własciciel przemyslał sprawe ,zapłacił, kota wydano..

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 06, 2007 10:17

Ela, proszę podaj mi na priv numer konta
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt kwi 06, 2007 11:27

magicmada pisze::arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2158645#2158645
aukcja na kotkę
aha i poproście moderatorów o przeniesienie wątku na KOTY, to ważna sprawa.


wow jestem w szoku jaka walka i ceny na bazarku Magicmady 8O 8O 8O

elainfo

 
Posty: 132
Od: Pt mar 02, 2007 15:12

Post » Pt kwi 06, 2007 11:38

Noooo :D
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15292
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 06, 2007 11:40

elainfopl pisze:jako ,ze jestem tu nowa..mozeszmo powiedziec czemu mamy przeniesć ten watek na koty..?? :oops: :oops:



Odpowiem Ci.. Na koty, dlatego, że podforum kociarnia jest dla kotów szukających domow.. takich już gotowych do adopcji..
A na kotach są wątki o kotach chorych, po wypadkach oraz opowieści o domowych futrach forumowiczów..
Tam zagląda więcej osób i jest większa szansa na pomoc..
A jak kicia juz stanie na lapki, będzie się dobrze czula i zacznie się szukanie dla niej domu, wtedy albo wątek wróci na kociarnię (jeśli poprosisz o to moderatora), albo można będzie założyć jej nowy, już adopcyjny, na kociarni.. :)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt kwi 06, 2007 12:53

aamms pisze:
elainfopl pisze:jako ,ze jestem tu nowa..mozeszmo powiedziec czemu mamy przeniesć ten watek na koty..?? :oops: :oops:



Odpowiem Ci.. Na koty, dlatego, że podforum kociarnia jest dla kotów szukających domow.. takich już gotowych do adopcji..
A na kotach są wątki o kotach chorych, po wypadkach oraz opowieści o domowych futrach forumowiczów..
Tam zagląda więcej osób i jest większa szansa na pomoc..
A jak kicia juz stanie na lapki, będzie się dobrze czula i zacznie się szukanie dla niej domu, wtedy albo wątek wróci na kociarnię (jeśli poprosisz o to moderatora), albo można będzie założyć jej nowy, już adopcyjny, na kociarni.. :)


juz poprosiłam moda o przeniesienie...niestety przez swieta nie bedzie mnie na forum, gdyz komputer i net ma mjedynie w pracy..postarm sie tu wstąpić w weekend .
w niedzielebedeu KICI lecznicy.. napewno dowiem sie juz nieco wiecej.. - kotka bardziej dojdzioe do siebie...
echh zycze wszystkim forumowiczom
SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH i jednoczesnie goraco dziekuje za tak duże wsparcie z waszej strony..

elainfo

 
Posty: 132
Od: Pt mar 02, 2007 15:12

Post » Pt kwi 06, 2007 14:15

Podnosze KItke Lotke i prosze o pomoc .. :cry:

elainfo

 
Posty: 132
Od: Pt mar 02, 2007 15:12

Post » Pt kwi 06, 2007 18:31

elainfo pisze: Pani Agnieszka zgłosiła ten fakt i ten przypadek w Urzedzie miasta warszawy u jakiejs babeczki ,która zajmuje sie ochrona zwierzat.. a ta ja zapewniła ,ze ten typ juz nic nie ma do gadania w tym momencie i ona odnotowała to jako zgłoszenie u siebie..
ustaliłysmy ,.że nawet gdyby facet przemyslał sprawe i jednak zgłosił sie po nia to i tak Kot nie zostanie mu wydany..gdyby podliczyc mu rachunek za kicie .. to by sie chyba jednak niepozbierał.. powidziała,ze normalnie jakby mu policzyli teoretycznie koszty to by lekka reką wyszło ponad 1000 pln..


Nie jest to tak do konca, tak naprawde...

Uwazam ze sprawe nalezy doprowdzic do konca.
Nie ukaranie faceta skonczy sie tak, po pierwsze, ze on bez problemu wezmie sobie 'nowy, sprawny, model kota' i znow ten kot wyskoczy pare razy przez okno.

Jesli masz tel. faceta podaj mi na pw a ja postaram sie z nim tak zalatwic zeby te 500zl zaplacil ON i zrzekl sie NA PISMIE kotki! Pieniadze na pomoc biedakow zawsze sa potrzebne, dlaczego wiec "takiemu opiekunowi' odpuszczac?

Sprawa sadowa moze go duzooo wiecej kosztowac niz nawet 1000zl. LUDZI trzeba uczyc odpowiedzialnosc, jesli do rozumu nie trafia normalnie, to moze po kieszeni trafi.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt kwi 06, 2007 18:53

Święta racja.
Ela, ten gość musi poczuć, że kot to nie rzecz.
Mam nadzieję, że bardzo to odczuje....
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 06, 2007 19:47

kota napewno nie oddalabym wlascicielowi z takim podejsciem ale powinien wiedziec ze powinien sie czuc odpowiedzialny za to
ale o czym mowa -
ostatnio znajoma mi opowiada - mieli kota wychodzacego
nagle słyszą na ulicy pisk opon - pan wziął łopatę aby dobić kota ale kotek po wypadku schował się pod samochód i cudem przeżył
ale ogon mu się paskudził - wiec pan mu go obciął !!! a potem po jakims czasie przejechal go na wlasnym podworku bo kot nie uciekał przed samochodem - jak to biedactwo musialo cierpieć, na żywca obcinany ogonek i do tego po wypadku nie wiadomo jakim - i co tu myslec o ludziach

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt kwi 06, 2007 20:00

Chciałabym się dowiedzieć po pierwsze co dokładnie było robione przy tym stawie... Bo koszt gwoździowania jakiś astronomiczny jak na moje doświadczenia.... Za złożenie operacyjne złamania spiralnego i gwoździowaniem i obejmami płaciłam trzy razy mniej.... Niestety mam nie miłe doświadczenia z nowymi osobami zbierającymi na bardzo kosztowne operacje dlatego prosiłabym o więcej szczegółów....



I jeszcze jedno. Arka pisze:

"Sprawa sadowa moze go duzooo wiecej kosztowac niz nawet 1000zl"


Chciałabym dowiedzieć się jaka konkretnie sprawa sądowa? Z powództwa cywilnego? Jeżeli tak to z jakiego konkretnie artykułu którego aktu prawnego? I w jaki sposób będą liczone koszty, żeby wyszło ponad 1000zł?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 06, 2007 20:34

Zapewne o to Arce chodziło:

Art. 6.Ust.2.Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:
pkt.11: porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje

Art. 7. Ust.1.Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia [...]
Ust.3. W przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu, policjant, a także upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, może odebrać mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia przez ten organ decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia.
Ust.4. W przypadkach, o których mowa w ust. 1 i 3, kosztami transportu, utrzymania i koniecznego leczenia zwierzęcia obciąża się jego dotychczasowego właściciela lub opiekuna.
Ust.5. Do należności z tytułu kosztów określonych w ust. 4 stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

Art.35. Ust.1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4, albo znęca się nad nim w sposób określony w art. 6 ust. 2,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Co do sprawy sądowej:

Art. 40.
Organizacje społeczne, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, mogą współdziałać z właściwymi instytucjami państwowymi i samorządowymi w ujawnianiu oraz ściganiu przestępstw i wykroczeń określonych w ustawie.
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 06, 2007 20:34

Slonko - koszt operacji wydaje mi się jak najbardziej normalny, wręcz niski (te 500,00 zł.). Takie ceny są u nas. Z doświadczenia piszę.

I też jestem ciekawa jak ARKA chciałaby tego Pana do sądu podać. :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 06, 2007 21:04

Slonko_Łódź pisze:Chciałabym się dowiedzieć po pierwsze co dokładnie było robione przy tym stawie... Bo koszt gwoździowania jakiś astronomiczny jak na moje doświadczenia.... Za złożenie operacyjne złamania spiralnego i gwoździowaniem i obejmami płaciłam trzy razy mniej.... Niestety mam nie miłe doświadczenia z nowymi osobami zbierającymi na bardzo kosztowne operacje dlatego prosiłabym o więcej szczegółów....



Romenka jest nowa na miau, natomiast dużo działa na dogo, z naszą fundacją rozlicza się zawsze bardzo solidnie. Więc jeżeli ktoś ma mimo wszystko obawy to zbieramy również pieniądze na konto fundacyjne:
Numer konta:
78213000042001038801430001
VWBank

ALARMOWY FUNDUSZ NADZIEI NA ŻYCIE
UL.JAGIEŁŁY 5 M 19
14-100 OSTRÓDA

z dopiskiem "kotka Lotka"

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2007 23:20

Jana pisze:
I też jestem ciekawa jak ARKA chciałaby tego Pana do sądu podać. :roll:


:roll: tak, normalnie jak Monisek zacytowala.
Monisek, skoro go porzucil,a porzuci, rannego, to nie ma mu go co odbierac. :wink: Tylze powinno byc to zglozone na policje, juz.

Jana a co zrobisz jak facet po kilku dniach przyjedzie do lecznicy i powie oddajcie mi mojego kota? :roll: Zaplacenie za operacje to jedna sprawa a wlasnosc to druga sprawa, niestety. :?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Sob kwi 07, 2007 7:56

Tweety- dziękuję. Ja już po prostu nie mam zaufania po tych wszystkich kotach Rio i innych... Myślę, że lepiej wyjaśniać wątpliwości na początku zamiast potem dociekać albo żałować.... A tak wszystko jasne.... Tym bardziej jeżeli Jana pisze, że stawka też normalna (swoją drogą to ciekawe skąd takie różnice w cenach 8O).

Z tą sprawą sądową to nie podzielam zdania, że taką sytuację można potraktować jako porzucenie zwierzęcia. Porzucenie to działanie celowe- intencjonalne. Trzeba mieć wolę porzucenia. Znęcanie czy zadawanie bólu też z tych samych przyczyn raczej nie..... A to, że nie chce odebrać kotki z lecznicy? Po pierwsze nie on ją w niej umieścił. Być może wybrałby tańszą lecznicę (w Łodzi ), być może ze względu na własną sytuację finansową i niemożność poniesienia kosztów zabiegu (a weźcie pod uwagę, że nie są to zwykłe koszty utrzymania i leczenia) zdecydowałby o eutanazji...... Musicie to brać pod uwagę przy realnej ocenie szans i możliwości przeprowadzenia procesu..... Chociaż oczywiście byłoby cudownie gdyby prawodawstwo pozwalało na taki obrót sprawy jak opisujecie....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 210 gości