo nie wiadomo było co jest co. wszystko przekrwione. najważniejsze ze chociaż jedna...
teraz czekanie zeby sie wszystko przyjęło, kości łaczone gwozdzmi
jutro mam sie dowiedzieć co dalej chociaż wet mówił ze chce go przetrzymac jeszcze 2 dni
będzie dobrze
ładnie zniósł narkozę zabieg trwał krócej niż zakładano
będzie dobrzeeeeeeeeeeee