Małe szczurki.I inne zwierza. Nie ma już hodowli ani nic..

[Aniołek_]

I będą różowe żelki

Różowe UFOludki

[sibia]

Plei, dziękuję, uspokoiłaś mnie...

Najwyraźniej po prostu szczurek, którego widziałam ma taki potencjał...
Żebyście widzieli minę tej pani, którą pytałam o ten hipotetyczny nowotwór

A scury z przyciemnianymi też imponujące. Tamten miał jeszcze wszystko łysiutkie i ogromniaste.
Trzymam kciuki za B-żelki.

[Agata_2]

To już za chwileczkę, już za momencik!
I będą różowe żelki

Uśmiałam się z tych żelek

[agacior_ek]

Gratuluję Plei, naprawdę
bardzo się cieszę, że udało się załatwić wszystkie formalności!
I gratuluję nowych maluchów..
Postaram się nie zakoffffffać

[Pleiades]

Aga, Ty sie mi tutaj nie wykręcaj zachwytami, tylko dawaj raz raz zdjęcia chłopaczków, no i pisz, co u nich !

Sibia: szczurek młody pewnie był, więc jeszcze mały i te jajka łyse były bardzo widoczne... Potem on urośnie, dostanie więcej sierści na jajeczkach i nie będą już tak ogromniaste Ale nie przejmuj się, każdy może mieć wątpliwości, kto pyta nie błądzi, więc mam nadzieję, że pani z zoologika nie obraziła się za pytanie

A dzisiaj znalazłam w necie to:
http://www.antoranz.net/CURIOSA/ZBIOR6/ ... 7_Yale.HTM
No normalnie LOL

[agacior_ek]

Chłop mi ciągle pracuje, rzadko się widujemy, więc i z chłopakami mam mały kontakt
ale D. ostatnio zaczął próbować dawać im różne jedzonko: różnorakie płatki zbożowe, chlebek, biomilla moich futer.. i chłopakom bardzo smakowało.
Zdjęcia jakieś tam są, ale nieoooooooooooostre... czekamy na wolny poniedziałek, może wtedy nam się uda
a poza tym, chłopaki zdrowe, żywotne, rozrabiaki straszne, ale koffffffffffane. Podbiły serca całej rodziny.
chłopaki pozdrawiają

[Pleiades]

Jeeeejku, jak dobrze słyszeć takie wieści

Pozdrawiamy i całujemy chłopaczków, całusy zwłaszcza od siostrzyczki Ancorki

Postarajcie się może o jakieś ostre zdjęcia, teraz światło coraz lepsze, bo wiosna na dworze i można fotki robić

A ja mam nadzieję, że ciąża Roxy się potwierdzi. Jedynym faktem będzie jej ważenie - w poniedziałek, znowu Jak przytyje do tego czasu, no to na pewno ciaża murowana
U szczurków prawie innych objawów nie widać do kilku dni przed porodem. Więc tylko wzrost masy ciała jest dobrym wyznacznikiem.

[Agata_2]

[Pleiades]

Chyba jednak będą.... W ciągu 3 dni Roksia przytyła 10 gramów....

Zaczynam szykować "porodówkę"

[Kicorek]

No to czekamy

[agacior_ek]

czekamy, a 3 zdjątka braciszków znajdziesz tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41 ... &start=810

[Pleiades]

Aga, jak się cieszę Dzięki bardzo za te zdjątka i proszę o więcej, więcej !

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za tydzień Roxy powinna mieć już maleństwa !
Czas powoli ją przeprowadzić do porodówki, bo coraz częściej kłóci się ze swoją siostrą Rati (jak Rati była w ciąży, to było dosłownie to samo, aż żwirek latał po całym pokoju, tak się humorzaste pannice kłóciły !), musi mieć teraz spokój i zaciszne miejsce.
Mój TŻ o planowanym porodzie nadal nic nie wie... Powiem mu może, jak zapyta, czemu oddzielam Roksię od siostry i siostrzenicy (albo w międzyczasie zerknie na moją stronę www hodowli ;P )

Dzisiaj może wstawię jakieś zdjęcia przyszłej mamusi - na razie jest kiepskie światło, ale zobaczę, co się da zrobić.

Pozdrawiamy

Plei i spółka.

[agacior_ek]

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za tydzień Roxy powinna mieć już maleństwa !
Czas powoli ją przeprowadzić do porodówki, bo coraz częściej kłóci się ze swoją siostrą Rati (jak Rati była w ciąży, to było dosłownie to samo, aż żwirek latał po całym pokoju, tak się humorzaste pannice kłóciły !), musi mieć teraz spokój i zaciszne miejsce.
Mój TŻ o planowanym porodzie nadal nic nie wie... Powiem mu może, jak zapyta, czemu oddzielam Roksię od siostry i siostrzenicy (albo w międzyczasie zerknie na moją stronę www hodowli ;P )

Wiesz, ostatnio czytałam artykuł o pewnej 43-letniej łodziance, która przyszła do szpitala z bólem w podbrzuszu, myśląc, że to nerki czy coś takiego... wyszła ze szpitala z córeczką...
myślę, że twój TŻet będzie miał podobną niespodziankę

[Pleiades]

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za tydzień Roxy powinna mieć już maleństwa !
Czas powoli ją przeprowadzić do porodówki, bo coraz częściej kłóci się ze swoją siostrą Rati (jak Rati była w ciąży, to było dosłownie to samo, aż żwirek latał po całym pokoju, tak się humorzaste pannice kłóciły !), musi mieć teraz spokój i zaciszne miejsce.
Mój TŻ o planowanym porodzie nadal nic nie wie... Powiem mu może, jak zapyta, czemu oddzielam Roksię od siostry i siostrzenicy (albo w międzyczasie zerknie na moją stronę www hodowli ;P )

Wiesz, ostatnio czytałam artykuł o pewnej 43-letniej łodziance, która przyszła do szpitala z bólem w podbrzuszu, myśląc, że to nerki czy coś takiego... wyszła ze szpitala z córeczką...
myślę, że twój TŻet będzie miał podobną niespodziankę

LOL !! Ale też porównanie !

Powiem mu tak: "a wiesz, dzisiaj mamy o "x" więcej szczurków !"
Przy czyjm "x" to ilość, jaka się narodzi

[dorcia44]

a ja bym chciała zobaczyc szczęsliwą mamusie ..przyszłą oczywiście..