Jesli chodzi o grzybice to sama nie wiem na czym stoje. W tym tygodniu jade znowu na szczepienie. U Cindy bardzo ladnie ustepuje ale u Rocka troche gorzej. Zobaczymy co nam Pani doktor powie.
A chcialam napisac bardziej luznego posta

Mianowicie ... pieszczotki
Kazdy z moich kotow lubi inne.
Miśka - najstarsza z towarzystwa i najmniej kontaktowa tylko od czasu do czasu wskakuje mi na kolana. Najczesciej szuka na nich spokoju i woli zeby jej nie glaskano na chama

Pośpi sobie i zmyka na swój ulubiony parapet.
Cindy - Cindy jak chce sie piescic to "wygina smialo cialo"

I wspina sie na mnie

Lubi spac na ramieniu. U weterynarza tez to robi tyle ,ze ze strachu i wtedy wetka musi mi ja zdejmowac z ramienia

Przychodzi mi nad ranem do lozka i spi ze mna do sniadania.
Rocky - moj dzieciak

O wszystko sie ociera i wszystko lize

Obrus, fotel, mnie ... wszystko jest dobre

Wystarczy go dotknac i zaczyna mruczec, a mruczy jak traktorek

I jak zacznie to nie moze przestac
P.S Na zdjeciu Cindy widac jeszcze strupek na nosku. W tej chwili ma czysty pyszczek
